Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość emulinek

kiedy miesiączka? /wywołanie - pomocy!

Polecane posty

Gość emulinek

W ile dni po odstawieniu duphasonu powinien pojawic się okres? Mija trzeci dzień i nie wiem czy to normalne:( Proszę podzielcie się doświadczeniem. PS Miesiączka zatrzymała mi się ot tak sobie, ostatnią miałam 4 marca, ok 20 kwietnia byłam i ginekologa i ten stwierdził brak ciąży, torbieli i innych takich tam - zalecił branie duphasonu 10 dni po 2 tabletki (wcześniej robiłam testy i były negatywne) - teraz nie robiłam no bo i po co?!?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brałaś duphaston w drugiej
w drugiej fazie cyklu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emulinek
Ostatni okres miałam 4 marca, a u ginekolga byłam 20 kwietnia i od tego dnia przez 10 kolejnych brałam duphaston 2x1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brałaś duphaston w drugiej
ja tak brałam i mnie trochę mieszał z cyklem w każdym cyklu brania cykl skracał się o jeden dzień.....masakra no ale nie miałam wcześniej zaburzeń typu zanik miesiączki nie wiem czy gin dobrze Cię zdiagnozował bo miesiaczka nie zanika ot tak sobie...miałaś przed duphastonem badania hormonów ? miesiaczka moze zaniknąć przy drastycznym odchudzaniu albo przy jakiś problemach z jajnikami, nie bardzo rozumiem czemu gin zapisał Ci ten lek ja nie miałam żadncyh problemó z pojawianiem się miesiączki, jedynie cykle stawały się coraz krótsze, potem po odstawieniu duphastonu każdy cykl stawał sie dłuższy aż doszedł do normy czyli 28 dni tak jak przed braniem tego leku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emulinek
Nie odchudzałam się, przeszłam leczenie endometriozy i wchłanianie torbieli ... jeżeli okres spóźniał się to powodem były torbiele, ale teraz ich już nie ma, a jajniki pracują poprawnie (chyba?!?! nie wiem, czy miałam w tym cyklu owulacje bo tego nie diagnozowałam) Co ma robic? Zaczynam panikowac! Piersi bolą mnie okrutnie, w podrzuszu od czasu do czasu zakłuje, ale miesiączki brak. Czuję się taka wypompowana, że nawet męża do siebie "nie dopuszczam".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emulinek
Ginekolog powiedział, że miesiączka pojawi się w zaraz po odstawieniu leku - zaraz to znaczy ile może? 1,2,3 ... 14 dni? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emulinek
Nigdy nie zdarzyło mi się, żeby zniknął na 2 miesiące - nawet jeżeli miałam torbiel w jajniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brałaś duphaston w drugiej
Generalnie jest tak że miesiaczka nie pojawia sie natychmiast po duphastonie, moze być kilka dni poślizgu. Byłaś u gina w kwietniu, zaczełaś brać duphaston od 20 kwietnia, wg kalendarza wynika że brałaś duphaston od 20 dnia Twojego cyklu (gdyby miesiączka nie zatrzymała, dostałabyś okres 1 kwietnia) Normalnie duhaston bierze się albo od 1 dnia cyklu albo od drugiej połowy czyli od 16 dnia cyklu, w zależności od tego jaki efekt się chce uzyskać i jaki jest cel leczniczy (regulacja cyklu lub podtrzymanie zagrożonej ciąży) U Ciebie opóźnienie miesiączki pewnie wiąże się z tym że wziełaś ten lek o 4 dni później niż powinnaś (20tego dnia cyklu zamiast 16tego) więc pewnie musisz się spodziewać ze miesiączka pojawi sie z opóźnieniem. Inna sprawa to to jaka była początkowa przyczyna zatrzymania miesiączki, tego niestety nie wiem, nie wiem czym tłumaczył to lekarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brałaś duphaston w drugiej
No właśnei torbiele....te potrafią namieszać. Liczę, liczę i liczę i wychodzi mi że w teorii masz jakieś 10 dni opoźnienia w stosunku do "wzorcowego cyklu"..... Teoretycznie to nei jest dużo, bo w zdrowych, prawidłowych cyklach opóźnienie do 10 dni uważane jest za normalne, fizjologiczne i nie uważa się za jakieś nietypowe U Ciebie dodatkowo nakłada się opóźnienie wywołane przez lek, więc na to też trzeba przyjąć jakąś poprawkę w obliczeniach (+4 dni w opóźnieniu przyjęcia duphastonu) Myślę że maks w ciągu 4 najbliższych dni powinnaś dostać okres, wynika to z objawów czyli nabrzmiałych piersi i ogólnego samopoczucia. Mam nadzieję że się nie mylę i okres pojawi się w tym czasie no i następne cykle będą w miare regularne. Jakie masz zalecenia od gina, w następnym cyklu masz nadal kontynuować duphaston ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emulinek
Podjęliśmy z mężem decyzję o wizycie w specjalistycznej klinice leczenia niepłodności i czekłam na 2 dc żeby udac się wykonac pierwsze badania krwi, liczyłam, że pojedziemy do max 5 kwietnia, a tu niespodzianka. Przeciągnęłam z tą wizytą u ginekologa bo miałam cichą nadzieję, że to może jednak ciąża. Tak więc wizyta u ginekolga była formalnością, żeby okres wywołac lub potwierdzic ciąże (choc to i tak było mało prawdopodobne, bo test wyszedł mi negatywny). Szczerze mówiąc wogóle nie rozumiem twojego liczenia :) sorry :) Suma, sumarum ... mamy 10 maja, a ja kwicze od 1 kwietnia :( kwicze, bo wiadomo jak organizm szaleje gdy mu czegoś brakuje :( Mam jeszcze mikro nadzieję, że może zaskoczyłam jakimś cudem, a branie Duphasonu pokryło mi się z zagnieżdżaniem zarodka (wiadomo, że endometriozie często towarzyszy PCO - czyli owulacja kiedy jej się chce - może mojemu tak się zachciało). Głupia jestem ... wiem, ale moje rozterki i troski zrozumie ... osoba, która przechodziła kiedykolwiek przez to samo, bądź towarzyszyła przyjaciółce w podobnej sytuacji. Więc mówisz, że do 15-go maja powinnam się "upłynnic" ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Kłuje mnie prawy jajnik, od pępka przeszywa mnie od czasu do czasu kłujący ból i cisza ... miesiączki nadal brak. Ryczec mi się chce. Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji? Jak z tego wyszłyście? Czy udało się zostac szczęśliwie mamą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak dla jasności - nie wierze w ciąże w tej sytuacji ... o byciu mamą pytam, czy później się udało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzwoniłam do ginekologa - powiedział, że krwawienie powinno nastąpic w ciągu 10 dni od odstawienia Duphastonu - mija 12 dc, w sumie cykl trwa już 72 dc - boje się, nie wiem co robic :( Specjalnie poszłam do lekarza, żeby okres wywołac, a tu dupa. Podzielcie się doświadczeniem i udzielcie mądrej rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jej nie wiem co doradzić,brałam kiedys duphaston ale dostawałam okres tak do 5 dni po odstawieniu...też sie nieraz stresowałam..wiem jak sie czujesz.Ale pamietaj ze stres nadmierne denerwowanie sie zle wplyw na owulacje,po prostu moze wstrzymac krwawienie,sprobuj sie tak bardzo nie stresować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem wam szczerze, że to już nie kwestia stresu/poddenerwowania - jestem poprostu zmęczona, bardzo zmęczona. Czuję się taka opuchnięta, pełna tam na dole, piersi miękkie, ale wydają się byc ciężkie jakieś :( ciągle bym spała. Do innego lekarza planuje isc w przyszłym tygodniu - na co mam się nastawic? zastrzyk i będzie dobrze? Pierwszy raz w życiu tak mi się powaliło :( szok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślałam, że nie tylko ja mam takie problemy ... a tu niespodzianka. Porozmawiajmy ... zapraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość up***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wygląda to jak monolog, ale ja wciąż liczę na to, że ktoś w podobnej sytuacji odezwie się do mnie :) Wzięłam się za siebie i zadzwoniłam do innego gina, opowiedziałam co i jak no i ... kazał powtórzyc test ciążowy, ponieważ brak miesiączki po duphasonie jest wręcz nieprawdopodobny - jeżeli wyjdzie negatywny, mam zrobic badania krwi (podał mi 5 hormonów) i przyjsc na wizytę w przyszły piątek. Co o tym myślicie? Strasznie się boję. Nie mam żadnych bóli z wyjątkiem bolesności piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cholera....
pomocy! śluzówka warg sromowych mojej pochwy nie jest gładka... jest pełna jakiś wypustek...krostek...narosli... nie wiem jak to nazwać. są one białawe. nie bolą, nie swędzą. nie czuję ich. poprostu są. mam to od kąd pamietam... co to może być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do - cholera
a co my internetowe wrozki jestesmy? jest cala masa chorob mogacych objawiac sie w ten sposob, nikt cie na odleglosc nie zdiagnozuje i nie uleczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
test negatywny - a miesiączki nadal brak :( to mam kogel-mogel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miesiączki nadal nie ma :( Tragedia ... wyc mi się chce, a jak pomyślę, że rano czeka mnie badanie krwi (czego nienawidzę) i jeszcze będę musiała za to słono zapłacic :( Odechciewa się wszystkiego. Gdyby była jakaś szansa na ciąże nie żałowałabym, a tak ... wściekam się bo nie mogę dostac głupiego okresu! Znając życie dostanę go zaraz po wizycie u ginekolga ... ale zdąrze jeszcze i za to zabulic. Wkurza mnie takie marnowanie kasy :( Nic w tym kraju nie gwarantuje piepszony NFZ, a składki trzeba odprowadzac ... i po co??? Ja chce tylko dostac okres i spadam do kliniki leczenia niepłodnosci :( Może jak się tu wyżalę to sobie go wywołam ;) Seks, wieszanie firanek, wysiłek, odrobina alkoholu ... nic nie pomaga :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość up***

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to sobie wywróżyłam, rano w środę zrobiłam badania krwi, popołudniu zalało mnie na maksa :( Wyniki mam tragiczne ... za wysoka prolaktyna, za niski progesteron ... płakac mi się chce. Popiepszony ten świat w którym jedni rodzice mordują dzieci, a inni ich miec nie mogą i nie mówcie mi, że taka wola Boga. Czuje się jak marionetka w jego rękach, bawi się mną i kpi z moich uczuc. Nawet nie mam z kim o tym pogadac :( jeden powie, że wszystko będzie dobrze, inny, że całkiem mi się już popiepszyło w mózgu ... i dobrze ... popiepszyło mi się! Nie mam już siły! Wszystko czego się dotknę rozwalam ... czekam tylko jeszcze, aż wejdą na topik pomarańczowi i dobiją mnie jeszcze bardziej za takie bredzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chwila chwila.progesteron robi się WYŁĄCZNIE 6-7 dni po POTWIERDZONEJ owulacji, nie póniej!A prolaktynę TYLKO między 2 a 4 dc, później wychodzi zafałszowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oki wszystko się zgadza - tylko, że mój cykl trwał 79 dni, mimo tego, że brałam duphaston i dlatego gin kazał zrobic mi hormony, a utrafiłam sobie w 1dc nieświadomie ... rano badanie, popołudniu zalanie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego wynik progesteronu się w ogóle nie liczy bo żeby mówić, że jest a niski na ciąze to musiałabyś być pewna, że wynik robiłaś 6-7 dni po owulacji. w przeciwnym razie taki wynik (niski0 oznacza wyłącznie tyle, że owulacji jeszcze nie było. Ot. nic więcej.A prolaktynę powtórz w poniedziałek. 1 dc nie jest prawidłowym dniem na wykonanie tego badania, bo prl będzie jeszcze podwyższona. Najwcześniej 2 dc, nie bez powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są źródła popierając badania hormonalne poczynając od 3 dc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×