Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etera

18 tydzień ciąży - czy ktoś do mnie dołączy?

Polecane posty

czesc dziewcyznki, przepraszam ze was tak zaniedbuje, ale z tym moim szatanem nie da sie nawet na chwile usiasc... wlazi na krzeslo potem na stol, z kanapy na parapet, targa krzeselko ze soba po mieszkaniu nie wiem skad on ma tyle sily, jak mnie uszczzpie albo kopnie to mam takie siniaki ze masakra, ciagnie mnie za wlosy... moge tak wymieniac bez konca... taki sie zrobil lobuz ze szok... az sie boje co bedzie dalej... tez jest podziebuiony, ale tutaj to jest tak co 2 tygodnie, katar i kaszel i tak w kolko, jak sie skonczy to sie znowu zaczyna... masakra... jestem juz nim czasem tak zmeczona ze bym sie spac polozyla na 24 h. w wozku tez nie chce siedziec, jak go wzjme to nie chce isc za reke tzlko sam, niewazne ze jestesmz na chodniku a nie w praku, nic sie nie slucha, patrzy sie na mnie z takim usmieszkiem i robi dalej swoje, buntuje sie okropnie, ja nie wiem jak to mozliwe w tym wieku , zeby takie akcje mi serwowal. ech ale sie wygadalam :D a u nas, hmmmm byle jak tzn ja chyba jednak rozwaze kwestie rozstania , jest poprawnie ale mnie nie interesuje taka relacje, zreszta obawiam sie ze cos we mnie zgaslo i wcale nie mam ochoty tego znowu naprawiac. zobaczymy... ale rewelacji nie wroze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kyrcze Mango współczuje... szkoda ze tak to sie wszystko potoczyło:( smutno-ale z drugiej strony jak masz sie meczyc to bez sensu:/ a Twoj maz co na to? jak on to widzi? jednak za długo byliscie osobno i kazde juz z was ma inne wyobrazenia co do zwiazku tak mi sie bynajmniej wydaje- dla mnie to kolejny przykłąd ze zwiazek na odległosc nie ma szans na dłuza mete:( przykro- ale jak nie widzisz predyspozycji na wasze dalejsze zycie to moze faktycznie lepiej juz to zakonczyc niz sie meczyc- a maz jest z wami cły czas czy nadal w rozjazdach?/ trzymaj sie i napewno decyzja ktora podejmiesz bedzie ta słuszna- jak zdecydujesz odejsc to jestes młoda ekstra babka i napewno kogos znajdziesz za jakis czas kto doceni co ma- i moze jeszcze uda wam sie stworzyc kochajaca rodzine! naprawde z całego serca Ci tego zycze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki nunusia, kochana jestes :* ale taka jest prawda, ja wiem juz teraz ze to sie skonczy, ale niczego nie zaluje, trudno, jest super facetem ale juz teraz chyba nie dla mnie... zawsze bedzie moim przyjacielem, przynajmniej od momentu jak juz wszystko sobie jasno powiemy. On wie ze jest zle, powiedzial mi ze nie moze dac mi wiecej niz teraz daje, i ze nie wie czy to sie kiedys zmieni, poprze kazda moja decyzje czy o powrocie czy o zostaniu tu z nim. to najlepiej swiadczy o tym ze nie ma ochoty walczyc, ale rozumiem go bo ja tez juz nie mam na to sily ani checi. jade do pl na miesiac gdzies pod koniec lutego, odpoczne zrelaksuje sie, jeszcze raz wszystko przemysle zebym sobie nie mogla zarzucic ze cos zaniedbalam . mlodego zostawie na pare dni ze szwagierka i tesciowa a sama zrobie sobie wakacje, tak zebym miala swiety spokoj od wszystkich i wszystkiego, w koncu to to jedna z najwazniejszych decyzji w moim zyciu. dzieki ze jestescie i moge sie wam wygadac :* a co u was? jak zdrowie maluchow? u nas ciag dalszy katarkow i kaszelkow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, u nas ok. dzieci zdrowe. Kacper ma ferie. więc 2 tyg labów. wczoraj kupiliśmy xboxa. i gramy całą rodzinką. wczoraj 7h :P ale powiem szczerze fajnie się gra, po trzeba w to włożyć troszkę energi i się ruszać. z innych wieści jakieś guwniarstwo zniszczyło 17 grobów na cmentarzu jakieś 300-400 m od mojego domu. kurczę jak tak można. mango przykro mi że Ci się nie układa. chociaż ja wiem że związek na odległość ma szanse. jesteśmy tego przykładem. ale w sumie my nie rozstawalismy sięna tak długo. pamiętaj że szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko. zrób tak abyś Ty była zadowolona, to i Czesio będzie szczęśliwy. u nas pada śnieg od wczoraj. i jest go już z 15 cm. jak przestanie padać idziemy na dwór na sanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej;) u nas zostal masakrastyczny kaszel ale walczymy . Ja podziebiona ale pije theraflu i pomaga. Mango.przed Toba trudna decyzja.Ja przeszlam juz rozwod i to nic milego ale da sie przezyc. Moje zdanie jest takie ze lepiej rozstac sie niz meczyc. Zreszta zrob jak piszesz.odpocznij.nabierz dystansu.przemysl i wtedy podejmiesz decyzje.Napewno bedzie sluszna:) A Czesio mocno kaszle? czym leczysz? Nunusia nie chce mi sie otworzyc film.moze dlatego ze na tablecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza.masakra z tymi grobami.dlatego tez chce dobrze wychowac syna.zeby nigdy nie robil czegos takiego i innych rzeczy podobnych. Zazdroszcze wyjscia na dwor.ja juz tydzien kisze sie w domu i predko nie wyjde tym bardziej ze patryk kaszle jak szalony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam niedzielnie- Dawidek zasnał wiec mam chwilke... Mango ciezki kawał chleba-ale z tego co piszesz to wnioskuje ze Twoj maz tez chyba nie widzi wiekszego sensu ciagniecia tego...strasznie szkoda ze Czesio nie bedzie wychowywał sie w pełnej rodzinie-z mama i prawdziwym tata-ale niestety tak to juz jest-wszystko sie sypie gdy nie jest tak jak byc powinno. ja sie swojego zdania trzymam ze zwiazek na odległosc na dłuza mete nie ma szans- Iza wy jestescie troche innym przykładem bo u was ta odległosc raz była raz nie- a tu patrzac na nasza Mango to strasznie długo wg mnie byli osobno-i tak naprawde kazde zaczeło zyc swoim zyciem, a zwłaszcza Maciek ktory wyjechał i zaczynał wszystko od zera,zaczał tam nowe zycie musiał sie zaklimatyzowac i teraz znów miałoby sie to wszystko zmieni. mimo wszystko ja naprawde trzymam mocno za was kciuki! Iza takich huliganów to nie mało jest niestety. takie gnojki mysla ze sa fajni i ze popisza sie przed kolegami ale niestety to nie tak działa:/ to widze ze sie nakreciliscie na gre hehe my tez tak na poczatku mielismy jak kupilismy playstation a teraz juz długo lezy nie uzywany,. Maya to was choróbsko złapałp-współczuje ale teraz taki okres ze nie trudno cos złapac-w szczegolnosci ze ostatnio takie wiatry naokragło. ja sie boje choroby i codzinnie łykamy rutinoscorbin zapobiegawczo. i odpukac jestesmy zdrowi! u mnie filmik sie normalnie otwiera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. zapisalam patryka dzis do lekarki bo kaszle jak gruzlik.I dusi sie przy tym. Niby dzis lepiej ale pojde nkech go obejrzy.I ja przy okazji sprawdze gardlo i pluca bo bola. Wczoraj patryczek przemarudzil cala nkedziele a ja ledwo na oczy widzialam ze zmeczenia.Dzis juz spal cala noc no ale ja sie nje moge odespac.Potem sie odezwe dziewczynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. zapisalam patryka dzis do lekarki bo kaszle jak gruzlik.I dusi sie przy tym. Niby dzis lepiej ale pojde nkech go obejrzy.I ja przy okazji sprawdze gardlo i pluca bo bola. Wczoraj patryczek przemarudzil cala nkedziele a ja ledwo na oczy widzialam ze zmeczenia.Dzis juz spal cala noc no ale ja sie nje moge odespac.Potem sie odezwe dziewczynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. zapisalam patryka dzis do lekarki bo kaszle jak gruzlik.I dusi sie przy tym. Niby dzis lepiej ale pojde nkech go obejrzy.I ja przy okazji sprawdze gardlo i pluca bo bola. Wczoraj patryczek przemarudzil cala nkedziele a ja ledwo na oczy widzialam ze zmeczenia.Dzis juz spal cala noc no ale ja sie nje moge odespac.Potem sie odezwe dziewczynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane moje :* U nas dalej katarek i kaszelek, ale nic poza tym go nie meczy, oprocz zebow oczywiscie bo znowu zagryza szczeki wiec juz wiem ze sie cos szykuje... ja nie wiem po co ludzie niszcza groby, ani to komu przeszkadza ani nie wadzi. bezsens kompletny. banda idiotow. z M mamy kose aktualnie. wczoraj uzgonilismy ze jak wroci to uzgodnimy szczegoly mojego powrotu. nie ma sensu tego ciagnac i sie meczyc/. ale musze wam powiedziec ze poczulam ulge, wszystko ze mnie zeszlo i nie moge sie juz doczekac pl. zastanawiam sie tylko w jakim tempie mozna rozwod przeprowadzic zeby to sie nie ciagnelo miesiacami. Maya powiesz jak to wygladalo ciebie ? poza tym u Izy jest inna historia, jak sie dba o zwiazek i sie go pielegnuje to wszystko mozna, ale jak sie odpusci to wiadomo ze sie posypie predzej czy pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mango ja Ci o rozwodzie napisze na fb.wieczorem. Pozew w Lublinie skladalam.Ty chyba tez tam do sądu podlegasz? u mnie nie bylo zgody na rozwod mojego eksmeza ale poszlo sprawnie. 8.01 zlozylam pozew a na pierwszej rozprawie 28czerwca dostalam rozwod:) my po lekarzu. Patryk dostal zinnat antybiotyk i 2 syropki. lekarka stwierdzila poczatki zapalenia oskrzeli ale ponoc w pore przyszlam. za tydzien do kontroli i jak bedzie ok to zaszczepi go. Mango jeszczecdo Ciebie wroce.przykro ze tak wyszlo ale jesli oboje tego chcecie to nje ma co na sile sklejac malzenstwa. Mam nadzieje ze wam sie ulozy czy razem czy osobno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej;) jak tam u was? patryk dalej kaszleale juz odzyl. we wtorek mamy wizyte kontrolna wiec zobaczymy czy leki pomogly. Niestety ja chora i ciezko mi sie zajmowac niegrzecznym synem ale jakos daje rade. zA 10 dni bede juz z mezem;) Nunusia jak chodzenie Dawidka? Mango jak z mezem? Iza a u was? pogoda u nas straszna.leje i plucha..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki :* ja jestem juz po rozmowie wczoraj z M. wracam 13tego lutego. gadalismy chyba ze 3 godziny, nie bylo latwo ale ostatecznie bez awantur i krzykow. w nocy kupil mi bilety tylko jak rano zobaczylam ze kupil w dwie strony to mnie zatkalo. dzwonie i mowie ze sie pomylil na co on ze jak bede chciala to skorzystam z powrootnego ... ja wiem ze nie bede chciala , nie wroce tu za zadne skarby swiata!!!!!!!!!!!!!! nie chce z nim byc wiem to na 100 pr. uczucie gdzies ulecialo, zostal sentyment. to tyle w tym temacie. Mlody troche odzyl jakos od dwoch dni jest grzeczniejszy ladnie je. na razie nie chce chwalic ale jest dobrze. |Ja odzylam, zaczynam widziec tez siebie na tym swiecie, zrobie sobie jakies studium jeszcze, prawo jazdy , znajde faceta dla ktorego ja i moj syn bedziemy calym swiatem, dla ktorego rodzina to najwieksza wartosc. Zamierzam byc szczesliwa :D ameeeeen :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry spiochy :D chcialam wam tylko napisac ze wracam jednak w srode, w ta srode :P byla awantura potem gadalismy normalnie a wczoraj jak pojechal zachal pisac mi dosc nieprzyjemne smsy burak jeden. ale jak ma mu ulzyc to niech sobie spokojnie przejdzie ten etap. zarzucil mi ze wysralam sie na 10 lat zwiazku i mam w dupie szczescie naszego syna a interesuje mnie tylko moje szczescie.... nawet tego nie skomentowalam bo mnie zatkalo. ale widocznie potrzebuje wine zrzucic na mnie wiec nie bede mu w tym przeszkadzac. ale jak sobie obczaicie na moim profilu ostatnie udostepnienie o najgrubszym czlowieku swiata i jego komentarz to bedziecie wiedzialy ze chyba mialam sluszne podejrzenia. ja sie wczoraj tak usmialam ze az mi lzy lecialy. tak mi humor poprawil snobistyczna swinia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mango przykro mi że tak się Twój mąż zachowuje. trzymam kciuki za Ciebie. dziewczyny trzymajcie za nas kciuki. odstawiam od dziś mała od cyca. pierwszy dzień jakoś zleciał chociaż było ciężko. mam nadzieję że szybko się odzwyczai. napisze rano jak mała zniosła noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mango.mi tez jest przykro ze tak sie sytuacja potoczyla.Życze Ci duzo sily.Z tego co widze to nie powinien Ci robic problemu z rozwodem.bo jemu jest lepiej samemu w Angli. tylko szkoda ze taki zlosliwiec z niego. ale kiedys to sie obroci przeciwko niemu.A powiedz...miedzy wami od dawna sie nieukadalo czy dopiero jak polecialas tam? U nas katar i kaszel. obqwiam sie ze antybiotyk niezadzialal i jutro beda zastrzyki. pozatym odliczam dni do wylotu. oby tylko dane nam bylo poleciec do emka w terminie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iza ja 18 grudnia przestalam karmic piersia i dzis juz oboje o tym nie pamketamy;) tylko ze ja w nocy nie karmilam odkad patryk 7 mkesiecy czy 8 skonczyl.Daj znac jak Dominisia to zniosla. Nunusia jak Dawidka "chody";)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisalam drugiego posta ale niewiem czy bedzie bo ponoc kafe ostatnio zeszlo na psy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, mała znosi odstawianie całkiem ok. w nocy budziła się ok 4-5 razy chwilę popłakała i zasnęła. nie jest źle. jeszcze z 2-3 dni i będzie całkiem ok. przywyknie. za to ja dużo gorzej. mleko mocno się zbiera. cyce bolą i boję się że dostanę jakiegoś zapalenia. odciągam co jakiś czas ale nie chce za dużo żeby szybciej przestało produkować mleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam duzo pokarmu ale tylko raz mialam zapalenie piersi zaraz po porodzie.i ani razu nie odciagalam.Po odstawieniu Patryka mleczko jest ale piersi miekkie . Moja kolezanka mi opowiadala ze jak przestala karmic najmlodszego syna to dlugo musiala sciagac pokarm i piersi jej puchly.mam nadzieje Iza ze u Ciebie tak nie bedzie. Za nas tez trzymajcie kciuki bo idzemy do lekarza.Patryk kaszle i dalej mu sie odrywa qle juz nie non stop tylko tak napadowo ma kaszel.do tego z noska sie leje a nie daje sobie odciqgnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patryk ma zapalenie pluc.na szpital nie wyrazilam zgody.Do meza raczej nie polece.Zobacze sie z nim az w maju bo on znowu nie ma pracy i nie stac nas na kolejny bilet. Siedze i rycze a zla jestem tak ze szok. Dwa razy dziennie mam go wozic na zastrzyki. ale ja juz nie wierze ze pomoga. od 9 stycznia praktycznie nie spie.schudlam tak ze ubrania wisza na mnie i zaslablam dzis w przychodni.sama jestem chora w sumie. oj wszystko sie piepszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mayu już jest ok. odciągam po troszeczku maksymalnie 2-3 razy dziennie. mała jeszcze czasem się domaga. ale ogólnie nie jest źle. Przykro mi z powodu choroby Patryka. powiem Ci coś szczerze, wiem że szpital to nie ciekawe miejsce i nikt tam nie chce trafić. jednak zapalenie płuc to poważna choroba. mam nadzieję że malutki szybko dojdzie do siebie. nie masz możliwości żeby pielęgniarka przychodziła do Ciebie?? trzymaj się kochana wiem ze bez męza ciężko, a do maja daleko. ale wszystko może się ułożyć z dnia na dzień. i tego Ci życzę. żeby Twój Emek szybko znalazł nowe zajęcie a Patryk szybko wyzdrowiał. Damian dziś dostał telefon że ma przyjechać podpisać umowę do firmy do Dębicy. i środa- czwartek jedzie do pracy do Norwegii blisko koła podbiegunowego. ma być tam jeszcze przez 3 miesiące ciemno. teraz wyjeżdza przez polską firmę, czyli pośrednika. co wiąrze się z gorszymi zarobkami ale cóż jeść musimy.ędzie jeździł w rotacji 2 tyg w pracy na 3 tyg. w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja pierdzielę a tyle się naprodukowałam. no nicnapiszę jutro ale wieczorem. mayu przykro mi z powodu że nie zobaczysz się z Emkiem jak planowałaś. i bardzo współczuję choroby Patryka mam nadzieję że szybko dojdzie do formy no i oczywiście Ty też :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki.My po 4 zastrzyku.Są bolesne niesteyy no ale trzeba.Zostalo jeszcze 6... POPrawa jest taka ze nie ma juz napadow kaszlu takiego co sie dusil.Gra mu w pluckach ale jak odkaszelnie przez jakis czas jest ok. Pielegniarki zgodnie Twierdza ze powinien wyzdrowiec i bede mogla leciec no ale zobaczymy.Jak narazie nerwy i stres mnie zjadaja.Rano zaslablam znowu.Juz mowilam emkowi ze jak nie polecimy teraz to sie wykoncze. Nikogo nie ma w domu i sama sie zajmuje malym a teraz on jest tak marudny i nkegrzeczny ze szok.Jutro tesciowa bierze wolne a ja jade na odprawe.Nie przekladam biletu.Najwyzej przepadnie.bo przebukowanie go wniesie prawie tyle co bilet;/ Sorki ze o nas tylko. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×