zabawa w smsy .ocencie

smsowalam sobie wczoraj z facetem no i od smsa do smsa i zaczeły padac jakies aluzje no...wiecie co bysmy mogli robic jakbysmy sie spotkali.no i jak sie "rozebrałam" on sie "rozebrał" sam jeszcze zaczał.ja myslałam ze dalej coś a on przerwał zebysmy lini cienkiej nie przekracali.:O:O i cos tam jeszcze chcwile pogadalismy a potem za 20 min powiedział e idzie spac no kurwa mógł od razu powiediec ze chce mu sie spac a nie zaczynac takie zabawy a potem przerwac i isc spac .wkurzył mnie widzielismy sie 1 ale od 3 mcy piszemy , telefonujemy..duza odległosc to była 1 rozmowa po takim czasie znajomosci

ktos sie wypowie? zastanawiam sie czy nie wyszłam na jakas napalona idiotke:O

Kretyństwo. Sam wpis, sama \"zabawa\", myśli autorki. Niedojrzałe.

oceniam to na 0 z plusem

nie rozumiem problemu. Moze chciało mu się spac już od godziny i nie wiedział jak Ci to powiedzieć. Przeciez nie musi wisieć 24 h na telefonie i pisać smsów. Skoro tak chciałas o tym pogadac to zacznij taką rozmowę następnym razem.

Umów się z nim ,niech Cię przeleci na żywo,a nie taka dziecinada!

no ja rozuumiem ze chciało mu sie spac mógł od razu napisac a nie zaczynac takie zabawy i mnie nakrecac

bo sie jak kretynka poczułam