Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Onaaa1309

Juz mam dość tych przygotowan i tego wszystkiego

Polecane posty

Gość Onaaa1309

Mam juz dość serdecznie tego wszystkiego... miał być ślub tylko dla Nas z samymi świadkami ale oczywiście połowa rodziny się strasznie oburzyła... więc musimy zrobić małe przyjęcie, ale juz za przeproszeniem wkurwia mnie to wszystko zawsze komuś coś nie pasuje! :O ile można :O Nie dość, że nie będzie tak jak chciałam to jeszcze tyle nerwów :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokaż real foto
Witaj w klubie. Tylko u mnie małe przyjęcie nawet nie wchodzi w grę :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ho no to mozemy sobie podac reke. U nas miala byc tylko msza w naszej intencji (bo moj facet nie jest Polakiem i katolikiem) i potem obiad dla rodziny. No ale jak rodzice sie dowiedzieli, ze jest mozliwosc slubu mieszanego to nie ma zmiluj sie. A mnie juz szlag trafia. Mam juz dosc tych przygotowan, chodzeniana nauki, szukania sukienki, garnitury i innych pierdol. Aaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frikadellka111
Spokojnie, przedewszystkim przestań się przejmowac rodziną, to jest Wasza uroczystośc i tylko Wasza. Nigdy wszystkim nie dogodzisz. Dlatego zróbcie jak chcecie, a rodzina niech się dostosuje. Przecież nie wypada gościom strzelac fochów!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perelka1
Tak ślub nasz,ale wesele to bardziej dla gości , bo my będziemy na pewno bardzo zmęczeni,ale cóż taka kolej rzeczy i szczerze to nie mogę się doczekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaaa1309
Tylko u Nas miało to być tak, że teraz tylko ślub cywilny a w przyszłym roku kościelny i wesele... I i tak nie możemy zrobić teraz po swojemu a bo to babcia się boi, że nie dożyje... a to brat mówi, że jak to tak że nie będzie go na ślubie jedynej siostry... więc nie mam wyjścia... będzie przyjęcie na 20 osób- obiad, tort, kawa herbata i do domu... ale mimo wszystko wkurza mnie to wszystko bo gadanie a nie zaprosiłaś np cioci Jadzi :O a może zrobiłabyś przyjęcie tu i tu :O Kurwa a niech dadzą mi swięty spokój będzie tak jak jak chce! A jak się wkurzę to powiem, że ślub odwołany i zrobimy tak jak chcieliśmy z samymi świadkami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narzeczona__
tez tak miałam!!!!!! noo ale :P ślub w sobotę więc juz nikt sie nie wprosi... powiedziałam ze to MY płacimy za ślub i nas nie stać na weselicho na 200 osób, zresztą nie sądze by ciocia stasia , którą ostatnio widziałam na Ikomunię była kimś kogo na prawdę chcę widzieć u siebie.Choć ze 2 tygodnie temu dowiedziałam sie ze jednak 3 osoby przyjda na wesele choć miało ich nie być:O Wrrrr.... u mnie wszystkich będzie 68 osób,ale tych na prawde nam bliskich, z którymi się spotykamy i mamy dobry kontakt:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onaaa1309
A ja właśnie nie chciałam nikogo... Chciałam, żeby to było dla Nas... i zaraz po ceremonii chcieliśmy jechać na pare dni w góry ale niestety nie wyszło... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnrer
haha a u nas beda 32 osoby. Szczerze to w ogole sie tym slubem i przygotowaniami nie przyjmuje. Jakas smieszna nijak weselna sukienke kupilam (ale biala :P) welon i buty i tyle z moich przygotowan. Chlopak tez specjalnie sie nie przygotowuje - bo i po co? ot odklepac bo juz dlugo ze soba jestesmy, i troche starzy sie zrobilismy. Wsio :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi się te
przygotowania podobały. Trochę żałuję, że to wszystko już za mną i już się nie powtórzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Onaaa1309,szczerze mowiac dziwie sie,ze nie przystalas przy swoim...co z tego,ze sie oburzyli czy tam obrazili.to jest Wasz dzien!teraz bedziesz musiala robic dobra mine do zlej gry:/my od samego poczatku ustalilismy,ze na obiedzie w restauracji beda tylko rodzice i rodzenstwo.reszta osobnikow otrzymala zawiadomienie i jak bedzie im zalezalo to przyjda zlozyc zyczenia,bo ja nikogo zmuszac nie bede,a tez juz sprawiaja problemy...ze jak bedzie x to y nie przyjdzie.nie to nie!wkurzaja mnie strasznie glosy jakiegos oburzenia,ze jak bedzie tak,a nie tak to ktos nie przyjdzie.nie Wam zrobi krzywde tylko sobie.moze bedziecie mogli jeszcze to odkrecic i nie robic przyjecia.robcie po swojemu i nie przejmujcie sie gadaniem,bo zawsze beda gadac.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×