Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pożalę się

czemu ludzie nie myślą, że sprawiają komus przykrość?

Polecane posty

Gość pożalę się

od dwóch lat staramy się o dziecko i ciągle nic. Brałam rózne wspomagacze typu wiesiołek itd, przebadani jestesmy, niby wszystko gra a jednak nic nie wychodzi a przy kazdej możliwej okazji kolezanki i ciotki wypytują, kiedy się w koncu zdecydujemy na dziecko bo czas najwyższy i żebym nie nastawiała się najpierw na karierę bo potem będę załowac mówię, że czas pokaże, kiedy będzie dziecko - nie chcę się kazdej kretynce zwierzac z problemów a one pytają dalej i dalej i każą mi się zachwycac swoimi dziećmi, na które ja wcale nie mam ochoty patrzeć bo to aż boli jak na jakies dziecko zerknę to jest komentarz "ooo ciągnie cię do maluchów, to postaraj się tez" jak sie staram nie patrzec to mówią "co, nie patrzysz bo boisz się zarazic? to kiedy chcesz miec dziecko jak nie teraz?" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikiriki69696969
To smutne co piszesz!Życzę powodzenia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mój synek
nie słuchaj durnych ciotek itp ! Widocznie problem siedzi w psychice :(, za bardzo chcesz. Może kup sobie zwierzaczka przelej tą miłość na niego, odblokuj psychikę, nie myśl podczas sexu o tym, że "robicie" dzidzie. Trzymam kciuki, będzie dobrze 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karmelku dzięki :) ale na ten termin to ja się już na pewno nie załapię w każdym razie miło, że odpowiedziałyscie, dziękuję - miałam potrzebę żeby się wreszcie komus wygadac bo przed męzem udaję twardą, żeby jego bardziej nie martwic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam zwierzaki, nawet kilka na początku rzeczywiscie chciałam za bardzo, teraz zazwyczaj już nawet o tym nie myslę i seks jest dla przyjemnosci, nie z nastawieniem na prokreację tylko po kolejnych takich sytuacjach znowu mi się to wszystko hurtem przypomina i mam zły dzien, tak jak dzisiaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo tylko
ja nie chce miec dzieci, zgodzilismy sie z mezem, ze jestesmy szcesliwi razem. ja dzieci nie lubie, draznia mnie, potrzebuje spokoju a przy dieciach nie ma na to szans. mam juz 32 lata i ciagle slysze to samo. ze najwyzsza pora, ostatni dzwonek, babcie, mama i tesciowa, ciotki, kuzynki i wszyscy inni co raz podsylaja artykulu o leczeniu nieplodnosci i nowych metodach. propobuja ziola od zanonnikow, wyjazdy modlitewne i inne bzdury. niedawxno powiedzialam rodzinie, ze nie chcemy miec dzieci i nie bedziemy mieli chocby swiat mial sie skonczyc. efekt. cala rodzina obrazona no bo jak to bez dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pożale sie a robilas jakies badania?? 2 lata to dlugo... jezeli jakies parze sie przez rok czasu nie udaje zajsc w ciaze to ginekolog zaczyna wysylac na jakies badania. o niepłodności mówimy wtedy, kiedy w ciągu 12 miesięcy regularnego współżycia, bez zastosowania antykoncepcji, nie dochodzi do poczęcia dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam to samo, Ty chociaż miałas odwage powiedziec im wprost jak jest, tzn że nie chcecie a ja nie chcę mówic ze mam kłopoty, to moja sprawa przecież :( karmelku tak, miałam monitoring, cykle sa ok, owulacje są, cytologie są ok, drożność też męża badania też są w porządku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, masz rację, że nie trzeba się zwierzac każdemu, kto sie nawinie, ale z drugiej strony trzymając w tajemnicy problem, nie możesz mieć pretensji, żę ktoś nieświadomie robi Ci przykrość. Uważam, ze powinnas ogólnie dac do zrozumienia takiej osobie, że widocznie musisz jeszcze z jakiegoś powodu poczekać i nagabywanie nie jest miłe - to wystarczy, a niczego przeciez nie zdradza. Nie nalezy się wstydzić takich problemów, bo teraz ma je niemal co druga kobieta, tyle tylko, że sa róznej natury - jedna nie może zajść zbyt szybko, druga ma poronienie za poronieniem, a trzecia jeszcze coś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo tylko
Powiedzilam wprost bo po kilku latach sluchania mialam zwyczajnie dosc. A czare goryczy przelala maksymalne zdewocilala ciotka co codziennie po pracy lata do kosciola na msze. Powiedziala, ze bog nas pokaral za to, ze mieszkalismy razem przed slubem. Powiedzialam jej, ze ja chociaz mam meza a za co ja pokaral staropanienstwem to nie wiem. Obraza boska normalnie. Poiedzialam, ze nie chce miec dzieci bo zadnego instynktu nie czuje, czasem ogladam dzieci kolezanek na naszej klasie no i fakt, niektore ladniutnie ale np. jedna ma okropnie brzudkie dziecko ze az przkro patrzec a wszyscy pisza obludnie, ze taki cudowny maluszek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pożal sie wiesz jezeli chcesz to zapraszam na nasz topik:) tam sa dziewczyny ktore sa w takiej samej sytuacji jak ty...tak samo co miesiac chodza do gina....owulacje ok ale jednak nie moga zajsc w ciaze od roku....ja mialam ten sam prblem, ale po 9 m-cach staran sie udalo , ale niesety ciaza obumarla:(:(:( za miesiac dopiero zaczniemy nowe starania...i tak samo jest mi przykro:( wczoraj bylismy z mezem na rodzinnym grilu. moj brat przyjechal ze sowja pociecha roczna a moja siostra juz ma dwojke dzieci.....moja siostrzenica powiedziala ze ona chce maja dzidzie w domu a siostra powiedziala zeby poszla do cioci( czyli do mnie) bylo mi bardzo przykro, chcialam isc do domu i sobie poplakac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki karmelku, poczytam sobie vademecum ale ja się staram dac do zrozumienia, że to niech sprawa - mówię np. że kiedy przyjdzie dla nas czas na dziecko wtedy będzie. albo że czas pokaże, albo że sama jeszcze nie wiem - jesli się nie domyslają o co chodzi to powinny przynajmniej zrozumiec, że to nie ich sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to właśnie jest. Kiedyś nie zdawałam sobie z tego sprawy, że ktoś może chcieć, a jeszcze nie móc. Teraz trochę myślę, wystarczy odrobina wyobraźni. Ludzie już tak mają, że zawsze tak mówią jak nie mają co powiedzieć albo jak myślą, że ktoś może nie chce z wygodnictwa czy coś. Uważam, że absolutnie nie powinno się tak zamęczać innych, bo to faktycznie może boleć. POZDRAWIAM!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karmelku a Twoja siostra wie, że Twoja ciąża obumarła (współczuję) i mimo to palnęła takim tekstem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrferfwr
Parokrotnie włączałam i wyłączałam ten temat, wahając się czy cokolwiek napisać. Czy bowiem pisanie do osoby egocentrycznej i wyłączającej się na głębsze refleksje ma sens? Jednak odezwę się, maksymalnie krótko. To ty, autorko, jesteś pozbawiona empatii. Ludzie lubią okazywać życzliwość i radzić, jeśli więc widzą dziewczynę która mogłaby być już mamą, mówią o tym, zakładają że warto ją motywować. Znam to świetnie, w końcu sama jestem w ciąży dopiero obecnie, w wieku lat 32 i czasem ktoś tam coś przybąkiwał. Musiałabym być naprawdę wredną suką lub frustratką żeby wyszukiwać w takich uwagach złych intencji. A w twoim przypadku niby skąd inne osoby miałyby wiedzieć że masz problem z zajściem w ciążę (pewnie stres ci przeszkadza) i że sprawiają ci przykrość? Dla odmiany zdobądź się na trochę pozytywniejszych uczuć a będzie to sprzyjać nie tylko znajomym, ale i tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozale sie wie...o to chodzi ze wie... ja bardzo to przezylam bo to byla nasza upragniona ciaza...wszyscy po tym wszystkim unka tematu dzieci przy mnie bo wiedza ze jaki kolwiek tamat o dziech jest dla mnie drazniacy:(:( a mi do tej pory jest przykro:(:( ja wiem ze ona to bezmyslnie powiedziala, ale ja momentalnie zaniemowilam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to raczej nie zyczliwość
tylko wscibskość...bo ci "życzliwi" mają już dzieci wiec dlaczego tamci jeszcze nie? w koncu muszą żyć według ich scenariusza a nie swojego własnego:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrferfwr nie napisałam, że one mają złe intencje tylko że po prostu nie myslą bo skoro kilka razy daję komus do zrozumienia że nie chcę o tym rozmawiac to powinien to uszanowac ja ich nie pytam kiedy schudną, czemu się rozwodzą, jak to się stało że synek nie zdał do następnej klasy ani czemu mają dzieci z \"tatusiem nieznanym\" - bo to jest ich sprawa, nie moja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrferfwr wiesz po czesci masz racje... nie powinno sie wiekszej uwagi zwracac na ludzi ktorzy pytaja kiedy ktos bedzie rodzicem...ale pytanie czy ty tak sie dlugo staralas o dziecko??? kazdy indywidualnie przezywa to ze nie moze zajsc w ciaze , wiec nie powinnas krytykowac pozale sie... nie wiem do czego dozylas w swojej wypowiedzi piszac ze autorka powinna odnalezc pozytywniejsze uczucia??? ja np. nie widze pozytywnych stron ze nie moge zajsc w ciaze...a ludzie ktorzy po kilkakrotnosc pytaja kiedy bedziesz w ciazy to wydaje mi sie ze to nie jest zyczliwosc:O:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiesz co jest najlepsze by buzię takim osobom zamknąć?? Po prostu powiedzieć - staramy sie, ale to nie jest takie proste jak sie wydaje. A jak ktoś docieka, to odpowiedz wprost - jesteśmy w dobrych rękach (mam na myśli lekarza). I kończą się dociekania i docinki. Byliśy w podobnej sytuacji, niby badania ok a dziecka nie było..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bziczku tylko znając te osoby boję się, że zacznie się następne gadanie typu tę herbatkę pij, idź daj na mszę, a do którego lekarza chodzisz, a czemu do tego, a ile razy w miesiącu seks bo moze trzeba inaczej itd - i najchętniej wlazłyby mi do łózka i nadzorowały czy się prawidłowo staram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co to ma wspolnego z zyczliwoscia?? Dla mnie to raczej wścibstwo! Wiem, bo sama przez to przechodzilam- tysiace rad w stylu moze juz czas, p[otem mozesz downa urodzic i inne bzdety! Moim zdaniem to wcale nie wynika z troski tylko ludzie nie potrafia zniesc, ze ktos obok moze chciez zyc inaczej niz "normy nakazuja". Ja sie tym nie przejmowalam, bo wiedzialam, ze dzieci na razie miec nie chce ale jesli ktos chce a mu nie wychodzi to moze zabolec i tyle! Nauczyliby sie ludzie zyc swoim zyciem i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie przesadzaj laska
jakbys im raz powiedziaal ze CHCESZ A NIE MOZESZ dalyby ci spokoj, a jak nic nie mpwisz to sie nie dziw ze ciagle pytaja ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie przesadzaj laska
bziczek ma racje! powiedz im raz a dzadza ci spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozumiem cie autorko doskonale tylko ze u mnie trwa to juz 3,5 roku :( mam dosc komentarzy typu \"no kiedy przeciez sie starzejesz\" (mam 25 lat) :o popadłam w depresje otoczeniu same koleanki ktroe młodsze sa i maja juz po dziecko a drugie drodze :( nigyd nie myslalam ze doswiadcze takiego bólu :((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie przesadzaj laska
jakbys im powiedziala to samo co nam, napewno dalyby ci spokoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość utuduj
To może powiedz, że nie chcecie mieć dzieci. Mogą później miłą niespodziankę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jest tak łatow poweidziec bo wtedy zaczna sie pytania a dlaczego, a kto nie moze ??? A one sa chyba jeszcze gorsze ?? :( Ludzie sa bezczelni i nic na to nie poradzimy jak sie zapytali kiedy to i zapytaja sie a kto ma problem :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×