Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mam mieszane uczucia.....

praca czy miłość......

Polecane posty

Gość mam mieszane uczucia.....

Od jakiegoś czasu jestem sama....Tak wyszło i tyle.Nie chcę szukać miłości na siłę, a ta jakoś nie przychodzi. Nie jestem typem kobiety, która chce mieć faceta by mieć. Także nikogo na siłę nie szukam.... W tym roku kończę studia...Dotychczas miałam tam jakąś pracę, może nie specjalnie rozwojową, ale była.Ale niedawno postanowiłam zacząć rozglądać się za czymś bardziej dla mnie rozwojowym. I udało się Dostałam super pracę, za niedługo ją zaczynam. Praca w dużej firmie, duże szanse na rozwój, świetne jak na początek pieniądze.... Ale poza tym brak jakiejkolwiek stabilizacji w najbliższym czasie..... Wiem, że jest to dla mnie duża szansa. I strasznie się cieszę, że mi się udało. Ale potem wchodzę na nk i widzę jak kolejne koleżanki dodają zdjęcia swoich dzieci.... I teraz...ja koncentruję się w tej chwili na karierze i tak może być przez najbliższe kilka lat.I zaczynam się bać , że coś stracę, coś przegapię, że potem będzie za późno Dopada mnie jakaś deprecha:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmmmmm ..........
to zależy co dla kogo jest priorytetem Ja osobiście uważam, że bardzo, bardzo ważne jest w życiu byc kobietą niezależną ... a poza tym praca i rodzina jedno drugiemu nie przeszkadza ... Jedni wychodza za mąż mając 20 lat inni 25, a jeszcze inni 30 lat ... i co z tego ... widocznie nie trafiłaś dotychczas na odpowiedniego faceta i ......... wszystko przed tobą ... powodzenia, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej moja droga
nie przesadzaj...przecież jedno drugiemu nie przeszkadza....nie daj się zamknąć 24 godziny w pracy będzie dobrze, zawsze powinien byc jakiś czas na odpoczynek i relaks, praca pracą.....wychodź do ludzi, a może to własnie w pracy kogoś poznasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie masz innych zmartwień
dokładnie jest tak jak pisze hmmmmmmmmmmm ... Ja wyszłam za mąż mając 27 lat i skończone studia, a mój dobry kolega z liceum ożenił się jak miał 20 lat, ma syna już 10-letniego irozwód za sobą ... Jednemu tak układa się życie , innemu inaczej i powiem tobie, że nie zazdroszczę mu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam mieszane uczucia.....
Ja wychodzę do ludzi na nic się nie zamykam... Ale ja w tej chwili raczej rodziny nie założę. Dużo mężczyzn których spotykam szuka kandydatki na żony, a ja raczej na chwilę obecną nie nadaję się do takiego związku, potrzebuję kogoś takiego kto zrozumie moje zawodowe aspiracje.... A i dzieci jeszcze przez jakieś 3-4 lata nie wchodzą w grę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiem co ty w ogole ...
piszesz ? Co ma piernik do wiatraka ? To że pracujesz nie przeszkadza w tym żebyś miala faceta czy rodzinę Czy ty myslisz, że tylko osoby samotne odnosza sukcesy w pracy ? Jedno drugiemu nie przeszkadza ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahah
a zapomnialas napisac ze masz pewnie z 20 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam mieszane uczucia.....
Nie mam 20 lat tylko 24 ( napisałam, że kończę studia) Wiem, że da się połączyć pracę z życiem zawodowym. Tylko praca, którą mi zaproponowano będzie wymagała na początku bardzo dużej dyspozycyjności. Jeśli chcę do czegoś tam dojść muszę poświecić najbliższe kilka lat. I generalnie się cieszę na nowe wyzwania i wydaje mi się, że mam jeszcze czas na rodzinę. Ale jednak jak patrzę na koleżanki, które już zakładają rodziny zastanawiam się czy dobrze wybieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×