Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bez faceta...

Bez faceta...

Polecane posty

Gość Bez faceta...

Pewnie ten temat był już przerabiany kilkakrotnie, ale ja chciałabym poruszyć wątek, którego jeszcze nie widziałam nigdzie (być może jest, ale mnie się nie udało trafić) Na forach pisze się przeważnie o kobietach po rozwodzie, dziewczynach z którymi zerwał chłppak itd. A ja (i przeważnie też innych kobiet) mam inny dylemat, co z kobietami, którymi nikt sie nie interesuje??? Ja naleze do takich kobiet, jestem po 30 stce i jeszcze nie miałam okazji być na randce? No poza dwoma internetowymi, po których tez znajomość się skończyła, ja już przestałam szukać przyczyn tego stanu: mała atrakcyjność fizyczna, niska samoocena, brak "tego czegoś" itd. Nie chcę tu opowiadać historii swojego życia, racej chciałabym żeby skoncentrowac sie na tym jak sobie radzić bez faceta, bez sexu, na imprezach itd pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez kobiety...
Ja przywyklem do takiego zycia i mi ono odpowiada, to kwestia przyzwyczajenia, mam 27 lat i juz mi nie zalezy na znalezieniu dziewczyny, pomimo iz nie jestem nieatrakcyjny. To kwestia swobody i luksusu podejmowania samodzielnych decyzji, teraz nawet gdybym mogl miec jakas atrakcyjna dziewczyne to watpie czy bym sie zdecydowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez faceta...
Jasne jest wiele zalet. tylk pamietaj to Twój wybórtak jak napisałęś, dobrze Ci z tym. A mnie ta sytuacja nie do końca odpowiada, nie mam za bardzo na to wpływu, tak jak pisałam wcześniej, raczej nie miałam okazji do sprawidzenia, czy może być inaczej, wiem tylk że właśnie tego najbardziej mi brakuje, a pomysł napisania tego na forum, to próba odpowiedzi na pytanie jak sobie z tym radzić. Poza tym wnioskuję;) że jesteś facetem Z kobietami jst inaczej, Samotna kobieta w kinie, budzi nie wiedzieć czemu dziwne spojrzenia, niby sobie nic z tego nie robisz ale generalnie cię to wkurza. Samotna kopbieta na imprezie (służbowej czy prywatnej) jest zagrożeniem dla męzątek. Doświadczyłam tego ostatnio na własnej skórze, kiedy cyklicznie obrażała mnie żona jednego z kolegów, tylko dlatego , ze tańczył ze mną - sam był bez niej i po prostu dobrze się bawiliśmy. Samotna kobieta jak jej się zepsuje auto, nie ma do kogo zadzwonić o pomoc i musi za każdą najmniejszą usługe płacić mechanikowi ....To sa zmagania codzienne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33 latka mam te od zawsze
jestem sama. zaliczylam kilka randek z neta ale nic z nich nie wyszlo. w realu faceci omijaja mnie szerokim lukiem. a ci co mnie nie omijaja z kolei mi nie przypadaja do gustu. powoli usycham, siedze cale dnie przy kompie , nie mam z kim gdzie wyjsc, wyjechac na wakacje, pojechac do kina. na dodatek mieszkam w malej dziurze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A wiecie co mnie przeraza
w takim zyciu? To że bede sie wstydzila chodzic do ginekologa w wieku 30 lat bedac dziewicą. Narazie mam mniej więc to nie problem, ale problem polega na tym ze ODPOWIADA mi bycie samą. Ale ten problem z dziewictwem jest dla mnie nie do przeskoczenia, porazka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez kobiety...
samotna kobieta moze miec wielu przyjaciol i prowadzic aktywne zycie. Mam bardzo dobra przyjaciolke i wydaje mi sie ze cenie ja bardziej niz gdyby byla moja partnerka. Poza tym, byc moze musisz zmienic troche swoj charakter, wiesz dla wielu facetow nie jest AZ tak wazna uroda (nie mowie o taz 1 nocy;)) jak naprade fajny charakter dziewczyny, dziewczyna/kobieta powinna byc nie tyle pewna siebie co bardzo otwarta, uczuciowa, naturalna, swobodna, powinna umiec smiac sie ze smiesznych sytuacji, nie spinac sie w trudniejszych. To naprawde dodaje uroku kobiecie i nawet jezeli jest mnostwo niedociagniec w kwestii urody to wlasnie takim zachowaniem bardzo duzo nadrabia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meksykanska dziewczyna.zo
Witaj Ja co prawda mam faceta od 3 lat, ale czasem chcialabym miec tą przestrzen tylko dla siebie a niestety jej nie mam, na początków zwiazków, jest cud miód, a potem to tylko przyzwyczajenie, milosc gdzieś wyparowyuje, facetom juz tak nie zalezy,BO zdobyli to co chcieli.My kobiety za bardzo sie angazujemy, slepo patrzymy i wierzymy w milosc.Babeczki maja inna psychiike czego innego oczekujemy od zycia chcemy byc cale czas kochane, podziwiane, jednym slowem noszone na rekach, a facet ponosi ponosi na rekach i przestaje. Kocham swojego mezczyzne ale czegos mi brakuje, boje si ze w moje zycie wkradlo sie przyzwyczajenie, on za duzo o mnie wie i to juz nie jest takie fajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez faceta...
Tak zgadzam się, ze postrzeganie świata przez facetów jest inne, ale w sumie rzadko która kobieta podejmuje decyzję o samotności. Raczej wolą mieć kogoś, nawet jeśli to jest nieodpowiedni facet. A co do cech charakteru, nigdy nie stroniłam od ludzi, am sporo przyjaciół, znajomych, rozwijam swoje zainteresowania, nie zamykałam się nigdy w domu, mieszkałam w akademiku;) i nie jstem typem samotnika. Pisałam już, że przestałam szukać przyczyn. bo podjęłam wiele prób rozwiązania tego problemu, mój wątek, traktuję raczej jako pomoc podobnym jak ja. Radźmy sobie jakoś, bo to nie tragedia (problem tak, i nie łatwo się z nim zmierzyć). Spróbujmy po prostu razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wituś-sprytuś
polecam się Fajny40@poczta.onet.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dexter jackson
no wlasnie dlaczego tak jest ze kobieta za wszelka cene musi miec przy boku jakiegokolwiek faceta??:) tez to zauwazylem, mimo iz go np wcale nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wituś-sprytuś
do bzykania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też nigdy nie byłem na randce, a mam 24 lata. Wiem że to nienormalne ale cóż taki los. Teraz to już sobie tego nawet nie wyobrażam, za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez faceta...
Widzę wituś - sprytuś że potraktowałęś wątek, jak casting;) ale tu naprawdę nie o to chodzi do końca... A a`propos tego, że posiadanie męża/faceta jest traktowane jako forma awansu społecznego, to proszę rozejrzyjcie się dookoła. O samotnej kobiecie, kiedy zachowuje się niestandardowo mówi się, ze jest dziwaczką, albo tzw "niedopchniętą" (dość wulgarnie, ale taka prawda) Zreszta pewnie jest w tym trochę racji. W końcu sfera erotyczna jest równie wazna jak inne. Mnie zastanawia bardzo fakt, dlaczego tak ciężko jest poradzić sobie z tym właśnie problemem. Każdy inny rozwiązujemy dość szybko: finansowe, pracownicze , a nawet zdrowotne. Kidy kobietę porzuca facet/maż, ona często dochodzi miesiącami do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wituś-sprytuś
jak baba jest niebzykana to gada głupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja kolezanka ma Twoj problem, choc jest o 2 lata mlodsza od Ciebie, a rok ode mnie. Nie podoba sie facetom, bo ma ogromna nadwage ( z powodow chorobowych, nie z obzarstwa), co oczywiscie nie podoba sie mezczyznom, ktorzy nie potrafia zauwazyc jej dobrego serca, poczucia piekna czy docenic, jak dobrze gotuje. Dodatkowo jest nieco dzika i niesmiala, niestety. Ja staram sie jej pomoc w ten sposob, ze zapraszam ja czesto do siebie lub gdy gdzies wyjezdzam, jesli jest taka mozliwosc, biore ja ze soba, by nie czula sie samotna. Tobie takze przydaloby sie grono zyczliwych znajomych, do tego jakies hobby celem wypelnienia pustki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie tylko że osoby samotne często są odrzucane z towarzystwa przez osoby ''sparowane''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam prawie 40 lat i podobną sytuacje jak założycielka wątku. Z tym ze u mnie bardziej wynika to z niesmialosci z która walcze od lat lecz z mizernym skutkiem niestety...Ehh, duzo by pisać:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zawsze staralam sie miec czas dla moich znajomych i przyjaciol, samotnych czy nie. No i wlasnie ta kolezanka o ktorej pisze bardzo mi pomogla, kiedy rozstalam sie z facetem... Niektorzy sa normalni, spokojnie :) i nie odrzucaja samotnych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez faceta...
Masz rację Wituś jak baba niedobzykana....tak właśnie to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez faceta...
Ale ja mam znajomych bardzo dużo, nawet tych sparowanych;) Lublie ich wszystkich bardzo i oni mnie mam nadzieję, że też. Ja mówię o problemie natury psuchicznej, z którym przychodzi sie zmierzyć singolom ale nie tym z wyboru, tylko poniekąd z konieczności. Jak sobie poradzić z tym, zeby nie popaść we frustrację, z powodu tzw "niedobzykania" jak to zostało już powiedziane:( albo jakiś skrajny feminizm. A tutuaj jest wątek o grubych kobietach bez partnera. Nie wiem, czy to prawda w przypadku Twojej przyjaciółki. Znam sporo dużych kobiet , które założyły rodziny i mają udane związki. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3960925&start=60 a to jeden z wątków na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25 zim za mna
Witajcie, jestem rowniez samotna, mimo iz na urode nie narzekam,wrecz przeciwnie. Wiem, ze sama odizolowalam sie od ludzie na wiele lat(depresja, zaburzenia odzywiania), ale wyszlam juz z tego, jestem gotowa na to, aby zaczac zyc pelnia zycia, a tu zonk. Faceci w interesujacym mnie przedziale wiekowym sa juz zajeci(30-40), a z tymi wolnymi jest zawsze cos nie tak. Najlepsze jest to, ze codziennie mnie ktos adoruje, ale co z tego, skoro wiekszosci chodzi o szybki seks bez zoboewiazan? No bo jak ocenic kogos, kto na 3 spotkaniu zaprasza do siebie na nocleg ze sniadaniem? Brakuje mi seksu, chetnie zaczne go uprawiac, ale na litosc boska, nie po 2 tygodniach znajomosci. Do tego sparowane kolezanki faktycznie przestaly mnie zapraszac, od kiedy wyszlam na prosta, stalam sie pewna siebie i atrakcyjna. Na razie jestem jeszcze pozytywnie nastawiona i wierze, ze wszystko sie ulozy, ale z miesiaca na miesiac tego optymizmu ubywa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, jak ona sobie radzi z niedobzykaniem, z tego, co widze, popada w pracoholizm. Zostaje tylko wynajdowanie zajec zastepczych albo masturbacja. Wiem, mam znajoma, nawet dwie, ktore sa podobnych gabarytow, obie zamezne i dzieciate, tylko moja kumpela jest naprawde niesmiala :( wyciagnac ja z domu w obce miejsce to trudne zadanie. No wiec jak ma kogos poznac, skoro kisi sie w domu...? Co ma feminizm do niedobzykania...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez faceta...
Skrajny feminizm.... feminizm sam w sobie kompletnie nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troki od kaleson
od wielu lat poszukuję kobiety z herbem , może być otyła albo wyglądać jak pasztetowa ale musi mieć swój herb, ja mam w herbie troki od kaleson i chcę poznać pannę, która w swoim herbie posiada przynajmniej podwiązkę do pończochy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia koronkowa cipasia
ja mam w herbie dwa kornkowe staniki i frywolne majteczki z hafcikiem w cipeczki pasuje? heehe a tak na serio to tez szukam faceta z jajami a nie jakis maminsynkowi niedolegow, a teraz nie ma prawdziwych rycerzy....sa szpanerzy, niedorajdy zyciowe i zniewiesciale typki co dbaja o urode bardziej niz kobity! szkoda slow, czasami brakuje meskiego ramienai, ale jak mam byc opiekunka jakiegos ciaparasa lub znosic obelgi niewychowanego gbura wole byc sama..i mam w dupie opinei inncyh!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość troki od kaleson
Basia dla mnie pasuje i jest OK ale co z herbem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziadek nieruchajedaek
no napisala ci basia co ma w herbie hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wituś-sprytuś
polecam się - Fajny 40@poczta.onet.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupup
upupupupu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×