Dlaczego większość dziewczyn na przestrzeni kilku lat tak potwornie tyje?

To plaga jakaś. Moje byłe koleżanki z liceum, które były świetnymi laskami, po zaledwie 5-6 latach od tamtego momentu wyglądają jak maszkary. Normalnie nie do poznania. Dzisiaj spotkałem dziewczynę, która była 7 lat temu miss szkoły, na której widok każdy się ślinił. A teraz? Gruba świnia, z trzema podbrodkami i tyłkiem jak szafa. To samo obserwuję przeglądając profile na NK. 90 % szczupłych kiedyś dziewczyn teraz jest pasztetami. O co chodzi kobiety? Czemu się tak zapuszczacie?

Wychodzą za mąż i już nie muszą być piękne

Zgadza się. Najbardziej tyją te co są już po ślubie.

A faceci to pewnie nie tyją.

Powiem tak : wiekoszsc facetow wybierajac sobie kobiete patrzy tylko na jej obecny wyglad . Mysla ze jak teraz jest piekna , szczupla itd to zawsze taka bedzie a tak nie jest . Wybierajac kobiete nalezy przyjzec sie jej matce , jest stosunkowo duze prawdopodobienstwo ze w przyszlosci bedzie wygladala tak jak jej matka :) OCzywiscie to nie jest reguła żeby nie bylo hehe Co do malzenstwa , rzeczywiscie jezeli ma sie juz faceta to po co o siebie dbac? oczywiscie ja tak nie mysle , chce podobac sie swojemu factowi jak i sobie wiec az tak derastycznie zmianic sie nie chce - w miare mozliwosci hehe :P Ale do tego ochodzi jeszcze fakt ze z wiekiem zwalnia sie przemiana materii itd a to ma wplyw na wyglad :P pzdr

Taaa, moja była też łatwo tyła, a jej matka jest bardzo szczupła mimo że już jej 50tka stuknęła.

Chyba czytac nie umiesz , napisalam ze to nie jest reguła :O :P

no cóz powiem wam dlaczego czesto przed slubem u dziewczyny gotuje matka, posiłki sie je osobno - każdy domownik kiedy chce, dziewczyna czesto nie jada kolacji zas po ślubie żona sie zaczyna brac za gotowanie, smażenie, pieczenie, musi próbowac, a jak stoi przy garach to nabieraochoty na jedzonko bo zapachy smakowite, poza tym jak gotuje dla męża to raczej z nim je dla towarzystwa, olacje również proste, łatwe, tylko pomysleć poza tym po slubie wiecej obowiazków nie ma tak duzo czasu na fitness itp.

Dokładnie. Próbujcie się odchudzac, i jednocześnie robic papu dla całej rodziny. A potem siedziec i oglądac jak pałaszują, a samemu jesc marchewkę i popijac woda mineralną...

DLACZEGO SIE TYJE???? A KTO DZIECI RODZI????!!!!! NIE ZAWSZE DA SIE TO SZYBKO ZRZUCIC

w polskiej tradycji niestety schaboszczak dominuje- można gotować dla całej rodziny zdrowo, tylko trzeba się tego nauczyć, poza tym nikt Wam Panie nie każe wciągać porcji równych tym pochłanianym przez waszych chłopów;) grunt to umiar:) Większość dziewczyn tyje bo nie ma motywacji, są sfrustrowane stabilizacją i nudą w związku spowodowaną brakiem polotu partnera:D

Temat - brednie i prowokacja. Gdyby tak było, już wszystkie kobiety w wieku średnim byłyby otyłe. Ja np mam 32 lata i ważę dokładnie tyle, co w ogólniaku (zawsze byłam szczupła).

patrzac na znajome z liceum musze przyznac, ze tylko nieliczne roztyly sie do stopnia 3 podbrodkow. wiekszosc owszem zaokraglila swoje ksztalty ale bez przesady.

kobieta się z reguły zaokrągla z wiekiem. mężczyzna też, wiec nie przesadzajmy. ale te monstrualne roztycia z reguły mają powody klasyczne - albo ciąża albo choroba. mało kto od samego jedzenia jest w stanie przytyć o 40kg. Poza Amerykanami oczywiscie...

ja przytylam 5 kg przez szkole srednia, a to wszystko nauka, stresy wieksz nie wiem ale u mnie w klasie 90%dziewczyn przytylko od 5-15 kg

ale przeczytaj sobie o dojrzewaniu, ponoć dziewczyny kolo 20 zaczynaja przybierac wiecej tkanki tluszczowej.

A ja lubię schaboszczaki :D

ja też to zauważyłam, ale sama mam 25 lat i ważę tyle, co parę lat temu.. W porównaniu z liceum, mam tylko większy biust :D. Mam dobrą przemianę materii, poza tym dbam o siebie, ćwiczę (czasem ;)). I jak się stresuję, to momentalnie nie mogę jeść - to chyba i kwestia tego.. Wygląd jest dla mnie ważny i dobrze się czuję szczupła i zgrabna i zamierzam walczyć o zgrabną sylwetkę :). Źle bym się czuła, gdybym nagle straciła swoją figurę. Nie byłabym w stanie przełknąć kolejnego kotleta, widząc jak wyglądam. Od razu stres odebrałby mi apetyt :). Nie twierdzę, ze wygląd jest NAJ, ale ja chcę być szczupła i dobrze się z tym czuję. Moja mama nigdy nie była otyła, ma teraz może większy brzuch od leków, ale poza tym jest zgrabna i do dziś mężczyźni prawią jej komplementy :).

a poza tym pigułki antykoncepcyjne też nie są obojętne niestety, a ile kobitek ich zażywa? i czeka na "odpowiedni" moment?

wyrwały się z domu, mamusia nie gotuje a im się nie chce. Więc idą do McDonaldsa albo zamawiają pizzę do domu i efekty takie jak widać

fatalne pozycie seksualne prowadzące do frustracji i jedzenia kompulsywnego. Reasumując: mąż kiepski w łóżku = gruba żona.

"mąż kiepski w łóżku=gruba żona" hahhahhaaha dobre!

bo kiedy złapią męża już nie musza o siebie dbać a jak urodza dziecko to juz w ogóle, zawsze znajdą wymówki czemu maja nadwagę, odrosty na głowie, chodza w powyciąganych ciuchach itp. niestety wiele kobiet, któe wczesniej były naprawde niezłymi laskami po slubie i urodzeniu dziecka zmienia sie nie do poznania (oczywiscie na niekorzysc). wychodzi na to, że wczesniej tak naprawde dbały o wygląd nie dla samych siebie tylko po to by wyrwac faceta.:P

biorą przykład z mężusiów. Dla adonisa każda by się starała :-D

jak i faceci.:O

gruba żona = szczupła kochanka ;)

ja nie wiem, bo mama teraz 33 lata, a od 10 jestem otyła, więc trudno mi się wypowiedzieć;)

przestańcie gadać że po urodzeniu dzieci to się stają zaniedbanymi, bo jak się wstaje parę razy w nocy, ciągle przewija, karmi, pierze i prasuje, i jeszcze obiadek dla mężusia jak wróci z pracy to brakuje czasu dla siebie! Ciekawe co powiedziały chłop jak wróci z pracy, jak by nie było obiadu - tak co drugi dzień- a żona na to kochanie dziś ufarbowałam włosy i umalowałam paznokcie, następnym razem : wydepilowałam się i skoczyłam na solarium , itd...

Kobiety tyją min. z trzech powodów: - ciąża - siedzą z dziećmi w domu i nie mają czasu na dbanie o siebie - po trzydziestce zwalnia metabolizm (przemiana materii) i mimo, że je się tyle co kiedyś zaczyna się tyć... Faceci tyją inaczej niż kobiety. Im tłuszczyk wchodzi w brzuszek..a kobietom w uda, pośladki i brzuszek..:-P Facetom łatwiej utrzymać wagę ponieważ nie rodzą dzieci, nie gotują ( wtedy można sobie co nie co skubnąć przy okazji), i cały czas pracują ( dziećmi zajmują się zony) są w ciągłym ruchu i i więcej piją, palą.... Jak ktoś nie chce mieć grubej żony w przyszłości niech przyjrzy się jej matce...córka na 90% będzie kiedyś taka sama pod względem tuszy...:)

Eee....tam....generalizujecie, jak zawsze na Kafe... To ja się spytam: A czemu większość facetów po 25 roku życia ma brzuszek???? To normalne, że ludzie z biegiem lat się zmieniają, nabierają ciała, bo spowalnia się przemiana materii. U kobiet pojawia się do tego powiększa się tkanka tłuszczowa, bo organizm już \"na zaś\" przygotowuje się na \"wykarmienie\" dziecka podczas ciąży...Ale to nie znaczy, że z powodu uwarunkowań biologicznych czy społecznych (małżeństwo + dziecko/ci) nie powinniśmy o sobie dbać - i mówię tu zarówno o kobietach jak i o mężczyznach! Na zdrowy tryb życia ZAWSZE znajdzie się czas. Trzeba tylko chcieć, a co tu dużo mówić...ludzie z natury to lenie :-P Ps. Żeby nie było, wysportowana ze mnie babka...wyglądam lepiej i czuję się lepiej niż w liceum, a mam...28 latek :-)