Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Juliiia007

dziwna mama........ma ktoś podobny problem??

Polecane posty

Gość hollalalala
jestem nieco młodsza od Was, 18 lat ale moja mama mi nie wchodzi do pokoju gdy mam kogoś zaproszone, czy koleżankę, czy chłopaka :) jak już to z ciasteczkami, czy chcemy jeszcze herbaty albo coś :) moja mama pilnuje mnie, no ale upilnować się nie zawsze da :) hee... przyzwyczajam ją już powoli do myśli, że kiedyś się wyprowadzę i zamieszkam z facetem niekoniecznie po ślubie (trzeba kilka lat wcześniej uświadomić) Jednak moja mama jest dość rygorystyczna i twierdzi, że takie rzeczy to tylko po studiach. hm... trochę współczuję bo jednak jesteś (widać autorko z Twoich postów) że jesteś dojrzała i naprawdę masz swój rozum, nie rozumiem dlaczego mama Ci nie ufa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to moze ja sie
wypowiem; troche mnie rozsmieszyły niektóre wypowiedzi: piszecie ze sex to nie jest sprawa rodziców ok-nie jest ale z drugiej strony ile wy macie lat 15, 17 ? czujecie sie dorośli bo możecie "to robić". ale co pieniążki na antykoncepcje to ptaszki przynosza, coo? samochodami zajezdzacie pod kluby a te autka to kogo, wasze ? z pewnością! tak najeżdzacie na tych waszych rodziców a to dzięki nim macie na te wasze atrybuty dorosłości... kogo z was stać na samodzielne mieszkanie, na samodzielne utrzymywanie sie, niewielu, a tak gromadnie zabieracie tu głos. powiedzcie czy któryś z waszych rodziców miałby coś przeciwko abyście mieszkali w swoim mieszkaniu z waszym partnerem, pewnie nie... ale po co? lepiej mieszkać na garnuszku u rodziców zyć i bawić się za ich pieniądze i szczycić sie liczbą partnerów sexualnych, buhahaha!wiem, powiedzie rodzice od tego sa aby was utrzymywać ale przynajmniej okazcie im troche szacunku, bo oni nie stosują tych wszystkich zakazów i nakazów ani ograniczeń aby wam uprzykrzyć zycie i tylko troche wiecej przeżyli i chcą z troski wam oszczedzić rozczarowań, a jak słysze "moja stara"....rece opadają, czy chcielibyscie usłuszeć od swojego rodzica mój bachor, wątpie! prawnie odpowiadają za was rodzice, to oni was utrzymują, zapewniaja wam dach nad głowa, a z niektórych wypowiedzi to wynika że rodzice sa tylko od gledzenia i zabraniania czegokolwiek.. ja sama mam 28lat męża i dwoje dzieci i też niedawno byłam w waszym wieku, ale pojecie "szanowania sie" było mi bardzo bliskie-człowiek to nie zwierze i oprócz popędu ma rozum i to nim powinien sie kierować, bo nie jest sztuka mieć kilkudziesieciu kochanków i szcycić sie tym na forach sztuką jest tak przezyc zycie, aby kazdy cie dobrze wsopminał (i nie mówie tu o łóżkowych harcach) a "szanowanie" sie nie jest wcale niczym przestarzałym i zarezerwowanym dla moherów, bo co z tego ze zycie jest tylko jedno jak przeżyjesz go nie jak człowiek tylko zwierzaczek w rui

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja mam swietną matkę
ja juz nie mieszkam z rodzicami ale co w tym złego, że jak byłam nastolatką to mogłam uprawiac seks i pogadać o tym z matką? To chyba dobrze, zabronisz to pójdzie i zrobi to i tak jak będzie chciała. Chyba lepiej właśnie nie zabraniac a szczerze rozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to może ja sie- przeczytałam raz jeszcze wszystkie wypowiedzi i nikt nie nazwał swojej matki \" stara \" i po co taka żółć , autorka nie ma 15 lecz 21 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to sem ja 2
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to sem ja 2 hahaah
może jeszcze ktoś ma " dziwną " matkę? moja była raczej normalna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadusia
moja mama nie robi takich problemów:P wręcz przeciwnie:P mojej siostry chłopak mieszczka z nami i śpi z moją siostrą...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nadusia
i uważam że nic jej do tego:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko boska! autorko! przeciez jestes pełnoletnia i nie jestes ubezwłasnowolniona?! w ogole nie rozumiem o co chodzi?!jakim prawem Twoja matka tak ingeruje w Twoje życie? Pracujesz gdzies? Na Twoim miejscu wyprowadziłabym się...A jak nie masz takiej mozliwosci,to założ sobie zamek w drzwiach do pokoju,masz pełne prawo do prywatności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchajcie ja rozumiem swoją mame,jej troske i w ogole ale ona jakby to powiedzieć nie we wszystkim jest taka stanowcza,jak chocby np.pogonic mlodsze rodzenstwo do nauki.owszem robi to ale oni i tak swoje robia,braciszek wraca do domu kiedy chce a ma dopiero 15lat,czasem dostanie ochrzan ale robi co chce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bluebird ---->ja wiem ze to dziwnie wyglada.....Ale mi zalezy na zdaniu matki..zle mi z tym ze moze zle myslec o mnie,ale wkurza mnie juz to ze tak sie czepia,dochodze jednak do wniosku ze ona moze zazdrosna jest......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie pracuję,robie zaoczna szkole...szukam pracy albo choc jakiegos stazu ale nic z tego narazie nie wychodzi......Pieniadze swoje narazie mam,nie dotaje od nich na zadne potrzeby czasem i doloze im na zycie...Chcialabym bardzo znalezc cokolwiek zeby sie choc troche oderwac,nie chce isc mieszkac do chlopaka ani tym bardziej zeby wynajmowal mieszkanie a ja siedziala jak na jego no..lasce,okropny mam teraz okres zycia,nie bylo to jak byc dzieckiem.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wytłumacz jej,ze jestes dorosła,odpowiedzialna i pewnie nigdy jej dotychczas nie zawiodłas.Powiedz,ze ja kochasz i cieszysz sie,ze tak sie o Ciebie martwi ( chociaz mysle,ze to ona ma ze soba jakis problem, ale tego nie mów),a potem idź do sklepu i kup zamek do drzwi!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bluebird ----->zeby to sie tak dalo....ech jakoś trzeba bedie po prostu sie nie prejmowac jej uszczyppliwymi uwagami...A pokoj dziele z rodzenstwem:):(ech.....Dzięki za rady:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie siedzcie u Ciebie,tylko u Niego.bo innego wyjscia nie widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ty w koncu kiedys
wspolzylas z tym facetem ( nie przy mamie oczywiscie) czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co ma piernik do wiatraka?! chodzi o to,ze dziewczyna ma wścibską matkę,ktora nie moze sie pogodzic z faktem,ze jej córka jest dorosła osoba i ma własne życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
no to moze ja sie wypowiem; troche mnie rozsmieszyły niektóre wypowiedzi: piszecie ze sex to nie jest sprawa rodziców ok-nie jest ale z drugiej strony ile wy macie lat 15, 17 ? czujecie sie dorośli bo możecie "to robić". ale co pieniążki na antykoncepcje to ptaszki przynosza, coo? samochodami zajezdzacie pod kluby a te autka to kogo, wasze ? z pewnością! tak najeżdzacie na tych waszych rodziców a to dzięki nim macie na te wasze atrybuty dorosłości... kogo z was stać na samodzielne mieszkanie, na samodzielne utrzymywanie sie, niewielu, a tak gromadnie zabieracie tu głos. powiedzcie czy któryś z waszych rodziców miałby coś przeciwko abyście mieszkali w swoim mieszkaniu z waszym partnerem, pewnie nie... ale po co? lepiej mieszkać na garnuszku u rodziców zyć i bawić się za ich pieniądze i szczycić sie liczbą partnerów sexualnych, buhahaha!wiem, powiedzie rodzice od tego sa aby was utrzymywać ale przynajmniej okazcie im troche szacunku, bo oni nie stosują tych wszystkich zakazów i nakazów ani ograniczeń aby wam uprzykrzyć zycie i tylko troche wiecej przeżyli i chcą z troski wam oszczedzić rozczarowań, a jak słysze "moja stara"....rece opadają, czy chcielibyscie usłuszeć od swojego rodzica mój bachor, wątpie! prawnie odpowiadają za was rodzice, to oni was utrzymują, zapewniaja wam dach nad głowa, a z niektórych wypowiedzi to wynika że rodzice sa tylko od gledzenia i zabraniania czegokolwiek.. ja sama mam 28lat męża i dwoje dzieci i też niedawno byłam w waszym wieku, ale pojecie "szanowania sie" było mi bardzo bliskie-człowiek to nie zwierze i oprócz popędu ma rozum i to nim powinien sie kierować, bo nie jest sztuka mieć kilkudziesieciu kochanków i szcycić sie tym na forach sztuką jest tak przezyc zycie, aby kazdy cie dobrze wsopminał (i nie mówie tu o łóżkowych harcach) a "szanowanie" sie nie jest wcale niczym przestarzałym i zarezerwowanym dla moherów, bo co z tego ze zycie jest tylko jedno jak przeżyjesz go nie jak człowiek tylko zwierzaczek w rui podpisuje sie pod tym obydwoma rekoma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorka ma 21 lat i nikt za nia prawnie nie odpowiada, prócz jej samej. nie mylcie pojęć i nie zaśmiecajcie tematu,dygresjami nie na temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bluebird --->dzięki:) Niektórzy to wypowiadaja sie bez czytania o co w ogole w temacie chodzi...Poza tym seks to indywidualna sprawa kazdej pelnoletniej osoby,rodzice tutaj wiekszego wplywu tak czy tak nie maja. Chodzi mi tylko o to za moja mama ma zla taktyke wychowania....Uwaza ze tylko ona ma racje i nie dopuszcza zdania innych bo jak ona tak mysli to tak musi byc... Chodzi o zwykle aufanie matki do corki.... Nie wiem czy robi to specjalnie czy tylko zaruje ale nawet to ze gadam z chlopakiem prze tel styka sie z jej glupimi usmieszkami,krotkimi tekscikami,czy krecenie glowy odrazu mi wtedy odchodzi ochota od wszystkiego..gasi mnie po prostu...... Kiedys tam rozmawialysmy i ona mowi \"a bo ja nie chce zebys w zyciu zle miala,Ty wiesz ze nie jestem przeciwna zebys z nim byla\"to po co takie glupie zachowania????...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×