wymioty

zmuszam sie do wymiotów po nadprogramowych posilkach, bo nie mam juz sily walczyc ze swoim apetytem... jak na razie po tygodniu schudłam 1.3 kg (waga 91kg). Czy ktos z was stosował to na dłuzszą mete?

NIE RÓB TEGO! Ja bardzo często wymiotuję, nie z własnej woli i wiele bym oddała, żeby to się skończyło. Wpędzisz się w okropną chorobę, a uwierz, że nie warto

badzmadra - przypuszczam ze mowisz o bulimii, a czy kontrolowane wymiotowanie to bulimia?

a jak się zmuszasz do wymiotów?

po prostu wymiotuję, piję szklanke wody zeby rozrzedzic tresc zoładkową i wymiotuję

palcami???

no a jak? czy to ważne... chce wiedziec czy ktoś na dłuższą metę to stosował?

Na dłuższą metę stracisz zęby. Kwas solny je wyżre. Pracowałam z bulimiczkami i niemal wszystkie miały poważne ubytki w uzębieniu.

kontrolowanie wymiotów na dłuższą metę. Mi się zdawało, że mam nad tym kontrolę, ale to była iluzja. Po jakimś czasie wpadasz w sidła bulimii i czy chcesz czy nie rzygasz jak kot po kilka razy dziennie. zrezygnuj póki jeszcze możesz. Mówi ci to bulimiczka z 11-letnim staże.

Nie rozumiem osób, które dla ładnego wyglądu chcą poświęcić tak ważną rzecz jaką jest ZDROWIE. Nie warto. Ale co ja będę wam mówić, zrobicie, jak uważacie.

jestes na najlepszej drodze do bulimii, gratulacje a poza tym to trzeba byc zjebanym by najpierw zrec a potem rzygac, co za marnotrawstwo

to nie jest dla ładnego wygladu, juz sie pogodzilam ze jestem jaka jestem, ale nie pogodzę sie z tym ze ciezko mi juz z tą wagą, uzębienie mam mocne, nigdy nie mialam żadnych problemów, zresztą myję je zaraz po wymiotach

No to ja ci odpowiedziałam na pytanie. Na początku też mi się wydawało, że kontroluję wymioty ale to szybko przerodziło się w nałóg i trwa kilkanaście lat. Teraz jestem wrakiem człowieka, po wielu metodach leczenia. Zrobisz jak zechcesz, będziesz się oszukiwać jak długo się da, ale prawda jest taka, ze wpadniesz w straszne gówno. I gwarantuję ci, że juz teraz sama sobie z tym nie poradzisz, skoro zaczęłaś prowokować wymioty. To jest uwarunkowane psychicznie i nie ma szans żeby samemu to przeskoczyć.

Woda w piwnicy: myślę, że najlepszym rozwiązaniem byłoby udanie się do psychoterapeuty. On się zajmie Tobą profesjonalnie. Może zaproponuje hipnozę, która jest bardzo pomocna w takich przypadkach

jestes glupia i tyle, szanuj zdrowie poki je masz wiem co mowie

czyli kolejna metoda do dupy, chyba se ten pysk zaszyję... liczę te paskudne kalorie i nie jem wiecej niz 2300 dziennie, ale zeby schudnąc powinnam jesć nie wiecej niz 1500, ale jak tu jesc 1500 skoro ciągle jestem głodna?

Idź do specjalisty-dietetyka, odwiedź psychologa. Niemożliwość zapanowania nad własnym apetytem jest bardzo często oznaką problemów emocjonalnych, niekoniecznie poważnych. Czasem wystarczy kilka wizyt żeby zrozumieć swój problem.

hipnozy nie stosowałam, warto?

Wiele o niej czytałam, sama mam zamiar się jej poddać. Często stosuje się ją w anoreksji, bulimii, różnego rodzaju nerwicach a nawet alkoholiźmie.

ważyłam ok. 48 kg, gdy zaczęłam wymiotowac w dośc krótkim czasie schudłam do 46kg mam 16 lat i 163 wzrostu. Nie muszę wymiotowac codziennie, czasami robię przerwy, zeby sie od tego nie uzależnic. Nie mam napadów obżarstwa. Ostatnio gdy się za mocno wysilałam przy wymiotach pękła mi żyłka w oku.