STARA MIŁOŚC NIE RDZEWIEJE ??

Hej wszystkim. Mój problem jest dosc nietypowy. Mianowicie przed ośmiu laty poznalam faceta. Pierwszy, który zawrócił mi w głowie. Byłam jeszcze bardzo młoda i nie mialam kompletnie doswiadczenia w sferach uczuciowych. Ta pierwsza fascynacja zanikła, gdy kolonioa dobiegła końca ;) Od tamtej chwili mialam zawsze adzieje, ze kiedyś jeszcze go spotkam i tak sie stało 5 lat później. Spotkalismy sie przypadkiem na imprezie. Wtedy ponoc Go oczarowałam, jednak nie potrafilam tego docenic i bedac z nim robilam wszystko zeby go zniechecic, a on kochal coraz barddziej. Czekal na mnie ja olewalam sprawę. Gdy jednak zrozumialam, ze to jest to było juz za późno. Zerwalismy kontakt, spotkalmismy sie znów po 3 latach na kolejnej impezie znów cos zaiskrzyło, ale sonczylo sie na pocałunkach w ten dzien. Nastepnego dnia cisza. i koeljna przerwa w spotkaniach do wczoraj. Kolejne kilka miesiecy mineło i znów cos zaiskrzyło miedzy nami. Fakt jest taki ze tochę %% dało sie we znaki, ale ja chyab z apóźno zroumialam, ze mi na nim na prawde zależy. Odczuwam jakby to bylo przeznaczenia. Problem w tym ze od wcvzoraj cisza. Co robic?? Czy terwz ja powinnam ykazac inicjatywę? Jeśli tak to jak zeby nie odebrał tego jako narzucanie się? POMOCY ?

Zaczep go. Tylko wykombinuj tak, żeby wyszło naturalnie. A do tej pory wszystkie spotkania były przypadkowe czy on wykazywał jakąś inicjatywę?

znaczy tak. Rozmawiamy na gg. Nie widujemy sie poneiwaz miezkam w innym miescie oddalonym o 15 km kiedys mieszkalam w tym samym, wiec bylo ianaczej. On wykazuje inicjatywe jak sie widzimy. Zasypuje komplementami, caluje itd.. Jednak później cisza kompletna ostatnio jakies dwa miesiac temu rozmawialismy na gg i chcial sie spotkac ale póxniej cos tam nam obojgu termin nie pasował wiec na tym skonczylismy konwersację. Kurcze obawiam się, ze moze on sie po prostu boi 5 raz mi zaufac..?

podobny problem i ja mialam:) z tym ze my po 4 latach od takich wlasnie koloni jestesmy teraz razem :) japrzez 4 lata probowalam odzyskac kontakt az w koncu sie udalo rozmawialismy rozmawialismy az sie tak potoczylo ze ejstesmy znow razem i jestem najszczesliwsza dziewczyna na swiecie!

jakieś radyy jesczze otrzymam ?

Skoro mieliście się spotkać tylko terminy wam nie podpasowały to jaki problem? Swobodnie możesz do tego tematu wrócić :) Nie bój się, nie odbierze tego jako narzucanie się, prędzej będzie szczęśliwy, że jednak jesteś zainteresowana, bo do tej pory to tylko on szukał kontaktu. Chyba ciężko mu Cię wyczuć i dlatego ta cisza. Czeka na Twoją reakcję, sprawdza czy Ci choć odrobinę zależy i czy nie robi z siebie kretyna. Przynajmniej ja to tak widzę.

wiesz anjgorsze jst to ze utracilam liste gg i nie mam jego nr.. ;( zotaje mi czekanie, a czekanie jest paskudną sprawą.... Rzonosi mnie chcialabym mu wszystko wykrzyczyec w twarz ;p

To fatalnie. Nie możesz jakoś odzyskać tego numeru? Gotów pomyśleć, że go zlewasz :(

Wykaz inicjatywe teraz ty :) to moje zdanie

mam jego nr telefonuu...

no to na co czekasz jak masz nr telefonu?? do roboty aniloku xD

Zadzwoń :) Ja bym tak zrobiła. Powiedz, że utraciłaś nr gg, że chciałabyś wiedzieć co ze spotkaniem, takie tam. Z tego może wyjść coś bardzo fajnego. Powodzenia.

ale wiecie wczoraj sie widzielismy wiec spokojnie ;) Możejkais sms czy coś hmm?