Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiooola_fioooola

Ekspendientka w sklepie nie chciała mi sprzedać rzeczy z manekinu- czy tak można

Polecane posty

Gość wiooola_fioooola

Tak się zdenerwowałam, znalazlam swietna rzecz w sklepie, na wieszaku zostaly tylko takie 2 i nie w moich rozmiarach, natomiast na manekinie byla na mnie idealna, moj rozmiar, a sklepowa powiedziala,ze mi nie sprzeda jej. Czy ona tak moze traktowac klientow? co powinnam zrobic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martek_
kopnąć ją w dupsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie chciała dal siebie zostawić...albo dla szefowej...;) Nie spotkałam się z taką sytuacją...zawsze kiedy chciałam kupić coś z wystawy to kupowałam...sprzedawcy nie robili problemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powinna przebrac manekina
gorzej jesli rzecz która była na manekinie była w innym kolorze od pozostałych, bo oni mają wystawy ustalane "odgórnie "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfbfhfdfh
Ja często jestem w takiej sytuacji, bo zazwyczaj wypatrzę coś z manekinu czego nie ma na sklepie :P Wtedy rozwiązaniem jest złożenie zamówienia na daną rzecz. Po 2, 3 dniach można po nią przyjść do sklepu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powinna przebrac manekina
acha , mówię o sieciówkach typu reserved, hm itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfbfhfdfh
No i właśnie w takich sieciówkach trzeba po prostu zarezerwować sobie daną rzecz. Mi nigdy nie robię z tego powodu problemów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiooola_fioooola
a taka sytuacja sie zdarzyla w sklepie mohito we wroclawiu, nie polecam :-( bylam tam jednego dnia i tylko moj rozmiar byl na manekinie, kolory byly takie same, bo chodzi o spódniczkę jeansową, a potem po 2 dniach tam wróciłam i została ta tylko na manekinie, a reszte juz wykupili, to ja prosilam kierowniczke,zebym mogla ja kupic, bo juz drugi raz po nia przychodze itp, a ona,ze mi nie sprzedadza :((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfbfhfdfh
Idź tam i poproś, żeby Ci odłożyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiooola_fioooola
ale jaj uż źle się czuję chodzac tyle razy po ta sama rzecz, szczególnie,ze nie mieszkam w tym miescie i musze specjalnie tam dojezdzac i czuje sie, jakbym sie prosila, zeby mi ja sprzedali, powinni jakos inaczej traktowac klientow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiooola_fioooola
czy moznma gdzies zlozyc skarge za takie cos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety w sieciówkach trudno oczekiwać miłej obsługi- nie zabiegaja o klienta, bo bazuja na tym że te sklepy sa od siebie zazwyczaj oddalone i albo kupisz u nich albo wcale! Mnie ostatnio spotkała przykra sytuacja w Reserved...i ...juz w tym sklepie nie kupuję! Nie wiem czy Ci o cos pomoże,ąle tutaj masz wykaz sklepów Mohito w Polsce: http://galerie-handlowe.a2a.pl/sklepy/mohito

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość horupt
mi sie takie cos zdarzylo i nikt mi nie zaproponowal zamowienia ciucha, tlumaczyli sie ze oni z manekina zdjac nie moga i juz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kretyńskie wewnętrzne przepisy są ważniejsze niż klient... Zastanawiam sie jaki !!!marketing kończyli menedżerowie tych sklepów?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfbfhfdfh
Jestem zaskoczona tym, co piszecie. W wielu sklepach niejednokrotnie były dla mnie rzeczy z manekina zamawiane..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tytułem wyjasnienia. Mój problem nie dotyczył zdjecia ciuszka z manekina, ale...z wieszaka wiszacego na tyle wysoko,że nie mogłam tego sama zrobić. Ekspedientka zapytana, czy tę bluzkę można gdzieś niżej zobaczyć? odpowiedziała: A co !nie łaska poprosić?! Zatkało mnie i...wyszłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×