Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prezentowy koszmarek

najgorszy prezent jaki dostaliście

Polecane posty

Gość bumtramalamalaria
Ja dostałam kiedyś od najlepszej przyjaciółki ( zresztą przyjaźnimy się do tej pory ) na święta płytę jakąś " techno manieczki arenka" po prostu coś strasznego , a ja się wybuliłam dla niej na 200zł ... cały dzień przepłakałam to mój chłopaczyna pojechał do sklepu i pod poduszkę mi włożył wymarzony aparat fotograficzny i powiedział " ten mikołaj rano to źle trafił , więc przyjechał jeszzce raz " :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, expres do kawy. W sumie te moje prezenty nie sa zle, tylko wszystko to rzeczy ktorych ja nie uzywam! A co do uzywanych rzeczy... moja przyaciolka zawsze dla jaj kupuje mi maskotki z nietoperzami z lumpeksow :) ja tam sie ciesze :p Moja mama dostala od przyjaciolki uzywana torebke :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od eks "biżuterię" z avonu :O:O:O taka w kolorze złotym z" perłami ":O:O:O nigdy tego nie nosiłam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komarzyca...
a dla mnie dziwny był prezent od tesciowej -ponczochy czarne za 5 zł z cena naklajoną, zel pod prysznic ??!!o zapachu czekoladowym i 3 mandarynki?! pod choinke Ale smiesniej ma moja kolezanka ktora nie cierpi sie z tesciowa i ta tesciowa dostała w lecie na urodziny paskudna koszule flanelowa i byla potem bardzo rozczarowana ze to takie brzydactwo w rozmiarze 44 i zgadnijcie co moja kolazenka dostała pod choinke? taak ta sama koszule, a ona jest niska i ma rozmiar 38 !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadia55
Przebijcie to: 1) Maskotka pszczoła ogromna 2) świeczka jakaś żelowa o zapachu drzewa sandałowego... 3) Czekolada komunijna na 19 urodziny w sierpniu :):):) 4) Używana maskotka (albo brudna) Ogromnej brzydkiej pandy 5) Ciuchy z hello kitty podrabiane z cekinami :/ jakies koszulki ze sztucznego materialu,kolorowe.. 6)Golf (ciuch) od chlopaka 5) Sztuczne slodycze,typu czekolada z biedronki :) 6) ptasie mleczko CYTRYNOWE .. ;////// 7)Paczke pieczarek + przyprawy do jedzenia na urodziny. 8) Klapki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja dostałam od męża życzenia wytrwałości i konsekwencji oraz książkę o odchudzaniu i diecie! Rzeczywiście na diecie jestem od 3 miesięcy i chudnę, ale mógł sobie podarować taki prezent na urodziny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stroj z gazety klapki goralskie ozdoba na sciane kiczowata i uzywana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa swoim synom zawsze kupuje piżame/skarpetki/kapcie/majtki... Dla męża czasami koszule w krate albo takie białe bluzki na ramiączkach..... Za to ja od chrzestnego na 17 urodziny dostałam zestaw kosmetyków do pielęgnacji twarzy z wypryskami:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pidżamę w rozmiarze 3 XL do której razrm z mężem bym weszła i jeszcze luz by był ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te polskie bachory to glupsze sa od rodzicow jezeli to moziwe 333 www.youtube.com/watch?v=DvEYhVwnQtw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rycząca 40tka
Co prawda temat stary, ale może ktoś jeszcze to czyta ;-) Moje "faworyty": - bukiet sztucznych kwiatów, które dostałam z mężem w dniu ślubu, - prezenty świąteczne: - ja dałam ówczesnemu chłopakowi srebrne spinki do mankietów, a dostałam kolczyki malutkie delfinki jak dla małej dziewczynki a miałam wówczas 35 lat. Mam córeczkę, jak dorośnie będzie jak znalazł ;-) - ja dałam drogi krawat, dostałam skarpetki i świeczkę z marketu, - za mała koszulka nocna i figi - na Dzień Kobiet kupił kwiaty mojej mamie, a dla mnie "nie miał kiedy kupić", a kilka razy przechodziliśmy obok kwiatów A najgorszy dostałam prezent na 40 urodziny, był to prezent którego tak naprawdę nie było... Spodziewałam się chociaż kwiatów, może kosmetyków, ale nic z tych rzeczy. Mój mąż ma specyficzne poczucie humoru, którym potrafi bardzo ranić. Jak wróciłam z pracy to niby w żartach stwierdził, Ty masz 40 lat!!! ojej ale jesteś stara kobieta, i ja się z tobą ożeniłem!! dodam, że on jest kilka lat młodszy ode mnie. Zrobiło mi się przykro, coś tam skomentowałam a on stwierdził, że już nic nie może powiedzieć, bo jak się odezwie to ciągle źle się wypowiada, coś tam wywrzeszczał na mnie, dodał, że nie ma patrzenia na mnie i wyszedł z domu. Wrócił dopiero późnym wieczorem. A miała być przyjemna kolacja przy świecach....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rycząca 40tka
Dodam tylko, że kilka razy już wspominałam mężowi, przy okazji świąt czy innych okazach, że chciałabym "kiedyś" dostać bransoletkę z zawieszkami z inicjałami naszych dzieci... Nic nie dotarło, nic. Nawet sama mogłabym sobie kupić/wybrać, ale niechby wykazał jakąś inicjatywę, nic. Jestem rozczarowana taką postawą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pauleen
Najgorsze to dla mnie prezenty, które de facto są "dla domu", a nie dla mnie, np. blender, czajnik i mikrofalówka ;) Ni prezent z odzysku, który rok temu dostała kuzynka od ciotki, a teraz przypadł mi na urodziny, masakra po prostu (już nie mówiąc o tym, że to ohydny, buraczkowy sweter) Podrzucam Wam listę prezentów, które raczej nikogo nie ucieszą, ku przestrodze http://f.kafeteria.pl/temat/f1/najgorszy-prezent-jaki-dostaliscie-p_4080607 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ex chłopak kupił mi jakąś tanią brzydką bransoletkę z napisem, chyba 60 zł to kosztowało w jakimś sklepie internetowym, napis wygrawerowany. To już w rossmanie są ladniejsze rzeczy i tańsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwaga teraz ja : Teściowa wiele lat mieszkała w Usa .Mężowi posyłała super ciuszki a dla mnie ( chociaż zawsze mówiłam ,że nic nie chcę ) Majtki !!!Oczywiście dużo za duże ...Kiedyś jak na mnie siadła wykrzyczała mi ,że wchodząc w związek małżeński byłam GOŁODUPCEM ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojego prezentu nic nie przebije. Od męża na 35 rocznicę ślubu dostałam w prezencie kochankę sprowadzoną do łóżka do naszego domu. Jako uzupełnienie prezentu był obrazek majt rozrzuconych po pokoju i 2 gołe d....py pod kołdrą. I co, szczęki opadły? Mnie też, całe pół roku nie mogłam się pozbierać z wrażenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×