Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

płatek o

Dziś mija rok, od kiedy się wyprowadził...

Polecane posty

Rok=12 miesięcy=365 dni. To tak długo... I nic nie przyniósł. Małżeństwo. Sielanka 7 lat przed ślubem. Po ślubie 1,5 roku wariacji z jego strony i w końcu odejscie bez powodu. Moje nerwy,moje próby rozmowy,ratowania. Nic. Jak to powiedział: on chce i nie chce być ze mną. Chce ze mną spedzac czas itp,itd,ale chce mieć też na kolegów,zabawy,niewracanie na noc. To farsa. Druga sprawa rozwodowa niedługo. Ja złożyłam pozew. Nie wytrzymałam. On powiedział,ze rozwód do niczego mu nie potrzebny. Jeszcze kocham,ale nie dam rady dłużej tak żyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna lekarka z pracy mojego
no tak to jest jak zamknęłaś go w klatce to co sie dziwisz ze odszedł? to ze ty nie masz ochoty spoykac sie ze znajomymi nie znaczy ze on tez musi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sobotę o godz 17:30 minie rok odkąd mnie zostawił facet po 10 latach. Teraz mam innego ale brakuje mi odwagi by skończyć z nim, jest psychopatą. Przez ten rok wiele wycierpiałam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysli
mialas racje ze go zostawiasz!!! napewno zadna z nas nie chce miec faceta ktory nie wraca do domu na noc bo mu sie tak podoba!!!! a nim sie nie przejmuj bo widocznie jeszcze nie wydoroslal....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czas się otrząsnąć laska
on już przeszedł tyle nowego towaru, że może tylko cię czymś zarazić rok skomlenia, robienia z siebie idiotki, czekanie na litość ze strony zwyklego wymiękłego gnoja!!! cóż kobiety chyba lubią być cierpiętnicami, myślą, że to je uszlachetnia, a później dziwią się, że nawet mąż ich nie szanuje kopnij się w końcu w ten swój tyłek, może uruchomi ci kilka komórek mózgowycxh i zaczniesz żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co innego spotykać się ze znajomymi (to oczywiste i normalne w każdym związku), a co innego szlajać się i nie wracać na noc. Odróżniasz jedno od drugiego? Cierpiętnicą to byłam przez pierwsze 3 miesiące. Potem starałam się normalnie żyć i tak jest do teraz. Nie robię z siebie idiotki,mam swój honor. Kocham jeszcze (tylu lat się nie wyrzuci z pamięci),ale tego nie pokazuję. \"Lustro 28\"-> jak to u Ciebie wyglądało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×