Pomóżcie

pracuje bez umowy, ubezpieczenia itd. zbieram szkło ze stoliktó, zmywam szklanki itd. od poniedziałku dodatkowo dojdzie robienie jedenia(tosty i hot-dogi) czy powinnam odezwac sie do szefa i zapytac o podwyzszenie płacy na min.6,5 zł za godzine?? czy dać sobie spokój??

pracuje narazie za 4,5 zł za godzine robiąc w/w rzeczy.

Gówno Ci płaci !!!!! terz poniżej 8 na godz.nigdzie nie dają.a jeszcze nic za Ciebie nie odprowadza. Powiedz mu grzecznie o wieksza kasę

mialo być teraz:) nie terz

większą tzn??

to znaczy 8 zł!!!!!!!!!!!nie jakoś chamsko ale sie odezwij .że ciezko ze nie możesz za to przeżyć że myślisz ze to co robisz, robisz dobrze że sie starasz,zasuwasz itp.pogadaj ,szef też człowiek(czasami:)) a my jak sami nie zawalczymy o podwyżkę ,to nie łudź się,nikt nam tego nie zaproponuje pierwszy...

nie musisz od razu walnac ceny tylko poczekać ile on zaproponuje,bo może dać wiecej,ale na mniej niż na 8 sie nie zgadzaj,tylko negocjuj:)nie załamuj sie jak odmówi za 1 razem ,tylko powiedz spokojnie że wrócisz do tematu bo nie mozesz się z tym pogodzić bo czujesz że za tą prracę konkretnie powinnas zarabiąc wiecej:) wejde tu wieczorem to odpowiem jakbys miala jakies pytania bo teraz wychodzę. przygotuj sobie wszystkie argumenty spisz na kartce i naucz ma ich być duzo i konkretnych.wiem bo ucze sie o tym jak negocjować o podwyzkach.Tylko ja pracuje w firmie takiej gdzie mnie uczą na jakie argumenty mamy nie zwracac uwagi i nie dawać:P

masz racje, tylko, że widzisz, ja tam sama nie pracuje, są jeszcze dwie dziewczyny i dwóch barmanów, barmani, siedzą i piwo tylko nalewają a mają 5,5zł/h ...

i wszyscy bez umów????????? to tym bardziej idźcie wszyscy to wytrącicie mu z rąk wiele argumentów. Jak ludzie godzą sie pracować za taką kasę. wszystkich nie zwolni,spoko:P

tak wszytscy pracują bez umów, mi sie wydaje, ze jak na czarno to tym bardziej powinna być wieksza stawka...a nie za takie cos.