Nie mam w sobie siły by zerwać!

juz ci mowie dlaczego bo tamta jest dla niego pociagajaca bo nie moze jej miec! ciebie juz ma wie ze nigdzie ci sie nie spieszy i nie uciekniesz! postaw sie i oczysc sytuacje albo ty albo nic. dlaczego masz tracic czas i zawsze byc drugorzedna w jego myslach

no moja wizyta u fryzjera zawsze sie konczy ale wiekszym dolem niz przed nia, haha

co do tego pisania ze tu kwaity przynosi do szkoly ze kocha a z drugiej strony wiesz moj tez taki byl mysle ze to pisanie itd to oni chca sie dowartosciowac ,czy sa jeszcze mescy,moze brak im wiary w siebie (moj nie nalezy do najprzystojniejszych) maja zanizona wlasna wartosc i podbudowywuja wlasne ego itd faceci sa smieszni ,z dziecmi lepiej dogadac sie idzie :D

okłamałam1 - ma rację :) Jeśli tak się bedziesz zachowywać, a on nie będzie walczył to czas sobie znaleść sobie kogoś innego...

Faceci to duże dzieci ; p Każdy facet chce wychować swoją kobietę. Facetowi zawsze powinno bardziej zależeć, zdobywać.. bo inaczej przestanie mu zależeć... i wtedy nici

ale naprawde, tak sobie teraz pomyslalam, kiedy to ona do niego wydzwaniala ze go kocha itd. to on ją olewał całkiem. To było na początku naszego związku. Nie odpisywał jej, a jak już jej odpisał to "daj mi spokój, nigdy już ze sobą nie będziemy". Kiedy ona sie na niego wypieła to on przejal inicjatywe. Moze mu faktycznie chodzi o to by sie dowartosciowac? Szczerze mowiac to moj - choc dla mnie jest najsliczniejszy - też nie nalezy do tych przystojnych (ma 162 cm, jetsem od niego wyzsza). I nie mial nigdy powodzenia przez swoj wzrost, no chyba ze jakies obce dziewczyny mu komentowaly foty "mmm przystojniaczek". Przeciez na fotach nie widac, ze jest maly. Nie ze sie nabijam z niego, sama tez mam jakies tam wady. Ale byc moze on chce sie podbudowac. Zauwazylam, kiedy to ja za nim latam, to on staje sie taki bardziej meski. Kiedy jednak pewnego dnia plakal, nie chcial mi powiedzec czemu, bo wg niego to wstyd dla chlopaka, zeby plakal.

ma tak wysokie ego, kiedy raz probowalam pieszczotliwie nazwac jego narzad :D i powiedzialam "maluszek" to ja myslalam ze on sie zabije z żalu.

wiesz mysle sobie ze za bardzo kochasz za bardzo ci zalezy (oczywiscie to dobrze ) jezeli jest to obustonne , musisz zdobyc sie na dystans i pokazac ze bez niego sobie poradzisz i to nawet swietnie,faceci nie lubia wiecznie byc osaczanie ja tez popelnialam te bledy ,byl tylko on i on a pozniej po jego wybrykach pokazalam ze ja tez mam wlasne zycie i wlasne towarzystwo i potrafie tez sie bawic bez niego , i ze podobam sie facetom ,:Pposkutkowalo ale to bylo widac ze mu zalezy bardzo na mnie . a teraz pogodzil sie z mysla ze wychodze sama itd nie tylko wiecznie z nim faceci pozniej czuja sie osaczeni a tego boja sie oni sa strasznie lekiwi :D badz twarda ,stapaj twardo po swiecie wiem latwiej sie pisze trudniej sie to wykonuje ,ale poradzisz sobie olej go ,to mu da do myslenia i nie wymyslaj nadal tylko dzialaj ps co do fryzjera tez mialam zawsze takiego pecha az znalazlam super fryzjerke idz zrob cos z soba solarium a bedzie ok :P

Moja rada nie odbieraj telefonow od niego - a jak zadzwoni powiedz ze wychodzisz i odloz sluchawke nie spotykaj sie z nim facet wie ze cie ma a inne go rajcuja - przytrzymaj debila na odleglosc . albo pomoze albo daj sobie spokoj

Wiecie co?! Teraz mi sie cos przypomnialo! Raz siedzielismy z jego siostra we 3 i ona takie cos: "No a Lukasz teraz sie przyznaj ze pisales z Karolina". I ja zamarlam w tym momencie. I on pokazal mi tego sms-a i pisalo takie cos: "chce definitywnie zakonczyc cale to zamieszanie. Przestanmy sie kontaktowac bo ja chce byc szczesliwy z moja dziewczyna". Na co ona odpisala "ok moze faktycznie tak bedzie lepiej. ja mam teraz problemy i nie chce ciebie w to mieszac. jestem w ciazy i nie wiem z kim" na co on odpisal "wiedzialem ze to sie kiedys tak skonczy, gdybys nie prowadzila takiego zycia to nie mialabys tego problemu". Potem sie jednak okazalo ze ona jest w ciazy z tym swoim lepkiem. I od tego czasu byl spokoj. Ale 5 dni temu znalazlam ten tekst wlasnie o tym "pewnie jestes sliczna jak dawniej"

no jasne dziewczyno ze jak ona wydzwaniala a wy byliscie na poczatku zwiazku to nie dziw sie ze ja olewal ,bo chcial sie starac o ciebie ty bylas wazna ale jak facet zdobedzie kobiety popelniaja ten blad ze sie za bardzo angazuja,a dla faceta to .-zdobylem wiec sie nie musze sie starac bo po co trzeba pokazac ze sie podobasz faceta niech czuje sie zagrozony i ze masz tez wlasne zycie a z tym pisaniem jest to smieszne ale prawie kazdy facet ma to za uszami oni chca wlasne ego podbudowac dla nas kobiet jest to smieszne ale wogole faceci sa smieszni !! dziedzinni itd ich trzeba wychowywac jak dzieci trzeba im pokazac .... moje zdanie :P:D tym pisaniem chca sobie udowodnic ze jednak komus sie podobaja ,choc nie zawsze tak jest :D ale oni to lubia , ale sie do tego nei przyznaja ba!

heh beka, ale ja tak czy siak dbam o siebie, chodze na solarium, do fryzjera, do kosmetyczki. Dbam o siebie. Hmm. musze troche na nia ponarzekac :D ona wyglada jak jakis goryl, ma owlosiona morde i brwi szerokie jak facet :D podobno jak jescze nie chodzila z Lukaszem to miala zawsze zalobe pod paznokciami, tluste wlosy i smierdzialo jej spod pachy :P opowiadala mi to moja kol. ktora chodzila z nia do klasy. Pewnego dnia bylej mojego mena do plecaka wszedl kot i nasral i ona to chusteczka wytarla i dalej chodzila z tym smrodem po szkole :/ feee. Wiem ze jestem okrutna ale takie historyjki o niej mnie bawia :D

zgadzam sie z 7777777 w UK zrob tak dziewczyno ogarnij sie nie rozpamietuj!!!!!!! wez go na dystans pomoze bezdie dobrze zrozumie i bedziecie mogli wszystko od poczatku odbudowac choc bedzie to trudne jesli nie pomoze czas pogodzic sie z tym ze ...niestety ale trzeba bedzie to zakonczyc bo jesli sie on nie zmieni a bedziesz dalej w tym trwac wykonczycie sie nawzajem sie psychicznie a kto chce zyc w takim zwiazku wiem o czym pisze !!!!

no ok ze jestes zadbana ja tez jestem ale teraz jeszcze bardziej chodze zadbana :P

a tamta idiotka to pewnie nawet nigdy nie byla u fryzjera ani na sol. bo jest blada jak sciana hah ;D wgl jak ona sie cala na zloto ubiera zal :/ tak sobie mysle, ze wszystko sklada sie w jedna calosc. Dzieki, ze pomoglyscie mi zrozumiec, ze moj facet pisze z nia tylko po to by podbudowac swoje ego, ze mozliwe on jej nie kocha (powiedzial ze nie chce do niej wrocic bo ma zal do niej ze go zdradzila). pewnie gdyby nie mial mozliwosci pisania z nia tylko z inna to pisalby z inna. Mozliwe, ze on kocha tylko mnie, swiadcza o tym czyny w stylu tatuaz z moim imieniem (powiedzial, ze na 3. rocznice chce zrobic sobie tatuaz z moja twarza... ale ja powiedzialam zeby nie przesadzal), te kwiaty. On po prostu mnie ma i nie musi walczyc. A on potrzebuje tej walki. Wiec prosze - dam mu pole do popisu :)

a moge ci napisac jak masz zrobic :P:D ja uwielbiam takie cos :P:D:D powiedz mu tak ze te wzsystkie pisanie bardzo cie dotknely , powiedz mu tak (tylko twardo i stanowczo)obowiazowo ) ze chcesz zeby ci dal spokoj potrzebujesz czasu itd..... tylko badz twarda i stanowcza hee wychodz z znajomymi wymieniaj sie num z facetami niech smsoja ( ate zostaw ,nie musisz odp) gdyby tak zajrzal do tel to zeby je widzial :D spotykaj sie zmien sie usmiechaj sie jak napisze nie odp dop na drugi dzien itd jak zadzwoni nie odbieraj ,badz odbierz i powiedz sorry ale teraz nie moge rozmawiac ze dzwoni w zlym czasie itd niech widzi ze traci ciebie i jak napisalam bedzie cie kochal i zalezy mu bedzie walczyl jak nei no coz zycie to nie poemat miloscny a pozniej napisz jak poszlo :Pkoniecznie :D

Ok, ale nie chce postaepowac az tak drastycznie. Owszem, ni ebedziem ysie spotykac. Ale od poniedzialku. Dzisiaj bede sie zachowywac jak ostatnia suka ;D ma m plan zeby go tak nakrecic na male co nieco ;D a jak co do czego przyjdzie to "kurcze... nie moge" . I w ogole tak go olewac, zdawkowo odpowiadac mu na pytania. A od poniedzialku wolnosc. To jest moje postanowienie. Oki ja lece pappaa ;)

dzis tak czy siak bede sie z nim widzec, tak samo jutro, bo zadeklarowal sie zadeklarowal sie ze pomoze mojemu dziadkowi przy remoncie wiec jestesmy dzis na siebie skazani, tak samo jutro. Ale od pon. niech wie, ze musi sie o mnie postarac.

Aha... Daj znać czasem co tam u Ciebie : ) milego dnia zycze :)

wiecie, teraz odizolowalam sie od niego i stwierdziłam, że mogę bez niego żyć. Owszem, kocham go całym sercem i czasem sobie myślę co on porabia, jak sie czuje i wgl ale jestem twrda. Za to on... chucha i dmucha na mnie (widać po smsach które do mnie pisze). Boi sie ze mnie straci, to widac. Skasowal konto na nk juz dawniej, zmienil nr kom, numer gg, adres e-mail. Wszystko!

tak w ogole to dolaczylam sie do kafeterii ;)

i tak trzymaj! :)

Nie zmieniaj podejścia.. :)