Moja kobieta ostatnio powiedziała mi, że teraz może już przestać o siebie dbać

bo jest ze mną i jest jej dobrze :o Myslałem, że żartuje, ale ona rzeczywiście przestała chodzić na basen, zaczeła jeść hamburgery, utyła, wazy juz chyba z 70 kg :o I teraz pytanie - terapia szokowa, czyli kop w dupe i dwa miesiące czasu na otrzeźwienie czy małe kroczki, czyli rozmowa i poczekamy na reakcje? Nine chce być z grubasem :o

Proponuję małe kroczki. A nie tereapię szokową:)

terapia szokowa sama rozmowa nic nie da

A jej myslenie jest smieszne i zalosne. Ty tez przestan o nią dbac, nie przynos prezentow, nie wychodzcie razem na miasto, nie praw komplementow..

kop w tyłek, kobiety przestają o siebie dbać jak tylko poczują, ze mają faceta na haczyku, zobaczysz co po ślubie Ci zrobi...

a u mnie im dluzej tym bardziej chce mi sie starac, mojemu facetowi tez :)

co za baba. ja to zaczynam o siebie dbac jak mam faceta. jak jestem singlem to wpierdalam wszysto po kolei bo i tak nikt na mnie nie patrzy.

>> Ty tez przestan o nią dbac, nie przynos prezentow, nie wychodzcie razem na miasto, nie praw komplementow.. Przestałem już dawno

Zygmunt, gdyby kobieta była prawdziwa, z pewnością by tak nie powiedziała. :D

kobieta to chyba zawsze powinna o siebie dbać nie dla faceta tylko dla samej siebie, nie? a jak ma dla kogo się starać to tym baRDZIEJ

i tak wiemy, ze to wymysliles

>> Zygmunt, gdyby kobieta była prawdziwa, z pewnością by tak nie powiedziała. Moja kobieta ma na imie Zbyszek