Teskonota za partnerem

Swoj post kieruje szczegolnie do facetow , ale milo jak kobiety tez wypowiedza sie na ten temat . Streszcze zatem po krotce moj problem . Otoz od prawie roku jestem w cudownym zwiazku z mezczyzna , ktorego bardzo kocham . Mieszkamy razem juz od 7 miesiecy i jest naprawde super . Milosc jest jak najbardziej odwzajemniona z jego strony . Wszystko by bylo super ale .. Nie mieszkamy w Polsce i moj chlopak obecnie jest na urlopie w kraju , problem polega na tym , ze ja tu wariuje bez niego , pisze non stop smsy , mowie mu co robie , pytam jak u niego , tesknie cholernie , zle sie czuje , nic mi sie nie chce , nie mam ochoty na nic . Dzis nawet nie poszlam do pracy , bo tak sie zle czuje . Wczoraj byl na imprezie i nie odezwal sie do tej pory . Wiem , ze pierwsza mam sie nie odzywac , poczekam .. Ale zastanawiam sie , dlaczego on tak postepuje . Rozwawialismy 3dni temu i powiedzialam mu , ze czuje sie jakby mnie olewal , to wybronil sie mowiac : A co mam do Ciebie dzwonic co 5 mniut ? Wyluzuj . Wzielam to do siebie i przestalam tak pisac . Ale suma sumarum . Panowie czy naprawde wystarczy wam jeden sms na 2 dni i jak partnerka napisze , ze wszystko jest ok , to juz sie niczym nie martwicie . Ja rozumiem , rodzina znajomi , tak dlugo ich nie widzial .. Ale czuje naprawde niemilo . Zaznaczam , ze naprawde szczera milosc miedzy nami jest . Czy moze naprawde mam obsesje na jego punkcie , bo juz mysle co tam wczoraj nawyprawial , ze sie nie odzywa .. Nie wiem co robic . Wraca w poniedzialek i nie wiem ,czy mu awanture zrobic z tego powodu , czy zachowac sie normalnie jak nigdy nic ..

.. Pewnie nikt nie odpisze , bo post nie jest o pierd.. sie tylko o uczuciach . A na tamten temat kazdy z was ma wiele do powiedzenia .

Wiesz co ? Ty masz big problem. Polega on na tym, ze nie mozesz niczego zrobic bez faceta. Wyjechal, a Ty pewnie ze 120 sms-ow za nim poslalas ? Kobieto, zastanow sie. Czy chcialabys aby i Ciebie sprawdzano, kontrolowano co chwila ? Starasz sie go oplesc swoimi mackami, a on sie dusi. nie zdziw sie, kiedy po powrocie kopnie Cie w tylek, i powie bye bye baby...Wspolczuje facetowi takiej baby z mackami przyssanymi do niego dzien i noc , brrrrr

Ehm .. Nie bede sie znizac do Twojego poziomu dziewczyno bo pewnie sam Cie kiedys ktorys tak zrobil i teraz chcesz ublizyc mi bym pocula sie Ty kiedys . Ty glupia szmato .

oreore .. nie kumasz .. Ja go nie kontroluje i nie sprawdzam . Tesknie po prostu a z jego strony tego nie widze .. Czyli wg to normalne , ze on sie nie odzywa i ma swoje sprawy i zapomnial przypadkiem ze ja ciagle istnieje . Uwazasz wiec , ze tez mam zapomniec o nim na ten czas i nie pisac, nie dzwonic , tak uwzasz ze bedzie dobrze ? ..

Sory ale czy ty nie uwazasz ze przesadzasz? dlaczego twoje zycie kreci sie wokol niego? dlaczego sie tak chorobliwie od niego uzalezniasz? jak bedziesz tak postepowac to nie zdziw sie jak cie oleje bo takie klejenie sie do drugiej osoby jest nie do znienisienia! jesli sie kochacie to przeciez chyba nie musi ci tego moiwic co 5 min i dzwonic do ciebie co sekunda! daj mu odpoczac i niech poteskni za toba!

Według mnie facet jak się nie odzywa to ma coś za uszami... Jest miliardy przypadków, że faceci za granicą,gdzie posiadają partnerów, założyli rodzinę, znajdują sobie kogoś na boku w kraju, albo na odwrót. Mam takie nastawienie bo wiele razy sie z tym zderzyłam. Nie znam Cię, nie będe niczego podpowiadać, po prostu troche nabierz dystansu i postaraj się mieć tez własne życie. Nie można żyć życiem faceta - wiem z autopsji. Potem facet czuje, że ma Cie jak na dłoni i w dupie się takim przewraca, wiem co mówię. Mówiłaś mu, co czujesz kiedy się tak mało odzywa, ok. Więc teraz Ty bądź lekko na dystans, może to cos zmieni, a przynajmniej on będzie miał świadomość, że Ty też masz swoje zajęcia i będzie Cię szanować.

Uwazam, z tego co sama piszesz, ze oprocz niego nie masz zadnych zainteresowan. Ja sama bylam 3 lata za granica - uczylam sie tam i pracowalam, a moj partner byl w Polsce. Pisalismy do siebie co tydziem 1. maila, i to nie dlatego, ze sie nie kochalismy czy tez nie tesknilismy za soba ale po prostu nie mielismy czasu bo oboje mielismy kazdy dzien zajety maksymalnie. Ufalismy sobie i to wystarczylo. Jesetemy ze soba nadal i moge jeszcze raz napisac bo o tym gdzies tu pisalam, ze ta rozlaka tylko wzmocnila nasze uczucie. Jestem podobnego zdania do Euforycznej.

Euforyczna masz racje .Jestem od niego uzalezniona ,to moj pierwszy partner i kocham go najmocniej na swiecie .. I tak mnie boli , ze on denerwuje sie , ze pisze tak czesto , boze tesknie ..

A czy jak ja sie bede zachowywac jak on , pisac raz na dwa dni , czyli zdystansowac sie jak mowicie , to z kolei on nie pomysli , ze ja za nim nie tesknie albo nie mysle .. ?

Ale swirujesz,hehe! Tez kiedys taka bylam :-) Rozni sa ludzie... niektorzy potrzebuja pisac 20 smsow na dzien,inni nie. Moj ex tez z laska odpisywal na smsa,sam zadko pisal cokolwiek. Obecny partner pisze jak tylko moze i dzwoni po 2 razy na dzien :-) Nie ma co knuc jakiej taktyki. Daj mu odetchnac.

Czyli uwazasz , ze jak wroci to mam sie na niego rzucic jak nigdy nic i udawac szczesliwa , ze juz wrocil , i powstrzymywac lzy , dlaczego tak wobec mnie postapil ?

Jak postąpił? Ja jestem kobietą i wysyłam w takiuch sytuacjach 1 sms na dwa dni. Facet to nie pępek świata.

Zauwazylam , ze jestem od niego uzalezniona i nie potrafie skupic sie na niczym . Juz doba kiedy sie nie odezwal . Ja naprwde rozumiem , koledzy , imprezki .. Ale kolezanki tez ma .. i boje sie ..

niu. Po tym co piszesz nie sadze, zebys byla pewna swojego faceta... Troche przesadzasz

Mam ryse na psychice z poprzedniego ' internetowego zwiazku ' potem razem wyjechalismy za granice , niby tak mnie kochal , po tygodniu kazal mi wypier .. i mowil ze przyjechal tam tylko dlatego ze mu prace zalatwilam , przez rok wmawial mi ze jestem ta jedyna.. Rok minal az sie otrzasnelam , poznalam cudownego faceta , 6 lat starszy ode mnie , wyszumial sie juz i jest nam naprawde cudownie . Tyle , ze on wariatem byl strasznym kiedys i wszyscy sie dziwia , ze sie w koncu ' ustatkowal ' no i wiem , ze naprawde kocha . Co do zaufania , ufam mu bardzo , ale ciagle siedzi we mnie ten strach , ze tak o powie mi bye bye ..

Wczoraj byl zjazd wszystkich jego starych znajomych w klubie w ktorym sie kiedys bawili . On nie widzial ich kupe czasu , bo mieszkamy za granica . I wczoraj zadzwonil o 20 i do tej pory cisza .. Staram sie byc twarda i nie dopuszczac do siebie mysli , ze ' ostro zabalowal ' .. Ale kur .. Czy to jest normalne .. czuje sie jakbym przestala dla niego istniec, on chyba odbiera to w taki sposob , ze sie dobrze bawi a ja mu tylko przeszkadzam ..

niezaleznosc facetowi tym bardziej on gania.

daj na luz dziewczyno kolejny bluszcz co to bez faceta nic nie zrobi znajdz sobie jakies hobby rozwijaj sie a nie siedzisz i wydzwaniasz chlopak nawet nie moze odpoczac na urlopie razem mieszkacie jeszcze ci malo?

nie wiem jak wygląda Wasze codzienne życie, ile czasu razem spędzacie, więc nei wyciągam pochopnych wniosków, ale ten facet zachowuje się trochę jak pies zerwany ze smyczy :)

Ok wiem przesadzam .. Ale czy on nie moze znalzec minuty by mi napisac : kochanie wszystko w porzadku , kocham tesknie ..

Jak wyglada nasze zycie codzienne ? Mamy uklad partnerski , wspieramy sie we wszystkim , pomagamy sobie , nie klucimy sie wogole . Ale boli mnie to , ze jak wyjezdza na urlop do pl to jakby zapominal , ze ja tu jeszcze jestem .. Bluszcz .. Nie jestem zadnym bluszczem , kocham go najmocniej na swiecie czy to az taki blad ?

sluchaj tacy sa niektorzy faceci nawet jak teskni to tego nie okazuje, udaje twardziela tylko my zawsze piszemy tesknie kocham chcialabym itd nie pisz juz do niego wrzuc na luz, wyjdz na jakies dicho i problem z glowy

Ok , napisalam do niego przed chwila , ze tesknie , kocham i nie wiem dlaczego sie nie odzywa . To statni sms , teraz poczekam na jego ruch . A jak wroci , mam udawac ze wszystko jest ok ?? Chyba jak zrobie mu awanture to pogorszy sie jeszcze .. Ale zawsze o wszystkich problemach mowimy sobie na biezaca to dlaczego mam teraz tlamsic to w sobie ..

wiesz nie wiem, mnie to denerwuje ze jak sie facet czyms zajmie to jakbym przestawala istniec ale czasami potrafi nawet w przerwie napisacze mnie kocha..ale ze teskni to mu przez palce nie chce przejsc..nie rozumiem tego ale jak na moj gust nie odzywanie sie przez wiecej niz 24 h jest dziwne

Kobieto, wyluzuj, bo im bardziej go osaczas swoim uczuciem, tym bardziej on sie dusi i ma potrzebe odetchniecia troche od ciebie.

ok dam mu ta ' sztuczna ' wolnosc , kiedy w srodku bede i tak cierpiec . Jak wroci to pewnie bedzie wszystko po staremu ' kochanie moje jak bardzo tesknilem nawet nie wiesz ' .. Tylko , ze czemu mi tego nie okazywal .. Eh ciezko .. Z jednej strony wiem , ze przesadzam , a z drugiej wiem , ze on tez zachowuje sie nie w porzadku .. A jest wariatem , lubi sobie poszalec z kolegami , lubi sobie wziasc to i tamto albo zapalic .. I boje sie , tak wlasnie zdrade mam na mysli , wczorajsza impreza musiala byc udana skoro do teraz sie nie odzywa . K.. mac ,przeciez i tak sie nie dowiem ..

frelka ok juz nie raz slyszalam o osaczaniu ale gdzie sie zaczyna to osaczanie a gdzie jest po prostu okazywanie uczucia...?

No wlasnie ja nie rozumiem co jest zlego w tym , ze pisze mu 2 razy dziennie , ze kocham i tesknie i nie moge sie doczekac kiedy do mnie wroci . I to chyba tez normalne , ze jak mi nie odpisuje to mi smutno . Ale cholera dlaczego tak robi .. Na codzien jest nam ze soba naprawde cudownie .. Nie potrafie zrozumiec .. Klade sie jzu spac, z telefonem w reku , mam nadzieje , ze w koncu napisze . Musze w koncu troche sie zdystansowac , spalilam juz dzis pol paczki papiersow jak zwykle , moze jeden albo dwa na dzien . Moze zabalowal z jakas z kolezanek .. Ale boze nie wierze , powiedzial , ze nigdy w zyciu by mi tego nie zrobil . .. musze przestac myslec o najgorszym bo zwariuje .. To mnie przerasta ..