Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna mężatka

kochane meżatki, podpowiedzcie coś

Polecane posty

Gość smutna mężatka

Chodzi o sferę intymną. Jesteśmy w związku kupę lat. Mój ma duże potrzeby i zawsze pragnę, by zostały spełnione. Ale on nawet jak jest raz, dwa to i tak ma pretensje, gdy juz więcej nie chcę.Przecież nie mogę ciagle jemu ulegać. Dodam, że rozmowy nie przynoszą skutku, on ma pragnienie, więc ma też pretensje. Nie chodzi o to , że sie załamuję, drecze, ale to wychodi mi już bokiem, te ciągłe rozmowy o tym samym.Mój apetyt na sex maleje z dnia na dzień.Opowiedzcie o swoich związkach, moze to normalne u niektórych facetow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jak długo jesteście ze sobą
????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mężatka
20 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jak długo jesteście ze sobą
Holender, źle to wygląda! A czy on dba o zaspokojenie Ciebie? Bo gdyby sprawiał Ci przyjemność, to chyba byś była chętniejsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mężatka
Dba, dba, ale ja nie mam takich dużych potrzeb, no i on tego nie może pojać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to znaczy raz dwa
na dzień czy na tydzień??? bo jak to drugie to masz bardzo maleńki temperament

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jak długo jesteście ze sobą
To pozostaje negocjować: raz Ty się "poświęcisz", raz on zrezygnuje. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mężatka
Raz, dwa na dzień, inaczej nie prosilabym o rady. Ugody też przerabiałam, jest wielka obraza majestatu a ja nie bardzo lubię ciche dni, a zresztą nie chcę czuć się ciagle winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhft45

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mezatka
Rozumiem Cie doskonale..niech Twoj zadba o romantyzm, to z pewnoscia i sex bedzie udany i inaczej podejdziesz do tej kwestii..chociaz co za duzo to i swinia(czytaj facet) tez nie zechce..pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mężatka
Romantyzm... tak pewnie by było fajnie, pewna grupameżczyzn jednak sadzi, że sa już sami w sobie tacy romantyczni, że nic wiecej nie potrzeba. Ja to nawet już nie pragnę tego romantyzmu, ale zrozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mężatka
No dzięki tym które sie odezwały, pewnie trudno coś poradzić.Boje się o nasz związek, pożyjemy, zobaczymy, ja tak żyć nie umiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jedna rada
Terapia par pozostaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mężatka
O tym to wcale nie będę wspominać, bo przecież dla mojego pana nie ma problemu.Uffff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To pozostaje cierpieć dalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raskaa
Autorko,albo Ty masz zbyt niskie libido,albo Twój mąż jest nadpobudliwy seksualnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raskaa
A co do romantyzmu,to nie przesadzajcie.Lepsza od romantyzmu jest spontaniczność.Romantyzm najlepiej smakuje gdy jest stosowany od święta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mężatka
No właśnie o to się Was pytam. Bo jeżeli 2 razy dziennie jest mało to jak z tymi sprawami jest u Was. Szczerze proszę, bo ja nie mam koleżanek ,które tak często kochają sie z męzem. Ale przecież, że ja takich nie mam ,to nie znaczy, że to nie jest norma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jak długo jesteście ze sobą
2, 3 razy w tygodniu, czasami codziennie, a czasami raz na tydzień (ale wtedy zaczyna brakować) acha - 16 lat"stażu" ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mężatka
Dzięki, to ważna informacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja.
ostatni raz z mężem kochałam się w lutym... 11 lat po ślubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raskaa
smutna mężatka--20 lat jesteści ze sobą to Twój mąż ma mniej więcej 40 lat,więc 2x dziennie w Jego wieku to nadpobudliwość seksualna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jak długo jesteście razem
A mój czasami chce 2 razy dziennie, ale rzadko mu się to zdarza, raczej nie norma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mężatka
do Raska - ma 46! A coś z tą nadpobudliwościa mozna zrobic, na pewno nie terapia, bo nie pojdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raskaa
smutna mężatka-myślę,że Tobie brak ochoty na seks .Co masz zrobić.Nie wiem.Gdyby było na odwrót,to poradziłabym Ci wraz z męzem wizytę u specjalisty.Ale w tym wypadku specjalista nic nie pomoże,wręcz moze zaszkodzić.Jedno jest pewne,że jezeli nie dostanie tego w domu,to poszuka sobie innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A jak długo jesteście razem
Bez specjalisty nie bardzo można... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mężatka
Brak ochoty nie, ale nie w takiej ilości i zawsze jak on ma ochotę.Przecież mam robić to z miłości, potrzeby, a nie z obowiązku.No bo jak z obowiazku to nie ma sprawy, mogę mysleć o czymś innym i proszę bardzo, ale czy to ma sens, czy o to chodzi w milości, chyba nie.Poszuka sobie innej..., jesli kochamy sie codziennie,to chyba przestane z nim to wogóle robić i wtedy będę wiedziała dlaczego sobie kogoś poszukał.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raskaa
No ale co specjalista zrobi z nadpobudliwym facetem:-( albo zacznie podawać jakieś medykamenty żonie aby zwiększyć libido,albo zapisze cos na zmniejszenie libida u męża,albo poradzi mężowi oglądać porno i na ręcznym jechać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no o te medykamenty
ewentualnie chodzi, a "na ręcznym" to też jakieś wyjście, jak ma zajechać małżonkę na śmierć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliwanilikiki
a ja ci zwyczajnie zazdroszcze...moj bylkiedys buhajem, a teraz jak przyjdzie zroboty to taki zmeczony ze tylko zje i idzie spac.,...jestesmy 3lata po slubie, mamy male dziecko....ani sie nie roztylam, ani nie zasniedbalqm....tylko ta praca i klopoty...spadla mu potencja a mi z tym tak zle:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×