Miłość mojego zycia wychodzi za mąż..............

nie układało - heheheheheheh a myslisz ze z tym co sie chajta będzie się układało:P wątpię! moze teraz jest sielanka - zobaczymy ile potrwa:P poprostu ZNUDZIŁ SIĘ i tyle - takie są kobiety nie są stałe w uczuciach i nie pitol mi tu ze nie mam racji:P

a moze ona po prostu potrzebowała stabilizacji..a Ty jej tego nie dałeś.. byłeś z nia 5 lat..wpadłeś na pomysł żeby się oswiadczyć? dziewczyny nie młodnieją..taki okres czasu mówi sam za siebie..a dla kobiety ważnym aspektem jest stabilizacja jakaś i pewność..co do jej przyszłego życia..może ona Ciebie nie była pewna? a tu bach facet..3 lata i biorą ślub..on po prostu trafił w jej oczekiwania :)

Vampire to Ty gadasz bzdury, że kobiety nie potrafią być stałe w uczuciach :P bullshit a powiedz mi..wiesz jaką naturę przypisuje się mężczyznom, a jaką kobietom? kto tu ma skłonności do monogamii a kto do poligamii? ;)

Wspolczuje Ci.. Ale tak jak juz pisali inni, 3 lata to wystarczajaco duzo czasu aby cos zrobic albo zapomniec. Niestety czesto jest tak ze czlowiek nagle sie budzi dopiero wtedy jak juz nie ma odwrotu. Pewnie liczyles przez te 3 lata ze jej nie wyjdzie, nagle sobie uswiadomi jak bardzo Cie kocha i wroci do Ciebie. Jednak tak sie nie stalo. Takie uzalanie sie nie ma sensu. Na swiecie jest pelno wartosciowych ludzi i nie warto sie zamykac. Moze juz wiele razy miales szanse zeby poznac fajna dziewczyne ale przez swoj glupi upor nie zauwazyles tego. Moze nawet bylaby 1000x lepsza niz ta. A tak pozatym skoro ta laska Cie zostawila i tak szybko pocieszyla sie innym to oznacza ze Ty nie jestes dla niej tym kim ona dla Ciebie. Pora w koncu zdac sobie sprawe z pewnych rzeczy i zaczac normalnie zyc. A tak przy okazji istnieja kobiety ktore sa wierne,stale w uczuciach i maja normalna moralnosc :D

moja rada to nic na siłę, zostaw jak jest, nie kontaktuj się z nią, miałam identyczną sytuację, na koniec stwierdziłam ze mój ex to jakiś psychol, nawet po ślubie mnie nękał, jeżeli chcesz żeby myślała o tobie dobrze i jeżeli chcesz z nią zostać w normalnych stosunkach radzę nie ingerować,

Bso wiec spotykałem na swej drodze męskie kobiety:P według Twej filozofi - Boze teraz miriam będzie mis ię sniła po nocach:P:P:P Prawda jest taka że wy kobiety macie gdieś uczucia innych:P poprostu liczy się dla was tylko to aby WAM było dobrze, jak macie coś zrobić dla partnera to z wielkiej laski a i tak jesteście naburmuszone że coś muscie zrobić;)

i kobiety nie sa stale w uczuciach, spodoba sie inny to nc was nie powstzryma aby do niego plecieć, nawet udane związki, nawet 7 lat bycia razem:P taka prawda:P

gdyby była miłością twojego życia to byłaby z tobą, nie twórzmy jakiś idelogii rodem z czasów młodego wertera:D

Vampire powiedz mi w jakim świecie Ty żyjesz? :D bo chyba nie w naszym :P tym ogólnym.. wyimaginowałeś sobie jakis swój własny.. dlaczego tak uogólniasz? nie zgadzam się z tym..bo jest wiele kobiet, które są bardzo uczuciowe i skłonne do wielu poświęceń dla faceta..a tenże własnie facet później tego nawet docenić nie potrafi.. a kto facetom pierze, sprzata, gotuje? więc nie mów mi tutaj, że to kobiety są wygodne..bo nie raz jest tak, że kobieta poprosi faceta o przykręcenie głupiej półki..i ile się musi prosić, bądź czekać na tą łaskę? aż w koncu facet ruszy swoj tyłek i to zrobi???????????????? :D dłuuugo a poza tym facet w głowie ma tylko jedno..chce imponować i podobać się KOBIETOM..nie jednej ale wielu..i jest mnóstwo facetów, którzy chcą zdobywać, podrywać, kokietować..dla swojej własnej satysfakcji.. więc nie uogólniaj prosze..i nie bądź stronniczy ;) nie ma człowieka idealnego..ale też nie wszyscy są tacy sami źli..

Bardzo mi przykro znam uczucie kochania takiej osoby której już nie ma .. Jestem w podobnej sytuacji Jak co to gg chętnie porozmawiam :) a teraz lece :*

Beso jasne jasne - dobre kobiety jakoś trudno w to uwierzyć Nigdy nie wierz kobiecie, dobrą rade Ci dam..." i to prawda stara jak świat;) wy właśnie tak potraficie wmówić sobie (ba nawet innym) ze to Wy jesteście dobre itp, a facet jest zły;) Niestety kobiety to wyrafinowane egoistki - myśla tylko o sobie (nawetw sprzątaniui gotowaniu widza interes, a jak nie to chętnie to wypomną facetowi:P) kobieta i poświęcenie - dobre dobre:P Już widze kobietą która by wskoczyąła w ogień za facetem:p poszłaby i znalazła by sobie drugiego:P Uczuciowe kobiety - w XXi wieku - to kpina:P Kobiety przestały być już dawno uczuciowe, jesli chodzi o uczucia to faceci stali sie abrdziej uczuciowi, zreszta faceci się nie zmieniają kiedyś też byli uczuciowi tylko kobiety w tym ich przewyższały;) ale kobieta jest zmienna jak chorongiewka dlatego teraz tyle tego zamieszania wyszło i paplania ze faceci sa teraz wrażliwi:P

Vampire uogolnia bo laska go zranila. Wiec patrzy przez pryzmat siebie. Ale prawda jest taka ze wszystko zalezy od konkretnego czlowieka a nie od plci. Ja znam wiele dziewczyn ktore sa wierne i oddane swoim facetom.Znam tez kobieciarzy jak i facetow ktorzy swiata nie widza poza swoimi kobietami.Takze nie ma reguly.

zachowania kobiet i mężczyzn są w niektórych przyapdkach takie same..ja nie twierdze, że kobiety są idealni a faceci to padalce.. ale nie pozwole, żebyś tak uogólniał..bo mnie obrażasz..a ja nie jestem egoistą w żadnym calu..raczj mój ex był cholernym egoistą.. i to on miał wszystkie te cechy, które Ty wymieniasz jako wady kobiet..czyli coś by tu nie grało..wg Twojej teorii ;) troszkę samokrytyki..pokory..wobec własnej osoby.. a widzę.. tutaj taki lekki narcyzm przemawia przez Ciebie ;)

heh moja ex też mi wmowiała żem egoista:P ale nie dam sobie wody z mózgu zrobić jz więcej - jak na egoistę to całkiem nieźle sie dla niej poświecalem... samokrytyki?1 pokory?1 wystarczy mi juz ponizania sie prze 1,5 roku - koniec z tym:P narcyzm?! uważam że jestem porzadnym facetem i tyle :P

I Cie nie obrażam mówię tylko jakie kobiety są ;) I zalożę sie Beso ze ex to Ty zostawilas:P

jestem kobietą..więc Twoje teorie na temat kobiet uderzają we mnie..czyli mnie obrażasz :) i tu się myslisz..nie rzuciałam faceta..a to raczej on mnie rzucił z dnia nadzien..dzien wczesniej jeszcze mnei kochał..kolejnego dnia już go przytłaczałam..ograniczałam..zabierałam mu wolnosc.. dlaczego? bo jakaś lafirynda sie do niego odezwała i szał macicy na ulicy..oszalał chłopak..tydzien pozniej już z nia był mimo że w zyciu na oczy jej nie widział..taka internetowa znajomosc :D po naszym 4letnim zwiazku..gdzie mieszkalismy razem juz od jakiegos czasu..i dosc nie dawno pieprzył mi głupoty ,że najwyzszy czas ie zareczyc..no po prostu smiech na sali.. w szoku byłam..ale sie otrząsnełam Bogu dzięki..miałam klapki na oczach przez cały ten czas jak z nim byłam..a tak własnie mnie oswiecił..i ciesze się ze to wszystko się skonczyło.. on jest takie ciele małowane..nic nie załatwi..do pracy mu sie nie chciało isc..ale pieniądze lekką reką wydawał..w moim samochodzi, którym praktycznie on jezdził ostatnio okazało się, że oleju nie ma, płynu w chłodnicy prawie tez..drzwi były popsute..to naprawiał je miliona razy i za kazdym razem następnego dnia już sie psuły..teraz mam olej, mam płyn w chłodnicy, drzwi mam naprawione i jeszcze się nie popsuły..mimo że mineły dwa tygodnie juz.. a ja mieszkajac z nim gotowałam obiadki, prałam, prasowałam, sprzatałam..yeah :D nie powiem że zle mi było..bo luie to robić..ale teraz widzę, że to ja tu się poświęciłam..a on miał to w dupie.. i co Ty na to? na jego przykładzie mogłabym wysnuwać wnioski na temat facetów dokładnie takie same jak Ty na temat kobiet.. a przecież nie każdy jest taki sam..więc nie ma sensu w uogólnianiu :) jak spotkasz kolejną kobietę i sie zakochasz..to wtedy na pewno zmienisz zdanie..i nie będziesz wiarygodny..bo to Ty wtedy będziesz jak chorągiewka na wietrze ;) co sam zarzuciłeś kobietom własnie ;)

i jeszcze mi bedzie gadał, że być może jeszcze kiedyś razem będziemy..jeśli jest to nam pisane..kumplom gada komplementy na mój temat..że nie ma drugiej takiej dziewczyny..mi pieprzy to samo..i jak tu mieć wiare w facetów? :D każdy kto go zna..mówi że sobie nie proadzi bez mnie..że to kwestia czasu, że tamta i tak mu sie znudzi, że to chwilowe..i że wróci z podkulonym ogonem.. to się chłopak zdziwi..

po pierwsze ja nie jestemjak choragiewka:P ale jak sie zakocham cóz - pewnie popełnie te same błędy co wzceśniej:P:P Też mnie zostawiła, i tez po tygodniu zwiazała sie z nowym menem:P, a kręciła z nim juz ponoć od października:P powtarzajac przy tym ze mnie kocha i jest ze mną:P potem po rozstaniu powiedziała mi prosto w oczy ze jak ze mna była to juz mnie nie kochała:P a na pytanie czemu wczesniej nei zerwałaś zcemu wcześniej tego nie powiedziałaś, skwitowała "nie maiłam jak ci powiedzieć" - to jest kurwa śmiech na sali:P:P:P Beso masz kogoś czy nadal singielka?

zgadzam sie Exom mówimy nie:D

singielka singielka..bo cala ta moja farsa wydarzyła się 3 tyg temu :P

widzisz Twoja ex znała sie z tamtym dłużej..a mój? poznał ją dwa dni przed skonczeniem ze mną..i to jeszcze w internecie.. a to draka :D

To i tak nieźle się trzymasz;) ze mną zerwała w lutym i na początku taka masakra była że zaczełem się udzielac na damskim forum:P:P:Pty bys dała szanse pewnie bylemu ja swojej nie! Zwłaszcza ze widuje ja co tydzień, ostatnio na zajęcia przyszła ztym swoim fagasem, jaka to ona w nim neziemsko zakochana:P na szczęscie mnie nie było na zajęciach:P

nieźle sie trzymam..bo pojechał po bandzie :D stracił w moich oczach bardzo wiele, przez to jak rozegrał sprawę :) staram się trzymać..nie będę tęsknić i starać się o kogoś, kto na mnie nie zasluguje.. tak jak pisałam wczesniej..spadły mi klapki z oczu..może to dlatego..może nasz związek już od dawna był oparty bardziej na przyzwyczajeniu niż na uczuciu? sama nie wiem.. oczywiście mam chwile zwątpienia..nie raz zatęsknię.. ale życie toczy sie dalej.. no ale to nie jest temat dotyczący mojego byłego związku..juz i tak za bardzo się rozgadałam :P jedna z moich wad..gadulstwo..ech..muszę to wytępić :D

Moja miłość też wyszła za mąż. Przyjaźnimy się od 10 lat zawsze wiedziałem, że Ona jest tą jedyna próbowałem ją zdobyć ale się nie udało. Wolałem poświęcić tę miłość dla przyjaźni aby być blisko niej. Nie życzę nikomu takiej sytuacji gdy serce pęka z bólu gdy wiesz, że straciłeś ukochaną kobietę na zawsze........

Vampire Ty jakiś sfrustrowany jesteś...kobieta cie zraniła to teraz wrzucasz wszystkie do jednego wora... Ja znam facetów , którzy zdradzali swoje kobiety a nawet takich , którzy łożyć na dzieci własne nie chcieli bo woleli wydać na dz*wki...tak więc stul dziub i jak chcesz zmieniać świat na lepsze to może zacznij od tych "biednych , pokrzywdzonych" męzczyzn uhahaha.