Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość basiajasia

Ma prawo wyrzucić mnie pod most? Proszę przeczytajcie!

Polecane posty

Gość basiajasia

Witam! Nie wiem czy ten adres jest aktualny ale znalazłam i pomyślałam,że zapytam.Mam problem z adwokatem bo jest naszym sąsiadem i zna się z mężem od 18 lat,ja tylko powierzchownie od 4.Kiedy zaczęło się więc poszłam do niego z prośbą o radę w sprawie postępowania,podziału majątku itd.udzielił mi porad a wczoraj sie dowiedziałam,że również mężowi ich udziel i chce być jego pełnomocnikiem,szok tak chyba nie można? W maju 2004 sprzedałam swój dom (będąc już w ciąży z moim mężem) za 84 tyś zł z czego kupiłam mieszkanie 2 pokojowe za 33tyś zł aby moje dzieci zabezpieczyć na przyszłość,pozostałą kwotę przeznaczyłam na remon domu bo nie było warunków aby pomieścic mnie i moją czwórkę dzieci. To mieszkanie też musiałam sprzedać zaraz w tym samym roku 15 XII bo nie było za co wyposażyć pokoju dla bliźniąt które miały się urodzić.Ślub wzieliśmy 19 II 2005 zaraz po narodzinach dzieci.Sielanka trwała aż dwa lata.Mój mąż to książkowy narcyz,jak pracowałam z nim w ogrodnictwie ,wykonywałam polecenia typu usiądź,wstań idź do klienta ,idź do fryzjera(któremu mówił co i jak ma zrobić no i oczywiście płacił) to było ok.Pracowałam cięzko od świtu do nocy,plus dom po nocach.Kiedy zorientowałam sie że z tego ogrodnictwa nie da się przeżyć to postanowiłam założyć firme (jestem operatywna całe życie sama sie utrzymywałam)zaczęły się schody.W między czasie mój mąż coraz więcej zaczął pić, na początku tego nie zauważyłam,wydawało mi sie że może sobie po ciężkim dniu wypić drinka ale te ilości zaczęły mnie niepokoić- od dwóch lat pije regularnie ok 0,5 litra dziennie.W zeszłym roku na dobre zaczęło mu "odbijać" dostawał szału jak rozmawiałam z dziećmi, jak nie usiadłam i z nim TYLKO Z NIM nie zjadłam kolacji,poszłam do lekarza aby zapytać co robić i....... dowiedziałam się ,że on 12 lat temu miał poważny wypadek,trepanacje czaszki,ponad tygodniową spiączkę i NIGDY po wyjściu ze szpitala nie był na żadnej kontroli.Jego zachowanie to czysta encefalopatia pourazowa a wraz z nią charakteropatia i narcyzm wtórny.To jest małe miasto więc jego przypadek jest lekarzom znany.Ostatnie 3 miesiace to czysta gehenna.Stwierdził,że mam się wyprowadzić (na terenie posesji jest mały domek 2 pokoje,kuchnia łazienka,który wykorzystuje do działalności gospodarczej) do małego domku albo pod most,że adwokat(ten znajomy),że mam czas do powrotu adwokata z urlopu.Kiedy mu powiedziałam,że tak być nie może że wyremontowałam ten dom i mam się wynieśc z 6 dzieci na dwa pokoje.Jest pewny swego,chyba takich rad udzielił mu ten adwokat.Co ja mogę zrobić? Czy faktycznie może mnie wyrzucić z tego domu?Od dwóch lat zarabiam (ok 7tyś netto) i to jest wkład we wspólny majątek on do skarbówki wykazuje dochód zerowy ale do kredytu ok 150 tysięcy rocznie(mam te dokumenty)Czy mogę sie domagać kupna domu dla mnie? Przecież przez mój nakład wartość tego domu wzrosła z 90 tyś(jest w akcie notarialnym jak znosił w 2002 roku współwłasność,po ślubie) do 0k 300 tyś zł.Może mnie tak po prostu wyrzucić nie dając nic?Jak ma się jego choroba do rozwodu,on chce wnieść albo już nawet wniósł pozew.Jeśli nie sprawię kłopotu a Pani może mi udzielić rady to bardzo proszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rewredfsdfvx
Jego znajomy to może sobie mówić. Adwokat każdego przestępcy mówi, że jego klient jest niewinny, a sędzia wydaje wyrok kilkanastu lat więzienia. Pisząc szczerze to trochę tekstu nie zrozumiałem, bo nie wiem czyje jest obecne mieszkanie, gdzie ten remont, co to za kredyt. Ale na pewno kobietę z szóstką dzieci nikt nie wyrzuci z mieszkania(pewnie jest twoje). Poza tym gratuluje zarobków przy takim obciążeniu dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basiajasia
Przepraszam ,w nerwach pisałam.Dom jest jego,bo nabył go przed ślubem,ja tylko wpakowałam wszystko czego sie w życiu dorobiłam w remont.Z domu dwu pokojowego zrobiłam dom 6cio pokojowy,wymieniłam dach.Czuję się wykorzystana,teraz nawet chodzą słuchy,że wziął mnie nie z miłości tylko wiedział,że swój majątek przeznaczę na remont,myślał,że moje dzieci będą pracować w ogrodnictwie i nie będzie musiał zatrudniać pracowników ale tak sie nie stało.Zostałam wyssana do cna i za chwile będę musiała wynająć mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weź innego adwokata a na tamte
go złóż skargę w izbie adwokackiej. On nie może tak postępować jak zrobił, to wbrew prawu. Może za to beknąć. Co do majątku, to chyba będziesz musiała udowodnić, że włożyłaś pieniądze w remont. Najlepiej, gdyby rachunki były wystawione na Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anja... 30
1. radze skorzystać z usług innego adwokata. 2 nie bardzo rozumie czy macie i w jaki sposób zniesioną współwłasnosć. 3. Nigdzie sie nie wyprowadzać!!! sprawa bedzie zawiła i raczej nie bedzie o podziale orzekał sąd w wyroku rozwodowym. Jesli chodzi o chorobę męża to on ją zataił, owszem, ale sam fakt choroby nie przesadza o zdolnosci do czynności prawnych. Absolutnie niech Pani sie nigdzie nie wyprowadza, jesli będzie się awanturował to wzywac policję i zbierać protokoły, zabrać równiez wszystkie dokumenty swiadczace o zarobkach, nakładach na dom, umowy... w oryginałach. Jesli bedzie radził mu prawnik to w koncu te dokumenty poznikają jak kamfora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anja... 30
jesli chodzi o porady adwokata to konflikt interesów klientów kawlifikuje takie zachowanie do postepowania dyscyplinarnego. Nie obejdzie sie bez pełnomocnika profesjolnalnego, wiec dobrze Pani radzę, pozbierac te dokumenty i migiem do dobrego adwokata. Cieżko jest mi Pani radzić nie widzą dokumentów i nie móc dopytać o sprawy, które z pewnoscia pojawiłyby się w trakcie czytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anja... 30
ciekawi mnie także jak to jest rzeczywiście z jego dochodami. Czy ma jakieś? czy rzeczywiscie 0 zł. Nakłady myśle, że będziesz w stanie udowodnić, tyle, że jak ktoś wyżej pisał i ja sama także im wiecej dowodów w postaci dokumentów tym lepiej. Nawet jeśli nie dojdziecie do porozumeinia w kwestii podziału to sad zawsze może zarządzić licytacje nieruchomości i wtedy dzieli to co uda sie z niej uzyskać. Nie masz powodu do obawiania sie zycia pod mostem, ale bez pranwika mozesz sporo stracić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basiajasia
Dziękuję dobra kobiet,już te parę słów pomału mnie uspakaja,może mogłybyśmy pogadać na gg? mój nr 3591394 ale siedzę dopiero ok 20,30. Jako rolnik działów specjalnych -ogrodnictwo oprócz dochodu 1260 brutto do składki zdrowotnej nie wykazuje nic więcej.Za to do biznes planu do kredytu wykazuje 150 tyś netto rocznie.Podatków żadnych do skarbówki nie płaci.Wszystkie rachunki które poniosłam na remont jego domu mam w skarbówce bo musiałam to przedstawić przy obliczaniu podatku od sprzedanej nieruchomości,więc tego sie nie obawiam.Teraz zmienił taktykę ,każe mi sie wynosić do drugiego domku na terenie posesji,tam sa dwa pokoje i obecnie moja hurtownia.Ale się nie dam.Adwokata już szukam.Dziękuję Wam za wsparcie i serdecznie pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mysle
Myślę, że kłamiesz jak wszystkie kobiety prrzed rozwodem. Zależy Ci jedynie na kasie i podziale majątku. Nie zdziwiłbym się gdyby były równiez miał dowody, że oszukujesz fiskusa. Ciekawe czy dwoje dochody też są czyste. Najczęściej jest tak, że jeśli dwoje ludzi przez lata oszukują państwo to razem. Nie ma lepszych i gorszych. Byliście małżeństwem więc i ty kłamałaś przed Urzędem Skarbowym i bankami. Odpowiedzialność jest wspólna niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basiajasia
Myśle -myślenie sprawia Ci ból!!!!!!!każdy sądzi wg siebie i jak każdy samiec bez użycia mózgu.Jeśli chcesz zaistnieć na forum to wymyśl coś mądrego.Nie masz prawa bez znajomości rzeczy wypisywać takich osądów.Mój maż jest mądrzejszy od wszystkich urzędów i wie wszystko najlepiej,więc jego błedy wynikają z zadufania w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie zeby osądzic
trzeba poznac relacje obydwu stron a nie tylko jednej (w tym przypadku twojej).:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tym razem orange
basiu wspolczuje sytuacji w jakiej sie znalazlas.Bedzie Ci ciezko i jeszcze 6scioro dzieci:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basiajasia
I właśnie dla tych dzieci muszę walczyć,tylko muszę wiedzieć jak.Nie chcę zostać na bruku tylko dlatego,że on ma układy i znajomości.Dziś wymyślił,ze ja biorę jednego bliźniaka a on drugiego,ten mój jest chory,ma wtórny niedorozwój i jest dzieckiem,które wymaga troski.więc to chyba też świadczy o cudownym charakterku tatusia.Ja poświęciłam wszystko co miałam,z myślą żeby mieć rodzine,żyć normalnie alle okazało sie ,że to było zaplanowane z wyrachowaniem.Gdybym była taka jak on to bym spisała intercyze i nie sprzedawałbym mieszkania dzieci jak on nie potrafił zarobić sam na siebie a co dopiero na nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak ja Ciebie rozumiem______
Autorko współczuję Ci... Też uważam, że nie powinnaś się wyprowadzać... Życzę Ci wytrwałości, chociaż wiem, że to będzie trudne... Życzę Ci wiele sił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stern_Frau
mam problem.mąż wyrzucił mnie po pijaku z domu,ukradł telefon służbowy, moje wszelkie dokumenty, laptopa ktory potrzebny mi jest do pracy oraz klucze.kazał mi się wymeldować-chcę jechać jutro na policję-jak ja mam się wymeldować skoro dobrowolnie się nie wyprowadziłam,ukradł mi klucze-jak mam wejść do domu?czy prawo stoi po mojej stronie?proszę o pomoc!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i na kafe to piszesz
z tego ukradzionego laptopa? Siedząc pod mostem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet nie tylko raz
> i na kafe to piszesz z tego ukradzionego laptopa? Siedząc pod mostem? A myślisz, że w calej okolicy, ze wszystkich znajomych i krewnych, tylko ona miala komputer i net? Gdzieś musiała się zatrzymać (rodzina/przyjaciółka/hotel) a w tym miejscu jest net, więc z niego korzysta. Co w tym dziwnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 6 dzieci
o rany!!!!!!!!! kobieto, czasem trzeba pomyśleć o przyszłości,i o tym, że kiedyś z tymi dziećmi możesz zostać sama, nie rozumiem, jak można naklepać sobie takie przedszkole??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stern_Frau
Czy ktoś mi odpowie,pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×