Zrobilam to i nie wiem co dalej..

Pisze na pomaranczowo, ale pewnie wiele osob skojarzy.. Facet mnie rzucil 3mc temu, zylismy w jednym mieszkaniu przez ten czas.. Wyprowadzilam sie w koncu tydzien temu.. po tygodniu on chcialby wrocic.. Sprobowac na nowo.. Z racji tego, ze jestem tu sama i nie mam zadnych znajomych postanowilam, ze bede sie z nim spotykac , pozniej on wyjezdza do innego kraju.. Zaznaczam ze przez caly okres wspolnego mieszkania po zerwaniu nie kochalismy sie ani razu, wiec on sobie w ten sposob nie 'zabezpiecza' seksu.. Powiedzialam mu, ze jesli chce odbudowac nasz zwiazek to musi mnie przekonac ze bardzo tego pragnie i ze warto.. Pewnie mnie zjedziecie, ale licze ze otrzymam tu kilka wartosciowych komentarzy, ktore pozwola mi spojrzec na sprawe z wlasciwej perspektywy.. Co do zaufania, to go nie ma i przez jakis czas nie bedzie.. Nie bylo krzykow, wyzwisk i klotni..

my tez nie wiemy co dalej, czas pokaze, decyzje juz podjelas, wiec zobaczysz za jakis czas, co z tego wyniknie jaki byl powod zerwania?

troche sie boje i troche nie wiem co zrobic.. jak mnie to nie spotkalo to bylam madra i krzyczalam na forum ze druga szansa nikomu sie nie nalezy.. ze jak zostawil to znow to zrobi itp. A teraz mnie pokaralo..

To jest normalne :) Daj mu szanse, bo skoro wrocilas, widac, ze tego chcesz. I badz ostrozna, bo faktycznie, moze skrzywdzic Cie znowu. Ale moze tez zrozumial co stracil, i chcialby to naprawic.

warto probowac!!!!!! ja nie spróbowałam i teraz żałuje... więc walcz o to uczucie... trzymam kciuki!!! :)

niby moj ciezki charakter byl powodem zerwania, a tak naprawde to to, ze on nie umie sobie radzic z problemami (ktore wg mnie byly dosc male)