Czy jest kobieta ktora uwaza czasem zaluje ze ma dziecko i meza?

Moze niektorzy mnie zjada ale jestem mloda mama i nachodza mnie czasem takie ttrudne dni ... jestem zla ze kolezanki (nie na kolezanki ale na siebie) w moim wieku studiuja w wiekszych miastach i pracuja (ja siedze w malej dziurze pracuje za 650zl) nie maja rozstepow, zwiotczalej skory robia co chca i maz nie mowi im co maja robic i wiele innych rzeczy chyba problemem jest to ze jestem za mloda a moj maz nie jest dla mnie oparciem i czuje sie przegrana przez zycie mimo ze kocham swoje dziecko po urodzeniu dziecka moj wyglad sie zmienil a mnie nie stac na rozne kosmetyki i zabiegi pielegnujace nawet jak kupie sobie jakis ciuch to i tak wygladam dobrze dopoko go nie zdejme moze ktos powie ze nie wyglad jest najwazniejszy, ok tylko czemu moj maz lubi patrzec na piekne kobiety (w dzisiejszych czasach bardzo sie o siebie dba, mnostwo cwiczen piekne sylwetki) nie dam rady dalej pisac bo chce4 mi sie plakac/...

ja nie żałuje że mam dziecko, na szczęscie skończyłam studia i to tylko dzięki mojej mamie, bo mi pomogła, ale napewno wiem że żałuje że mam męża z którym oczywiście się wszytsko psuje bo ja akurat nie mam zamiaru być służacą kucharka itd, najgorsze jest to że nie mogę znależć dobrej pracy i mimo iż nie jestem z mężem jestem uzależniona od niego finansowo,

moze zle sie wyrazilam, nie zaluje ze mam dziecko ... ale zeby nie dziecko nie mialabym teraz tego meza.... nie przechodzilabym tych trudnych chwil gdyby moj maz byl inny i pomogl mi zaakceptowac moje cialo i pomogl mi sobie z tym poradzic (psychicznie)

twoja decyzja byla inna nie miala-bys meza a tak obarczas chcial czy nie chcial dziecko tym, ze masz meza

no właśnie dyby nie dziecko to nie byłoby męża,mi się wydaje że gdyby nie wpadka dawno bym już nie była z tym facetem, a ciało sama zaakceptuj, ja również mam rostępy ale jakoś nigdy mi nie przeszkadzały, nawet je polubiłam, pozatym pamietaj mało który facet zwraca na to uwagę, ja nawet nigdy po urodzeniu dziecka nie przejmowałam się rostępami, czasem mój brzuch mi przeszkadza, wsumie jest płaski ale jak się nachyle to jest skóra ale to jest do wyrzeżbienia tylko mi sie nie chce, zaakceptuj twój wygląd i pomyśl że niejedna 20 latka mogłabym ci pozazdrościcć ciała mimo iż masz dziecko

ja natomiast bardzo się cieszę, że poczekałam z małżeństwem, dzieckiem na tyle, żeby skończyć studia, wybawić sie, zdobyć dobrą pracę, wypracowac sobie w niej pewna pozycję, uniezależnić się finansowo, itd. Szczerze współczuję młodym dziewczynom, które w wieku 19 lub 20 lat decydują się na dom i rodzinę, bo wiele tracą i często zdają sobie z tego sprawę dopiero za późno. Według mnie wszystko ma swój odpowiedni czas, a w dużej mierze warunkują go realia - nasze babcie mogły sobie pozwolić, żeby zakładac rodziny wcześniej, my obecnie musimy szukac innych, bardziej racjonalnych rozwiązań dlatego nie dziwię Ci się, autorko, że czasem Cie pewne rzeczy przerastają, ale nie ma tego złego ... - zawsze są jakies dobre strony sytuacji i na tym powinnas się supić :)

ale czy dziecko=maz?

brak wsparcia, poparcia,pewnosci wlasnej pozycji w swiecie, otoczenie i panujace wciaz pojecie-dziecko maz a potem tragedie rodzinne.ech

inaczej-gdyby ... ?? nie do konca rozumiem

to bylo do Twoich powyzszych odpowiedzi ..

wsumie to dziwię się czemu dziecko od razu równa się śłub, kurczę na swoich błędach powiem że tak nie powinno być, oki wpadka wpadką ale naprawdę czasem warto poczekać ze ślubem, no cóż ja mogę żałować swoich decyzji, ale jakoś jest jest jak jest czasem gorzej czasem lepiej, może kiedys się zmieni to, wystarczy pokochać siebie autorko

Gdybym cofnela czas i urodzila dziecko to i tak wyszlabym za maz ... nie widzialabym innego wyjscia ... mimo wszystko jest mi w pewnien sposob lzej .. nie potrafie tego opisac bylam za mloda zeby dac sobie rade sama, nie pracowalam, uczylam sie a maz pracowal .. ale to tylko tyle

dobrze wam jak jesteście idiotki i pakujecie się od razu w dziecko, dzieci. Podobają mi się dziewczyny co owszem są z facetami, ale na dziecko decydują się dopiero jak są dojrzałe. A wy jak nie umiecie się zabezpieczać przed niechcianą ciąża to po jakiego grzyba dajecie tyłka. Najpierw się douczcie co do zabezpieczania się przed ciąża. Dać i wpaść do byle idiotka potrafi. To najmniejszy wysiłek jaki można zrobić.

dziecko nie zawsze musi byc wynikiem tego ze ktos nie umie sie zabezpieczyc! zdarzaja sie rozne przypadki wiec nie oceniaj ......

no własnie zdarzają się przypadki że mimo zabezpieczenia jest dziecko, a pozatym pamietaj dziecko nie tak prosto spłodzić tym bardziej ile jest ludzi którzy starają się o dziecko latami co

Tez tak mam,to znaczy ,tylko chodzi mi o meza,jest draniem,ale nawet nie moge go zostawic,tez jestem uzalezniona finansowo od niego:-( Moze ma ktoras z was ochote pogadac ,ale na gg,tu niema sensu ,zaraz sie znajda takie co maja piekne zycie i ble ble ble

ja też jestem niezależna finansowo od mojego męża ale on odszedł także mam spokój póki co pomoga mi bardzo finansowo

dsds -jak dajesz sobie rade,w kwesti uczuciowej,np jak patrzysz na dziecko,a dookola niema taty?????Bardzo bym chciala odejsc od meza ,ale boje sie ,boje sie tego ,ze szkoda dziecka ,ze nie bedzie mialo taty,powinnam sie tego bac???

A ja tam kocham nad zycie swego meza nie wyszłabym za niego gdybym go nie kochala,,moze macie doła >>>???czasem tak bywa ze ktos ma dola i wszystkiego żałuje ,,,trzymam kciuki za was !!!!

no chyba ze jest tak ze wpadłyscie z mezami i odrazu ślub....zero czasu na zakochanie sie...no to rozumie wtedy,ale czas chyba zbliża???

chcesz zeby twoje zycie wygldalo tak do konca chyba nie ? dlatego podejmij jakies decyzje porozmawiaj z mezem tak by dotarlo to co od niego oczekujesz, jesli nie umiesz mu tego powiedziec napisz mu bardzo szczery list. Jesli mimo to nie poskutkuje sproboj jeszcze moze wyprowadzic sie n.p na tydzien do rodzicow i po tym sprawdzic jego reakcje, mam nadzieje ze sie uda jesli nie zostaw go bo dla dobra twojego i dziecka.

no tak, od razu wszystkie wpadki to pomimo zabezpieczania się. Znaj kobiety mające po kilkoro dzieci i nie używały żadnej antykoncepcji a później płacz. No ale to się myśli głową a nie tyłkiem.

wpadki przy solidnej antykoncepcji to jest promil większość wpadek pochodzi z bezmyślnego ruchańska bez zabezpieczenia, ale misiu ma wyjąć wcześniej. W dodatku ruchańsko to odbywa się z kimś kto właściwie jest dla nas jakimś głupim kutasem, najczęściej pierwszym lepszym, i w ogóle nie ma tu mowy o uczuciach (nie potępiam seksu bez uczuć ale naprawdę trzeba mieć łeb na karku żeby coś takiego robić i nie musieć później udawać wielkiej miłośći i zabawy w kochającą rodzinkę).

nigdy nie należy wierzyć misiowi, że wyjmie wcześniej, bo stosunek przerywany wcale nie jest bezpieczny. A jak misio powolny, no to co, zanim załapie, że ma wytrysk, ciąża pewna. Także te co robią ruchańsko z miśkiem niech się zabezpieczają, albo misiowi najpierw założą gumkę na fajfusa przed włożeniem. Jeżeli miso nie chce to wala dostaje. Przezorna zawsze ubezpieczona i później nie jęczy, że jej żle, bo ma dziecko.

Nie rozumiem niektórych osob , ktore pisały powyższe wypowiedzi . Autorka zwraca sie o poradę , wsparcie i od razu jest zjechana , bo nie potrafi korzystać z zabezpieczeń przed ciążą . To nie jest tematem tego forum . Niektórym chyba sprawia przyjemność dołowanie ludzi . Nie przejmuj sie autorko . Żyję z ojcem mojego dziecka bez ślubu , była to nasza wspolna decyzja i jest nam bardzo dobrze . Dziecko było planowane . Rozumiem twoje uczucia , często mam tak samo . Wydaje mi się , że to jest normalne . Moje koleżanki bawią sie , studiują , pracuja , a ja siedze w domu z małym dzieckiem . Czasami mnie to wkurza . Teraz pewnie odezwą sie głosy typu , sama tego chciałaś więc masz . To prawda .Jednak nachodzą mnie czasem takie myśli . . . i kazda z nas ma do tego prawo . Nie daj sie , życzę ci dużo siły . Pozdrowionka

tak jest, jak żeście bezmyślne i pakujecie się w dzieci no to żal ale do siebie. Co ci jęczenie teraz pomoże. W ten sposob zachowują się tylko osoby chore psychiczne, bo normalna osoba jeżeli sama jest sobie winna to nie narzeka.

Studentko , jeżeli nie masz zielonego pojęcia na temat macierzyństwa to nie wygłaszaj swojego durnego zdania i nie obrażaj innych . Twoje zachowanie jest poniżej poziomu . Wiesz co lepiej daruj sobie bycie mama ... szkoda dzieci .