Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gosia70

Być z młodszym

Polecane posty

Gość ciekawe to jest
kobieta pedofil Zastanawia mnie jak naiwnie kobiety podchodza do zwiazków. Naprawde myslicie, że chemia - czyli zauroczenie, potem przywiazanie są ważniejsze od faktów? Przecież autorka topiku robi krzywde temu małolatowi. Facet w wieku 17 lat jest tak napalony, że nic mu w kobiecie nie przeszkadza, on nie podejmuje świadomych decyzji. Za 10 lat gość się zoriętuje, że cos stracił. Jego kumple sie wyszaleją, wejda w związki z dziewczynami ze swojego pokolenia a on bedzie się czuł jak podstarzały tatuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 lat już jesteśmy razem, to wystarczająco długo, by nazwać to stałym związkiem. Wiek jest mniej istotny, liczy się miłość. Wiem, że związek 33 letnia kobieta z prawie 18 letnim chłopakiem może się wydać skazany na niepowodzenie. Ale nam się udało. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brzoskwinka_30
ojczym mojego byłego faceta był młodszy od matki o 17 lat i w miare sobie zyli ( ona teraz ma 60 on 43) wiadomo widac róznice masakrycznie bo to juz starsza pani z nadwaga a on w sile wieku wysportowany facet ale jakos żyją...chociaz zawsze sie zastanawiałam jak wyglada teraz ich sex...( po slubie już sa 17 lat)...ja jestem teraz w zwiazku z 5 lat młodszym facetem ( zawsze byłam ze starszymi i to dosc sporo..około 10 lat starsi) jestsmy zareczeni a slub mamy we wrzesniu:-) wiec..to ze facet jest starszy nie daje Ci gwarancjii na szczęśliwe zycie...nawet starszy może Cie lac i zdradzać..nie szufladkujcie...i jeszczejedno...śmieszne sa panienki koło 20 które pisza ze one w zyciu by z młodszym nie były o 16 la..no teraz nie bardzo bo ci potencjalni młodsi nosza jeszcze papmpersa ale nie wiesz co Cie czeka za 10-20 lat wiec ..tyle o sobie wiemy na ile nas sprawdzono..łatwo sie ocenia innych nigdy nie bedac w ich sytuacjii a za autorke trzymam kciuki i zycze mnostwa miłosci:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brzoskwinka_30
jeszcze jedno..jak juz tak strasznie oceniacie i doradzacie czytajcie tez z zrozumieniem przeciez autorka napisała...miał prawie 18 jak sie poznali, sa razem 6 lat...czyli chłop ma teraz 24 lata ! i co??nadal z nia jest,jest fajnym ojcem i mężem ...co ma jeszcze WAM udwodnic ze nie jest skrzywdzonym chłpczykiem który cierpi na zły dotyk?? litości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może być dojrzały 17-latek jak i niedojrzały 40-latek. Tyle w tym temacie. A 33-letni facet z 17-latką już tak nie razi w oczka drogie panie? Prawda jest taka że kobieta kobiecie wilkiem. Faceci w taiej sytuacji powiedzieli by- ale koleś, ma młodą dupę, ale mu fajnie. A kobiety- same kłody pod nogi, zazdrośnice jedne. Tak jak ktos napisał zbliżony wiek nie jest gwarancją sukcesu zwiazku,bo to ludzie go tworzą. Ja mam młodszego faceta o 3 -lata i jest super,ja mam 33 a on 30, tak szczerze powiedizawczy nie wyobrażam sobie być z jakimś zapuszczonym 40-latkiem. No ale każdy ma to co lubi, jedni lubią tak inni inaczej. Autorka topiku napisała go żeby ponieść na duchu osoby które wahają sie czy wchodzić w taki związek, bo na jej przykładzie widać że może sie udać. Oby tak dalej! Życzę Wam szczerze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podoba mi się ten topik
Przynajmniej trochę pozytywów tutaj. Racja, kobiety są okropne, faceci jakoś tak inaczej podchodzą do spraw, a kobiety są okropne-zazdrosne i myślą że wiedzą najlepiej. A same mają jakieś okropne sprawy za uszami. Sam jestem z kobietą o 16 lat starszą ode mnie. Znam związki kiedy różnica wieku jest też troszkę większa. Wszystko zależy tylko i wyłącznie od ludzi. Tych którzy chcą coś stworzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak on będzie miał 35 lat to Ty już 51 lat... On będzie jeszcze młody, Ty zaś już będziesz wkraczała w wiek przekwitania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podoba mi się ten topik
To co, że będzie miał 35 lat? To jest tylko i wyłącznie kwestia ludzi, podkreślam. Jeśli będzie miłość, to nie będzie nic znaczyć. Życie jest nie przewidywalne, oczywiście. Poza tym, co ma być to będzie. Nikt nie jest w stanie powiedzieć co się stanie za 10 lat. Może już oboje nie będą żyć? Różnie może być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie odważyłabym się.... Z paru powodów. 1. Różnica charakterów 2. Bardzo duże ryzyko, że zostawi dla młodszej. 3. Czułabym się przy takim staro i nieatrakcyjnie. 4. Gadanie obcych ludzi byłoby wkurzające. 5. Wątpię czy rodzina chłopaka by mnie polubiła i zaakceptowała. W większości przypadków mieliby mnie za starą babę kokietującą młodego chłopaka. No ale może z Wami będzie inaczej. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdolicie od rzeczy
Ona po 50-tce będzie wkraczała w przekwitanie. No i co z tego? Waszym tokiem rozumowania każdy związek, w którym jeden z partnerów ma 50-60 lat powinien się już kończyć. Jesteście zazdrośni, zajmijcie się własnymi związkami zamiast dopier.dalać innym. Baby są niemożliwie zazdrosne i zawistne to swoją drogą. Związek, gdzie mężczyzna ma 40 lat a kobieta 24 jest ok, natomiast odwrotnie to już nie do pomyślenia. Puknijcie się w głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lol eh
Oj wspułczuje tomu chłopakowi :( przecież jest wiele fajnych dziewczyn w jego wieku a on wział sie za taka stara o j co to sie dzieje :( a teraz jeszcze to że macie dziecko no cóż powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimowa tutaj
moj bardzo bliski przyjaciel pozostaje w "zwiazku" z kobieta o 13 lat starsza, byc moze w tym przypadku nie chodzi o roznice wieku ale o podejscie faceta do zycia, ale wiem ze od 6 lat ma duza mlodsza kochanke, a i wczesniej nie byl swietoszkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie ma reguły
Wyszłam za chłopaka młodszego o 8 lat. Była Milość, chemia, wspólnota poglądów, zainteresowań, bawiło nas to samo.. Wyglądałam (i nadal wyglądam) na jego rówieśnicę; zmarszczki miał wcześniej ode mnie.. Urodziły się dzieci.. Otoczenie postrzegało nas jako Parę Idealną. Odszedł po 8 latach; o małżeństwo walczyłam jeszcze przez 4. Dziś wiem, że to był błąd: Nie Ten, a Nie - Za Młody ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Podoba mi się ten topik
Jestem z kobietą która ma 37 sam mam lat 22 :O Ktoś zechce mi pocisnąć? że jestem taki a taki i że ona niszczy mi życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moritz
\"Po kilku nieudanych związkach miałam wtedy ochotę na młodszego, na początku nawet nie myślałam o stałym związku z nim.\" Ochota na młodszego ochotą na młodszego, ale da normalnej 33-letniej kobiety upokarzające byłoby sypianie z 17 latkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariusz92
Jak miał te 17 lat, to pochwalił się swoim kolegom, że sypia z 33-latką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariusz92
Bo ja bym się pochwalił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I pewnie właśnie dlatego nie masz starszej kobiety. Bo widać po Twojej wypowiedzi, że jesteś niedojrzały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8 kropek
i to jest właśnie ta polska nietolerancja, jak coś wychodzi poza schemat to bulwersuje. A ja myślę że nie wiek ma znaczenie tylko kim jesteście, co lubicie razem robić, jak radzicie sobie w trudnych sytuacjach, czy mimo upływajacych lat widzicie w swoich oczach ten błysk... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghj234
A przypadek, w którym to ona ma 21 lat, a on 16? Różnica 5 lat? Co na to powiecie? Czy taki związek ma szanse na przetrwanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18,5 lat i dziecko... jezu... ładne musieli mu zrobic pranie mózgu zeby to wytrzymał... i zeby przy Tobie byl... A Ty co? 33 lata potrafiłaś sie zabezpieczac a z nim akurat nieszczesliwie wpadlaś?? jasne... koles poleciał na starsza, doswiadczona, pewnie kasiasta panne ale niesteyy pojawiło sie dziecko wiec trzeba bylo sie związac na stałe. Odebrałaś mu całą młodośc... on kiedys bedzie tego załował... jesli juz nie załuje. Ktoregos dnia sam Cie zostawi dla młodszej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ghj234: jeżeli się kochają, to tak. verdine20: nie jestem kasiasta. On tego nie żałuje, ja też nie, inaczej nie bylibyśmy ponad 6 lat ze sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytanie podstawowe: Gdzie przez te sześć lat mieszkaliście? U Ciebie, we wspólnym mieszkaniu? Bo chyba nie u rodziców? Jak było ze wspólnymi finansami? I czy jego rozwój osobisty jest w rozkwicie w tej chwili czy zatrzymał się na poziomie 18-letniego, przedwcześnie dojtrzałego nastolatka? Pytania wiązą sie z tym, że każdy człowiek w wieku dwudziestukilku lat przechodzi pewną zmianę, nazywaną dojrzewaniem społecznym. Matura, studia, pierwsza stała praca, wkraczanie w dorosłe życie wraz ze swoimi rówieśnikami... Zabrałaś mu to czy przyspieszyłaś sztucznie proces?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez pierwsze półtora roku nie mieszkaliśmy ze sobą, dopiero jak zaszłam w ciążę on się do mnie wprowadził. Jeśli chodzi o finanse, to obydwoje pracujemy (on studiuje zaocznie) Co do dojrzałości, to dzięki temu związkowi dojrzał szybciej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×