normalnie zdzierstwo

http://www.allegro.pl/item627837724_3_szt_pajacykow_disney_rozmiar_68_nowe_wzory.html kupic w tesco za 34 zl i sprzedac drozej...lekka przesada

faktycznie zdzierstwo...

A ci wszyscy spekulanci nowymi H&M czy C&A ...? To co myslicie,skad biorą "towar"? Z normalnych detalicznych półek,tylko bazują potem na tych ,co takich sklepów blisko siebie nie mają.Ich "marża" to śrenio 50%,czesto i 100.....

Ja ten zestaw w rozmiarze 56 kupiłam w tesco za 29zł.Ale nie każdy wie,że tam można za taniochę kupic cos fajnego,więc pewnie są i tacy,którzy kupią...

http://www.allegro.pl/item630642669_little_kids_koszulka_tunika_z_opaska_r_116_nowa.html A te są w Pepco po 9 złociszy ;)

a te sa po 14.90 w h&m w poznaniu : http://www.allegro.pl/item630983827_h_m_slodki_piesek_dla_corci_roz_r_110_b124.html :0

Na tym polega handel - kupuję taniej, sprzedaję drożej. Trzeba kupić rzeczy, zrobić zdjęcia i opis do aukcji, zapłacić allegro prowizję, poświęcić czas na odstanie w kolejce na poczcie. Trudno to zrobić wszystko i mieć z tego 2 złote zysku. Te rzeczy są stosunkowo tanie, więc przebicie wychodzi duże.

Naciągacze z ludzie nie maja czasu po sklepach chodzić i żerują na nich jeszcze za wysyłkę trzeba dopłacić. Dla sprzedających czysty zysk.

Zal dupe sciska czy jak ? Na tym polega handel. Sama prowadze sklep z multimediami i czesto przegladam ofery marketow by kupic towar taniej (w promocjach maja go taniej niz w cenach hurtowych) i sprzedaje drozej. z tego zyje ;/ skoro tak narzekacie leccie do sklepu i kupujcie ;/ nikt Wam przeciez tego nie broni !!!

Można pęknąć ze śmiechu czytając to co tu wypisujecie. Piszecie o zdzierstwie jak ktoś 5 zł zarobi na ciuszku, a same idziecie do Smyka który ma marże 100% czy 200% tak idzcie tam i kupcie u nich, tam nie dajecie zdziercom zarobić. Ktoś kto coś takiego pisze jak Wy nie rozumie pojęcia handlu a ten polega na tym że pośrednik zarabia!!! Chyba że same szyjecie sobie ubranka dla dzieci i przędziecie materiał na niego bo tak się składa że "nawet" producent zarabia, następnie hurtownia a następnie sklep. Najbardziej denerwują mnie tacy ludzie jak wy co to nic nie umieją zrobić a narzekają że inni mają lepiej. Rolnik jak sprzedaje mleko mleczarni po 0,60 gr za litr i ty jak go kupujesz w sklepie za 2zł/litr to też jesteś naiwniakiem, proponuję nie przepłacać i kupić sobie krowę, żeby nikt na tobie nie żerował. Zal mi Was bo głupota przez was przemawia i nie wiem gdzie wy się chowacie skoro nie macie pojecia o podstwach handlu, ekonomii i gospodarki. Naprawdę myślałyście że cały świat prowadzi opiekę społeczną dla was i nikt na niczym nie zarabia????

Ludzie opiamiętajcie się. Masz ochotę iśc na zakupy to idz i kup o 5 zł taniej, nie masz ochoty tyłka ruszac od kopma wchodzisz na allegro i tez kupujesz.

Sama sprzedaję w ten sposób różne przedmioty i muszę powiedzieć że 99% ludzi którzy u mnie kupują to ludzie z dużych miast a zwłaszcza z Warszawy. Za luksus nie wychodzenia z domu trzeba zapłacić parę złoty więcej i robią to właśnie Ci z miast a nie ze wsi. To po pierwsze po drugie tekstże jeszcze za wysyłkę trzeba zapłacić pisze osoba niespełna rozumu chyba, no nie może ja zapłacę z własnej kieszonki żeby taka paniusia nie musiała du*ki ruszyć i dostała wszystko do domciu. Ludzie ruszcie głową, muszę to najpierw zakupić a wcześniej pilnować różnych promocji, później zdjęcia, obróbka zdjęć, wystawianie aukcji, opisy, odpisywanie upierdliwcom czy ten kolor to blady róż czy róż majtkowy, zakup kopert, pakowanie, jeżdzenie na pocztę, stanie nieraz po godzinie w kolejce i płacenia słonych rachunków za samą sprzedaż i jeszcze podsumowanie że ździerca?! Codziennie zajmuje mi to wszystko kilka godzin, chciałam żeby zajęła się tym także moja siostra żeby sobie coś dorobiła ale powiedziała że za dużo pracy to kosztuje więc trochę więcej szacunku do osób które chcą zarobić parę złotych i się im chce! Jesli wam to nie nie pasuje to same idzcie do sklepu i zapłaccie za pajacyki 34zł czy ile tam i mimo że sklep kupuje je od chińczyków za 3 zł i wszywa swoje metki, cieszcie się że nie dałyście tym ździercom zarobić. Oj straszne z Was jelonki...

Ty chyba kobieto mylisz pojecia!!! Co innego handel i legalna działalnosc,a co innego spekulacja towarem DETALICZNYM !! Kobieto wez sie opanuj!! W Smyku moge i ze 100% marżą kupować,bo to jest sklep,ktory z tej marży oddaje 22% vat,podatek,koszty utrzymania sklepu i pracowników.A ty co handlaro od siedmiu bolesci!! wez sie do roboty,zarejestruj firme i handluj sobie

Szparaga_ja szkoda wdawać się z kimś takim w dyskusję bo niski poziom reprezentujesz, wyobraź sobie że prowadzę działalność gospodarczą i sprzedaję stołki mammuta z ikei na allegro. No i co? Odprowadzam ryczałt i wszystko jest 100% legal więc o czym ty piszesz? Teraz wytłumacz mi czy to jest spekulacja jeśli wiesz co to słowo oznacza czy handel. Każdy może zakupić towar z półki sklepowej i go sprzedać, sama tak robię i każdy prawnik ci powie że towar który pochodzi z legalnego źródła i masz na niego fakturę możesz sprzedać. Więc zanim zaczniesz kogoś obrażać to zapoznaj się z prawem bo nie masz o nim pojęcia.

A to się Pani zdziwi,bo ja pracuję w PR IKEA i nasze ceny detaliczne ustalamy my i są one zastrzeżone i obowiązujące jako wizytówka firmy.Dobrego prawnika niech Pani zatrudni :-)

Towary zakupione przeze mnie są moją własnością i mam prawo je odsprzedawać w tym towary z ikea również. Sama dzwoniłam do ikea i pytałam o to prawników. Poza tym sama Pani wie że ludzie potrafią sprzedawać po cenach identycznych co w ikea i jeszcze mieć na tym zysk ale to już inna historia.

cóż.Przesadą jest nie sprzedaż droższych ubrań ale ich kupno bez orientacji cenowej u kogoś, kto ma drożej.Jeśli Klient nie liczy się ze swoim pieniądzem, to co Tobie, autorko, do tego? A może inne artykuły na aukcji sprzedawcy były dużo tańsze i zwyczajnie opłacało się zapłacić tylko za ten komplet o 10 zł drożej? Więcej mogłaby wynieść benzyna.no i kolejna sprawa - nie wszyscy mają dostęp do marketów "pod nosem". Sprzedawca narzuca cenę a jeśli klientowi jej wysokość nie odpowiada, to nie kupuje. Nie widzę problemu. Cały handel się na tym opiera: kupujesz taniej a sprzedajesz drożej.Być może dzięki tej aukcji ktoś zakupił komplet, którego nie miałby szansy mieć.

Szparaga_ja tak się składa, że ie masz racji.W Smyku telefon fisher priece kosztowałby mnie 180 zł ale na szczęście trafiłam do innego sklepu dzieciowego, w którym TEN SAM TELEFON zakupiłam za 99 zł.Smyk jest BARDZO DROGIM sklepem i narzut mają ogromny.Oczywiście wszystko ma swoje uzasadnienie - mają swoje sklepy w centrum, gdzie są duże opłaty ale niewiele większe niż w okolicy. Zarabiają znacznie więcej niż inne sklepu - na leniwych Klientach, ktrym nie podoba się, że na Allegro dodają 10 zł do ceny ciucha ale samu wywalają 100 zł więcej za towar, który mogliby mieć taniej, gdyby chciało im się poszukać ;)))

belle morelle - ceny ustalacie Wy jak sprzedajecie towar. Sprzedając towar przestaje być on waszą własnością, jako sieci sklepów i jest własnością Klienta. Klient może sprzedać go za ile chce i komu chce. I straszenie prawnikiem nie zmieni prawa, którego nie znasz ;)

cyt:"Klient może sprzedać go za ile chce i komu chce." sprzedaż własnej pojedynczej rzeczy TAK,ale ciagła i w hurtowej ilosci? To juz inna bajka jesli chodzi o "image" cenowe konkretnej sieci.

Właśnie dostałam cynk z samej góry, że topik Wasz zostanie zamknięty z powodu szerzenia nieprawdziwych danych. Uważajcie. Bo zaczną węszyć. Namierzają oszusta.

Zapomniałam napisać, że ten cynk jest w kolorze szarym i nie jestem pewna, czy dobrze będzie leżał na ścianie? A może to tynk? Ehhh, jestem taka zakręcona, taka prosta, wybaczycie mi oba posty? proszęęęęęęę