Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość whitebird

Kocham moją eks...

Polecane posty

Gość whitebird

Ja mam podobnie tylko że moja eks nie pali, jest normalną dziewczyną z którą byłem ponad dwa lata, potem zaczęło się pieprzyć między nami i ona zerwała mówiąc że nie chce mnie więcej ranić swoim zachowanie którego sama nie rozumie. Teraz spotykamy się jako kumple, z tym że ona ciągle jest zazdrosna, wypytuje o wszystko, robi jakieś podteksty że pewnie się spotykam z kimś, ale z drugiej strony nie daje sygnałów że chciałaby odzyskać ten związek, ja sam nie wiem czy tego chcę. Na początku chciałem zerwać kontakt, bo wiem że tak najszybciej można sie wyleczyć z resztą sprawdzilo się to w przypadku mojej pierwszej miłości(3 letni związek), fakt ponad pół roku albo i dlużej męczyłem się ale mi przeszło. Teraz po kilku dniach ona nalegala żebyśmy utrzymywali kontakt, więc znowu się spotykamy na stopie koleżeńskiej. Moje otoczenie jej nie lubi, bo faktyczne przez ostatnie miesiące zachowywala się oschle, obojętnie, jakby jej już tak nie zależało. Nie potrafię jej zaufać ale nie wiem co robić. Myśle o niej całymi dniami, jak się spotykamy to czuje że świat dla mnie nie istnieje, jest mi dobrze aż do momentu gdy zaczyna płonąć uczucie i pożądanie a ja nie mogę nic robić jak tylko patrzeć się w jej piekne oczy i sprawiać żeby się uśmiechała. Kocham ją nadal bardzo...po każdym spotkaniu łapie doła z którym budze się nastepnego dnia w przekonaniu że moje życie nie ma sensu ;( co robić.... Mam 23 lata, ona 20, znajomi mówią mi że to taki wiek że się nie wie czego chce, ale do mnie to nie dociera, przecież było tak dobrze, jestem typem faceta który nie stara się tylko na samym poczatku, dla mnie im dalej w związek tym bardziej się angażuje. Oboje wiele włożyliśmy w tą miłość, nawet po tym całym rozstatniu kochaliśmy się raz, powiedziała że mnie kocha, ale potem znowu to samo, nie wiem już co mam mysleć, przez to wszystko sam mam wrażenie że nie wiem czego chcę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za sam tytuł tematu, reszty nie czytałem - człowieku popierdoliło Cię! Exom mówimy NIE, bo inaczej źle się to skończy dla ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiwiwiwiwiw
nie chce mi sie czytac wklej cos krotszego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EXOM NIEEEEE jesli ma 20 lat to mloda laska i musi kilka razy sie sparzyc , pewnie traktuje Cie jako dosswiadczenie, bowiem kazdemu doswiadczenie jest potrzebne zeby mogl stworzyc pozniej dobry zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whitebird
Walcze z tym żeby znowu zerwać z nia kontakt, ale chce być z nia szczery do końca... i jak to będzie brzmiało? kocham Cie ale nie chce utrzymywać z Tobą kontaktu, a i tak nic z tego już nie wyjdzie. tak ? to śmieszne... zawsze robilem dla niej wszystko i to sprawialo mi największą radość, dawanie jej szczęście. Wiem że jak się będziemy spotykać to bede się wpędzal w jeszcze większego doła, ale walka serca z rozumem nigdy przecież łatwa nie była :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerość nie wartość w tym wypadku... Nie przejdzie Ci, jeśli jej nie odstawisz od siebie. Albo z niej zrezygnuj, albo zawalcz. Bo tak to tylko się umęczasz. Nie musisz jej mówić, czemu rezygnujesz ze znajomości, będzie wiedzieć, domyśli się. Po prostu tak się robi, żeby przetrwać i zacząć normalne życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marka81818181
Mam ten sam problem...a raczej podobny.Ja też kocham swojego eks-i dlatego zupełnie zerwałam z nim kontakt.Było tak samo-na spotkaniach czułam się super a po-dołek,że hej:-( Różnica znacząca-on ma kogoś,my nie ejstesmy ze soba ponad 3 lata...ja to już przypadek beznadziejny ale Ty masz szansę.Otwarcie z nią pogadaj,jeśli nie chce z Tobą byc to urwij kontakt,inaczej się zamęczysz.powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marka81818181
Mam ten sam problem...a raczej podobny.Ja też kocham swojego eks-i dlatego zupełnie zerwałam z nim kontakt.Było tak samo-na spotkaniach czułam się super a po-dołek,że hej:-( Różnica znacząca-on ma kogoś,my nie jestesmy ze soba ponad 3 lata...ja to już przypadek beznadziejny ale Ty masz szansę.Otwarcie z nią pogadaj,jeśli nie chce z Tobą byc to urwij kontakt,inaczej się zamęczysz.powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whitebird
wlaśnie tego się boję wiesz ? jak czytam posty innych czasami, jak piszą że minęło już tyle czasu a oni ciągle kochają, będąc nawet zupełnie z kimś innym, mając dzieci, ale myślą o kims innym. Ja uczucia traktowałem bardzo poważnie od kiedy po raz pierwszy ktoś mnie nim obdarzył. Żyłem tym przez tyle czasu, teraz tym umieram, robię się żałosny, nie wiem czy warto się uzewnętrzniać skoro na tej płaszczyźnie nie będzie już happy endu. Moja pierwsza miłośc po latach kiedy z nią rozmawiałem powiedziała mi że byłem za dobry :// to co ? mam ukrywać fakt że szczęście osoby którą kocham jest dla mnie priorytetem ?? beznadzieja ;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dziecko z inna, szybko się to stało po rozstaniu z miłością mojego życia. nie układa mi się z matka dziecka, powiedziałem byłej po latach 5 , że ja kocham i chce z nią być do końca zycia. Tęsknie do eks i myślę o byłej dziewczynie nie mam odwagi jej spojrzeć w twarz bo ja zostawiłem. Kocham byłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hehehe, "nie układa ci się", to rejterować chcesz u byłej :D ten świat, to jednak wielkie g/ó/w/n/o :P precyzując: tacy mężczyźni to wielkie g/ó/w/n/o :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12.07 idioto, po co zawracasz dupę dziewczynie, której nie kochasz? za kogo ty się uważasz? odejdź od niej, ona raz dwa znajdzie innego, z którym będzie szczęśliwa. A ty weź wydrukuj zdjęcia byłej, stwórz kolarz i płacz codziennie do niego, wyjdź na dach i wyj do księżyca, że miłość twojego życia- która palancie miłością życia być nie może idioto, skoro z nią nie jesteś! gdyby to była prawdziwa miłość nie rozstalibyście się i nie ma żadnego ALE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życie nie jest takie proste. Kocham byłą i córkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"kochasz byłą" bo ona cię nie chce, a córkę, to kocha prawie każdy ojciec :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak się składa, że ja też kocham Twoją eks ale dla mnie ona eks nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kocham byłą i córkę a była też mnie kocha .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie mój "Wielki Brat: chyba nie kocha,ale lubi mieć na "podglądzie" ale życzę mu miłego popołudnia,spadam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×