Wstret do FACETOW

nie wiem czy ze mna wszytsko ok...mam wstret do facetow moze przez to ze do tej pory spotykalam sie z takimi ktorzy tylko wymieniali sie ze swoimi kumplami wiadomosciami ile zaliczyli panienek w ciagu jednej nocy (nie wiem co w nich widzialam) ale naszczescie w pore przejrzalam na oczy i teraz kiedy mam okazje zwiazac sie z kims naprawde wartosciowym mam pewne obawy...kiedy wkoncu skoncze wrzucac ich wszytskich do jedengo worka...

jestem ateistka i lubie byc dobrze wyjebana

ten kto sie podszyl pode mnie ewidentnie jest facetem i to napewno jednym z takich ktorych opisalam powyzej!!! chyba nikt cie porzadnie nie wyruchal i masz zlotko problem ze soba...

Jak trafisz na właściwego, to cały wstręt minie ;) Powodzenia