Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prezentowy koszmarek

najgorszy prezent jaki dostaliście

Polecane posty

tak tyle ze od meza spodziewasz sie czegos lepszego,a te skarpwtki to zadnym dodatkiem nie mogły byc były po prostu koszmarne.O szaliku nie wspomnę brr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vnm
tak z ciekawości ile kosztował ten łańcuszek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzejn
sporo ponad 300 zl. jak dla mnie masakra, w zyciu nie kupilabym bizuterii za taka kwote :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gffff
a ja najgorzej wspominam prezent mikołajkowy, którego... nie dostałam. Było to juz dawno, ale jakoś we mnie siedzi. Zaczęłam własnie chodzić z moim obecnym mężem. znaliśmy sie od lstopada i nadeszły mikołajki. moje siostry dostały od swoich facetów super prezenty, a ja czekałam do wieczora na spotkanie. No i przyjechał. Podarowałm mu prezent który kupiłam, niby nic wielkiego ale jednak. A on nic :( wiedziałam, że nie ma pieniędzy - wtedy jeszcze nei pracował, ale było mi tak przykro. przecież mógł coś pokombinować - coś samemu wymyśleć. Gdy pojechał do domu, siostry przechwalały sie prezentami przed mama, a mnie było tak głupio, że wyciągnęłam perfumy które kupiłam dla koleżanki i powiedziałam, że to od niego :/ jakos nie umiem tego wyrzucić z pamięci mimo tylu lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mój brat od wielu lat co roku na gwiazdkę dostaje od żony gacie i skarpetki. ciągle jej mówi że nie chce takiego prezentu a ta swoje. w tym roku prawie sie popłakał, bo już liczył że coś innego dostanie:D bidulek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vnm
to na rzeczywiście za tą kwotę miałabyś fajną srebrną biżuterię..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosanoga
ja bym go nosiła z sentymentu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vnm
no to* miało być :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bosanoga
w sensie ten złoty łańcuszek nosiła bym z sentymentu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nulla_26
w wieku 25 lat sdostałam n agwiazdkę od teściowej krem liftingujący :) W życiu nie miałam żadnej zmarszczki a tu taki prezent :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghcj
ja w tamtym roku dostałam an imieniny kolczyki od narzeczonego. Zna mnie juz kawał czasu a kupil takie że szkoda gadać. lubię drobną bizuterię, ale on postawił na wielkość. Ani razu ich nie włożyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzejn
ja na pewno nie bede go nosic. po prostu zolte zloto mi sie nie podoba, do niczego mi nie pasuje. w ogole malo nosze bizuterii i rzadko. a jesli juz to srebrne albo takie bardziej "etniczne" kolczyki. naprawde wolalabym nic nie dostac. takich "prezentowych" kwiatkow bylo wiecej, zaraz mi sie cos jeszcze przypomni to napisze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na krem liftingujący nigdy nie za wczesnie wiec nie byl to tak do konca nieudany prezent...no chyba ze sadzisz ze tesciowa chciaal Ci dokuczyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfafs
Jestem wredna, ale ja bym taki łańcuszek sprzedała i kupiła sobie biżuterię. Nienawidzę, jak 20paroletniej osobie wmawia się, że sie jej odmieni albo że ona nie wie, że polubi. Ja podobnie miałam z ciuchami, które mam przynosiła czasem z lumpeksu, na zasadzie masz w szafie niespodziankę. Kiedy wracałam do domu znajdowalam później takie śliczne kwiatki. Oduczyłam ją tego odnosząc konsekwentnie odnosząc do jej szafy to, co dla mnie było brzydkie, niedobrane itd. Chyba ze 2 lata moich studiów trwało, nim matka zrozumiała, że mam inny gust.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oki teraz ja
Dobra moja kolej. Ja dostałam od koleżanki prezent zagraniczny, bo ona długo jest w Anglii hehe używane bluzki oraz super hiper cienie do powiek w obrzydliwych kolorach made in China:((, chińskie błyszczyki śmierdzące naftaliną. Poza tym mnóstwo popierdułek figurek, aha a od innej kolezanki okropny zegar z pozycjami seksalnymi zrobiony jakby z koszyka na truskawki, puzderko w klowny...Dzizyz skąd ludzie biorą takie rzeczy... poza tym że z Chin:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzejn
sfafs, masz racje. ja tez nie cierpie jak slysze, ze "jeszcze mi sie gust zmieni". jak sie pewnie domyslacie nie mam 15 lat, wiec potrafie juz to okreslic :P ale lancuszka jednak nie sprzedam (chociaz przeszlo mi to przez mysl). mimo, ze mi sie nie podoba to zostawie go. moze za jakis czas dam mamie, powiem ze nie nosze, a jej sie przyda:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pociąg
Tego nigdy nie zpaomnę jak w 3 klasie podostałam na szkolnej gwiazdce pociąg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzejn
kilka lat temu od mojego owczesnego chlopaka dostalam discmana. byl wtedy za granica i koniecznie chcial mi cos przywiezc, w rozmowie telefonicznej pytal czy chcialabym discmana. na co ja (zgodnie z prawda), ze dziekuje, ale wystarczy jakis drobiazg, poza tym nie slucham muzyki przez sluchawki, tylko w domu przez glosniki i ze discman mi niepotrzebny. chyba nie musze mowic co dostalam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terrazz jaa
to teraz ja. od chlopaka na 18 dostalam 3 cd z coverami piosenek dyskotekowych w wykonaniu na...akordeon. caly zestaw nosil tytul Francja costam :) jakos do tej pory nie udalo mi sie odpakowac plyt z pudelka a minelo jzu 9 lat :) od tego samego chlopaka dostawalamw iecznie maskotki, a nie jestem typem rutowicz i nie mam kolekcji pluszakow na kanapie. przy tym maskotki byly dosc drogie wiec prosilam zeby kupowal mi ksiazki bolubie zcytac. gdzie tam, dostalam kiedys wielkiego bialego kota i podczas imprezy ktos w pijackim widzie wytarl tym kotem podloge jak sie wino wylalo :) nie zalowalam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że temat kwitnie:D Co do niechcianych prezentów... Kiedyś dostałam jakąś figurkę od kuzynki, pierdółkę, zupęłnie była mi niepotrzebna, do niczego nie pasowała... To trochę spychologia, wiem, ale jeszcze w liceum oddałam komuś na gwiazdkę. Jak to w liceum-losowanie kto komu robi prezent, wiadomo, jak się kogoś nie zna, to robi się wymiana bzdur bez większego sensu. Ale mamy przyjaciółka z pracy też dostała coś w guście wazonu (na początku wątku było podobnie). Wyrzuciła a przy spotkaniu z darczyńcą- terściową czy jakoś- zaczęła wkręcać historię o tym, jak jej żal , jak była niezdarna i taki piękny prezent stłukła... Coż, nie tryskała radością, gdy przy kolejnym rodzinny mspotkaniu, o zgrozo, dostała identyczny, żeby nie było jej żal:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzejn
od niego dostalam jeszcze bluzke, ktora byla calkiem fajna i nosilabym ja, gdyby nie to, ze byla o jakies 2-3 rozmiary za duza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od ciotki z Niemiec - rajstopy, takie grube, jedna cała nogawka była zielona, a druga czarna. Dodam, że nie byłam już kilkuletnim dzieckiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najgorszy prezent
nieślubne dziecko mojego osobistego męża :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samaEwusia-lat44
a ja jestem z zamilowania artystką,zawsze obdarowuję bliskich serwetami,serwetkami,bieżnikami itp.które sama robie na szydełku. cenie sobie prostotę i minimalizm,a na tegoroczne urodziny,koleżanka z pracy kupiła mi...ŚWIATŁOWODY,w sklepie po 4zł.było mi bardzo przykro,bo wszyscy znajomi i rodzina wiedzą,ze nie znosze na stole''firankowych-plastykowych''serwet,a o swiatłowodach które ludzie stawiaja na telewizorach,skóra mi cierpnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój ex mąż - a wtedy chłopak
kupił mi na 18 paterę szklaną, taką z przydymionego szkła, na wysokich nóżkach, pogiętych jak nie wiem co. Masakra dosłownie. I jeszcze stwierdził, że winogron na niej będzie się świetnie prezentował.Tylko, ze ja nie lubię winogronu. Plus komplet kaset zespołu którego nie trawiłam. A jako mąż nie kupował mi nic, bo twierdził, że szkoda kasy. A mój obecny mąż - cóż, on z kolei ma gest i super gust i dostaję od niego fajne perfumy i biżuterię. Ale ostatnio przesadza. :-D Zachyciłam się kiedyś kolczykami Justyny Pochanke, że takie ładne, z kryształów - no to jak się rozpedził - to dostaję wszystko błyszczace ;-) Z kryształów svorowskiego, mam już 6 kompletów, plus jeden z brylantami - co prawda malutkimi, ale i tak nieźle musiał zabulic. I jeszcze mi zapowiedział, że jak urodzę dzicko, to dostanę drugi. A ja od pewnego czasu choruję na zielone bursztyny, mówiłam już sto razy, pokazywałam na allegro co mi się podoba... Był nad morzem w delegacji, przywiózł komplet z krysztalów. Ale nie narzekam, bo jest kochany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jami
najbardziej podoba mi się kolekcja płyt - przeboje na akordeonie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
samaEwusia - jeden nie lubi swiatlowodow, inny serwet robionych na szydelku sama taka serwete otrzymaną od ciotki zaliczam do najmniej trafionych prezentow jaki zdarzylo mi sie otrzymac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzejn
widzisz Lucy, bo wlasnie o to chodzi, zeby kupujac prezent starac sie dobrac do gustu osoby obdarowanej, a nie naszego wlasnego... jaj ktos napisal - jedni libia jablka, inni gruszki i kupujac dla kogos prezent trzeba to wziac pod uwage :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od byłego dostała tylko jeden prezent Ksiązkę kucharską 1200 stron Nawet nie zdążyłam mu podziękować za zobaczył moją zaaaskoczoną mię to zwiał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha jeszcze
dostałąm krajalinice dodam że jem bułki a nie chclebi na nic się przyda chyba z 110 kompletów filizanek mam od chińskich wzorów po noweczesne, ubrania jedne spodnie jakie dostałam jeszcze smiech mnie zbiera bo wyglądam w nich jak rumcajs.:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×