Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vtmpoq

Dziwna sytuacja z proszeniem na ślub?

Polecane posty

Gość vtmpoq

Do ślubu naszych znajomych zostało mniej niż miesiąc. Ok wiemy od listopada, że będzie wesele w czerwcu, no ale formalnego zaproszenia nam jeszcze nie dali. Głupia sytuacja, bo na pewno mieli nas w planach żeby nas prosić na ślub i wesele od początku i dalej tak jest. Ale jakoś nie kwapią się zeby się z nami umówić i zaprosić tak formalnie. Ostatnio spotkałam tą znajomą, to powiedział, że chcą nas zaprosić razem, ale ani słowa, że sorry, że tak zwlekamy i nie zaproponowała żeby w końcu się spotkać. Zaczyna mnie to wkurzać i nie wiem, jak to rozegrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vtmpoq
Poza tym wiem, że niektórym znajomych już prosili, a zawsze mówią, że nie wyobrażają sobie żeby nas nie było, jakaś paranoja jak dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vtmpoq
Zapomniałam dodać, ze po prostu czujemy się zlecioważenii, że myślą sobie, że im damy w ostatniej chwili, nie obrażą się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vtmpoq
Miał ktoś może podobnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj jeszcze zdjęć
nie czuj sie zlecioważena, nie masz wiekszych problemow? btw jakbym cie znala, wolalabym cie nie ogladac na swoim slubie, jak masz takie podejscie do ludzi. ich slub ich sprawa, ty masz sie cieszyc jak jestes prawdziwa przyjaciolka, jak nie, to kij ci w oko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyyyymmmmm
aa po co ci wiedziec miesiac wczesniej? czy ty jestes jakas krolewna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieci mają osobny stół. Po co zapraszać. Rodzice was przyprowadzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bardzo rozumiem
skoro nie dostaliście zaproszenia to może ze względu na oszczędności nei zapraszają Królewien i znajomych co stroją fochy.... to że keidyś była mowa że będziesz proszona nie oznacza że Para Młoda nie zmieniła zdania w tej kwestii, mają do tego prawo jakbyś nie wiedziała.... wyluzuj i zajmij się czymś innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej, a nie uważacie, że zaproszenia to jednak powinno dawać się trochę wcześniej niż dzień przed??? Jak ktoś idzie na wesele, to musi się przygotować, kreacja, fryzjer, itp. A oni co? Mają się szykować, jak do końca nie wiedzą, czy w ogóle ich zaproszą? Głupia sytuacja, zgadzam się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dziewic
Moja koleżanka też ma ślub w czerwcu i szczerze mówiąc myślałam, ze nas zaprosi, al e skoro do tej pory tego nie zrobiła, to chyba jednak ma inne plany. Trudno, jakos przeżyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vtmpoq
Prosił was ktoś mniej niż miesiąc przed ślubem? Bo mnie nie i 99 proc. moich znajomych też nie! Tak proszą tylko Ci co mają na tyle tupetu, że zapraszają w ostatniej chwili, bo nagle sporo osob im odmówiło. Ta na pewno, to po co by mówiła, że chcą nas razem zaprosić, to by uciekała przedemną jakby już nie chcieli nas prosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może Młodzi się rozmyślili co do Waszej obecności na ich ślubie,weselu? Jeśli tak rzeczywiście jest to Młodzi też nie są fer.Owszem można się rozmyślić ale nie wtedy kiedy paplali miesiącami że chcą ich mieć w tym dniu! Ty w każdym razie o nic się nie pytaj!!! -miej klasę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, para młoda może zmienić zdanie, jak najbardziej. Ale w takim razie po co - jak pisze internautka - mówiła niedawno, że chcą ich zaprosić razem, itd.? Trochę bez sensu moim zdaniem, bo na mniej niż miesiąc przed to chyba już powinno się wiedzieć, ile osób chce się zaprosić na własny ślub i kogo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a Ty naprawde nie masz wiekszych problemow? to juz musi byc oficjanie? moze jeszcze kwiaty i wino powinni wam przyniesc? skoro powiedzieli wam, ze nie wyobrazaja sobie zeby was moglo tam nie byc to to cyba juz jest zaproszenie. co za roznica czy zrobia to oficjanie czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vtmpoq
Sytuacja jest głupia, nie to że jestem wielka pani, ale chociaż na mieście na pół h mozna się spotkać i zaprosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kotka222
skoro jestescie dla nich tacy wazni to na pewno was zaproszoa, ja np swoja przyjcailke zaprosze japoznij ze wszystkich bo dla niej wreczenie zaproszenia to tylko formalnosc, wiadomo ze jest zaproszona i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak ja przewaznie dostawalam
zaproszenie 3 tyg przed slubem , zawszeeeeee ... bez wyjatku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vtmpoq
Z jednej strony racja skoro nas znają dobrze. Ja nie mówię, że powinni nas pierwszych zaprosić, ale oni nwet nie proponują żadnego spotkania, dziwni mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfbfbfbfbfb
Po co wiedzieć miesiąc wczesniej? Dobre jesteście... Do autorki: skoro wiesz, że jest ślub, skoro Was ustnie zaprosili, to się nie przejmuj, tylko szykuj na wyznaczoną datę. Jak się okaże, że zaproszenia nie dostaniecie, to świat się nie zawali, tylko jednych znajomych mnie, a jak dostaniecie, to pójdziecie i będziecie dobrze bawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vtmpoq
Wiem, że to nie jest jakaś katastrofa, ale jednak czuję się zawiedziona, bo to jednak dało się wcześniej zorganizować i zaprosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vtmpoq
Pewnie myślą, że my czujemy się zaproszeni, ale jak się dowiadujesz, że inni dostali, a Ty nie, tzn. pewnie już z 95 proc. zaprosili gości z tego, co wiem, to tak trochę nie bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hythytj
A może młodzi sie rozmyslili i nie chca was na slubie i weselu tylko nie wiedza jak wam to przekazac? Mnie kolezanka na slub zapraszala od paru miesiecy, twierdzila uparcie ze nie moze mnie zabraknąc na slubie i prosila nawet na swiadkowa, do jej slubu zostalo poltora miesiaca a ja sie dowiedzialam ze swiadkowa bedzie ktos inny wszyscy zaproszenia juz dostali dziewczyna mnie unika nie odbiera telefonow i chyba wyjdzie na to ze jednak na slubie nie bede...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vtmpoq
No przykra sytuacja, mnie ona nie unika, jestem proszona na wieczór panieński.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hythytj
Dziewczyno to czym sie przejmujesz skoro jestes proszona na panienski to na slub tym bardziej, szykuj kiecke pomału zamawiaj fryzjera ;) wiem ze chcialabys oficjalnie byc zaproszona ale cóż moze jeszcze sie doczekasz. Ja mialam troche gorsza sytuacje... Brat mojego narzeczonego bral cywilny z moja była przyjaciolka ( od dawna zerwalysmy przyjazn ) bylam proszona na slub brat narzeczonego nie powiedzial mi wprost ze jestem proszona tylko przekazal to mojemu narzeczonemu. Gdy zostalo 10 dni do slubu ja sie dopytywalam czy mam byc i jak sie ubrac. Cisza... dostalam jedynie odpowiedz ze mnie nie bedzie na tym slubie. Dopiero 2 dni przed cala imprezą wszyscy sie naradzili i powiedzieli ze jestem proszona i ze jak chce to moge przyjsc. Upokorzenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vtmpoq
No to ładnie, ja kiedyś mialam sytuację, że mój mąż wtedy jeszcze nie mąż dostałam zaproszenie na wesele kolegi, ale ni było był napisane, że z osoba towarzyszącą. nie robiłam afery, mąż mnie zapewniał, że na pewno ja też jestem proszona, tylko on zapomniał napisać...poszłam z nim, ale do dziś dzień nie wiem, jak było. nie lubiliśmy się z tym kolegą, więc możliwe, że zrobił, to celowo, nie chciał mnie widzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vtmpoq
to znaczy, ja z tym kolegą męża się nie lubiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kota w worku nie kupować
zaproszenia wypada dać 3 do 4 tygodni przed ślubem. nie wcześniej i nie później. ale my schrzaniliśmy i daliśmy kilka zaproszeń na tydzień przed ślubem. nie wyrobiliśmy się ze wszystkim. nie załozylismy, że nagle w pracy zacznie się młyn i będzie trzeba siedzieć w robocie do późna. na dodatek okazało się, że drukarnia przysłała nam część zaproszeń z błędami i musieliśmy odesłać z reklamacją i poczekać na nowe. zrozumieć i wybaczyć. przecież to impreza i radosna okoliczność. jak się chce, to się da pójść. my, byliśmy do znajomych zaproszeni na wieczór przed ślubem i weselem. po prostu nam powiedzieli, że ktoś nie przyjedzie a i tak będą musieli zapłacić za miejsce. nie obraziliśmy się a wręcz przeciwnie - było nam miło, że pomyśleli o nas w ogóle. poszliśmy i bawiliśmy się świetnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vtmpoq
A czytałam i zawsze słyszałam, że prosi się od dwóch miesięcy do 3 tygodni ;). Absolutnie nie chodzi mi, że jestem jakąś wielką Panią, ale robi się po prostu późno, niewiele ponad 3 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kota w worku nie kupować
W "Lekcji stylu" J. Kwaśniewska perorowała kiedy wysyłać zaproszenia, ale może masz rację, bo my chcieliśmy jej słuchac i się nie wyrobiliśmy.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×