Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozdarty_facet

malzenstwo, milosc, dziecko ... co z tego bedzie ?

Polecane posty

Gość *megalomanka*
Jessy, jak to mówią krowa co dużo ryczy mało mleka daje, a tobie się jadaczka nie zamyka od kłapania o swoim wielkim szczęściu i madrości. Może więc idź się cieszyć swoim perfekcyjnym życiem, wróć tak za 20-30 lat i wtedy nam się pochwal (jak będzie czym :P ). Na razie jesteś mało wiarygodna, dziecinko. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja żonka
Najpierw jest szalona miłość i porządanie i to wszystko jest piękne i takie proste, kochamy się więc mamy solidne podstawy. a potem przychodzą problemy życia codziennego, dzieci i ich problemy i już nie jest tak łatwo i różowo. Życie to loteria:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bardzo rozumiem
skoro wpadliście to łaćzył was seks i pożądanie, bo nie napiszę że miłość sam odpowiedz sobie co działo sie potem, ze gdy się pobralisćie i pojawiło sie dziecko namietnosć mineła może nie sprawdziłeś się w roli męża i ojca ? no i pewnei w tamtym momencie był ten romans, ok, otrzeźwiałeś a może żona Ci w tym powrocie do rzeczywistości pomogła.... a teraz dziwisz się że już nic miedzy wami nie ma.... a co ma być czego teraz oczekujesz ? żona ma być nadal twoim przyjacielem po tym jak ją zdradziłeś ? każde małzeństwo przechodzi etapy, dla każdego próbą jest pojawienie sie dziecka i nowych ról i obowiązków, na każdym etapie moze pojawić się jakiś kryzys, problemy z seksem, porozumieniem, konflikty.... no ale sęk w tym jak związki radzą sobie z tymi problemami i czy mimo konfliktow starają sie nadal być przyjaciółmi i wspierać się wzajemnie... wy mieliscie powód by mimop wszystko trwać przy sobie i starać się wszystko naprawiać.... nie rozumiem po co uciekałeś w romans wiedząc że w domu jest żona i dziecko które Cię potrzebują.... to co was oboje dopadło to kryzys wieku średniego, nagle gdy dziecko podrosło dotarło do was że wy dusiliście się we własnym sosie gdy inni balowali i zmieniali partnerów, czujecie pustkę i żal że dla was ten czas okazał się stracony i chcielibyscie teraz to nadrobić wdając sie w ogniste romanse i znów poczuc wiatr w żaglach.... czasu nie d asię cofnąć, nie da na siłę udawać że macie po 20 lat i zero zobowiązań.... wiek średni wam zagląda w oczy a wy czujecie się młodo i chcecie korzystać z uroków życia, straciliscie kupę lat przez złe wybory, trzeba było rozstać się w okresie kryzysu lub nie burzyć rodziny wdając sie w romans.... myślę że musisz porozmawiać z żoną o tym czy kocha Cię i czego oczekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żonka, chodzi mi tylko o to, że czego autor sie spodziewał po swoim smiesznym małżeństwie/ wpadka, ślub po naleganiu rodziców, to jest chore. Nie mozna nikogo zmusic do miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja żonka
Wiem o tym Ale my też sobie wpadliśmy tylko że ślubu nie braliśmy od razu:) i też na początku nie było różowo ale się nam ułożyło:) Tylko że mamy tylko ślub cywilny a ja bym kościelny chciała mieć ale jemu to chyba nie robi różnicy i to jak widzisz też jest kość niezgody:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale po 15 latach? wierzysz ze sie cś zmieni? pisał że jest rozdarty, między czym a czym? tkwi w związku bez przyszłosci, tu wyjście jest jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja żonka
wiem że jedno ułożyć sobie życie na nowo z kimś kogo będzie kochał i kto będzie kochał jego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym, przeczytaj jego pierwsze zdanie o malżeństwie "zdecydowanie" napisał w cudzysłowiu, nie był wcale zdecydowany, po drodze topicu próbował sie wybielić jak to był pewny uczuć itd. nieprawda, nie był

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdarty_facet
"Zdecydowanie" oznaczało ze chciałem nie jest to najlepsze słowo, ale oznacza ze byłem po prostu pewien byliśmy ze sobą juz ponad 2 lata - poznaliśmy sie już - na tyle na ile nam wiek pozwalał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jessy28
nie 'w cudzyslowiu" ,a "w cudzyslowie ".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jessy28
Zamiast sadzic tutaj "perly madrosci ",wez sie ogarnij dziewczyno ,bo delikatnosci w Tobie za grosz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×