Kto ma problemy z biodrami i udami??????????160cm-95 w biodrach

Heja dziewczynki...Moim największym problemem są moje biodra i uda:((( Mam 160 cm,86-67-95 w ogóle nie wymiarowa jestem!Dodam ,ze rok temu zostałam mama ..przed ciążą nie miałam problemów...ważyłam 52kg. teraz ważę 58 i dosłownie mam już dość mojego nad bagażu:(((( Jeżdżę na rowerku stacjonarnym od jakiegoś miesiąca -na razie efektów nie widać....Pomóżcie co Wy robicie,że tak chudniecie???

ja też się dołączam, mam 160 cm wzrostu i 105 cm w biodrach :-( i nie rodziłam, mamy po prostu szerokie biodra i obawiam się, że dużo nie schudniemy

eloo.ja mam 157 i w biodrach 98cm...masakra.żygac mi sie chce jak patrze w lustro:(duzo biegam ale nic anic nie schudlam w udzie mam 60 cm-dawajcie dziewczyny doswiadczone i piszcie....bo jezeli nie schudne to zostane stara panna ....mam 26lat

Witam Będzie mi miło, i proszę o poparcie i głosik na mój blog ( poród i prawa Rodzącej na sali porodowej ) http://bobbyy.pl/blog.php?id=195

szkoda ze ten temacik sie nie rozwija-pewnie laski maja zajebiste figur skoro nie piszą:( ja mam 167 cm i biodra 97cm tez masakra:((((((((kobiety pisac...!!!!!!!!!!!!!!!

95? 97? :O ja mam 110:O

no to dołaczę się:) mam 168 i 104 w biodrach, 60 w udzie... szczerze to mi bardzo pomogła siłownia. chodziłam 2 razy w tyg po 2 godz. instruktor nauczył mnie jak przez te 2godz zrobic trening calego ciała. bardzo małe obciążenia, 4-5 serii po 25 powtórzeń. i dosłownie ćwiczenia na wszystko- ramiona, klatka piersiowa, brzuch, uda, pośladki, mięśnie grzbietowe, łydki. ale najważniejsze to rozgrzewka, pierwsze 20 min to stepper lub rowerek. oj fajnie było, jak mi spadały kg i centymetry. no ale niestety na to trzeba mieć czas, trzeba mieć z kim dziecko zostawić itd. jak wróciłam do pracy to już nie mam czasu żeby tak regularnie chodzić na siłkę. inną sprawą jest, ze nigdy nie osiągnę takiej sylwetki jak te manekiny, na które wszystko pasuje (tzw rozmiar uniwersalny hahaha) bo moje kości biodrowe sąszeroko rozstawione, mam budowę gruszki, uda nie będa super smukłe bo mam to dziedziczne. w podstawówce jedna ciotka mi zajechała, ze mam uda jak piłkarz. dużo trenowałam lekkiej atletyki i faktycznie mięsień czworogłowy miałam rozwinięty- no ale błagam was- pez przesady... taka to już nasz natura, ja w sumie lubię swoje ciało, lubię siebie. podobam się i patrzac na moją przyjaciółkę, która mimo, że super figura, to choroba odebrała jej całą radość jej posiadania. bo co z tych nóg, skoro już jej nie niosą. poważnie zachorowała, jej priorytety się diametralnie zmieniły. także pokochajcie dziewczyny siebie, bo póki same tegomnie zrobicie, to inni też nie będą kochali:)

Hej wam ja mam 156cm i mam takie rozmiary 80-68-95 to dużo?? Pomóżcie mi bo jestem załamana