jestem dziwakiem

niemam nikogo bliskiego nie lubie chyba ludzi, nic mi sie nie udaje chce umrzec

tez jestem dziwiak. tydzien temu zerwalam przyjazn z ludzmi, ktorych naprawde kochalam, bo cos mi odwalilo a teraz cierpie, jak glupia :o

Czuje sie dokladnie tak samo. Ludzie mnie irytuja.

Czesc innyy, jak sie dzisiaj czujesz? Wiesz, mysle, ze jest bardzo wiele osob, ktore czuja podobnie, jak Ty. Napisz moze troche wiecej o sobie, jaki jestes, moze po prostu (zgaduje) cale zycie byles niesmialy i nie udalo Ci sie poznac bliskiej osoby ani nabrac wiary i pewnosci siebie? Napisz wiecej, a na pewno cos wspolnie wymyslimy! ;-)

:( chce umrzec

tez jestem dziwaczka

niema dla mnie żadnej rady nic nie pomaga czekam na smierc

ja sie przylaczam :O:O:O

e tam dziwak, po prostu taki/taka jesteś, nie tylko Ty, zdarza się częściej niż myślisz. moim najlepszym przyjacielem jest aparat fotograficzny i jakoś się z tym pogodziłam.

też jestem jakby dziwna nie mam przyjacioł nie lubie rozmawiac z ludzmi to mnie zawsze dołuje

Ja też mam podobnie, lubię towarzystwo najblizszej rodziny i chłopaka a inni często działają mi na nerwy i nawet nie mam ochoty z nikim rozmawiać. Ja zawsze byłam inna...

taka juz nasza natura, nie kazdy stworzony jest do zycia w towarzystwie. pod tym wzgeledem internet daje nam duze mozliwosci porownywania sie z innymi czy chociazby mozliwosc wskakiwania w inna skore po czasie jednak czujemy, ze to nie to.

ja chyba też... Bracie nie łam się;)

Myślicie, że możemy się zmienić?

teraz wam powiem: pierdolicie trzy po trzy. kazdy z nas jest inny, nawet czlowiek, ktory z zewnatrz wydaje sie byc dopasowanym. czytam was i mam wrazenie, ze jestescie nastolatkami z okresu burzy i naporu.

zmienić się nie możemy, ale na pewno możemy zmienić myślenie o nas samych na bardziej pozytywne...

Wiele osób (zwłaszcza mój chłopak) mówi mi, że jestem bardzo ładną i fajną dziewczyną, ale ja czuje sie gorsza od innych...

DDAczka tu chodzi nie o innośc samą w sobie a o niezrozumienie ze strony innych...

ja nie posiadam wysoko rozwinietych umiejetnosci społecznych i w tym tkwi mój główny problem, tak poza tym od złej bidy mogę być...

A co sprawia Ci największy problem?

jestem małomówny

A jak rodzisz sobie w pracy?

to nie tak że brakuje mi języka w gębie, ale zwyczajnie nie jestem typem gawędziarza

ja tak jak kolega wyżej nie posiadam wysoko rozwinietych umiejetnosci społecznych i w tym tkwi mój główny problem

Jest dziwakiem od podstawówki jak pamiętam.Stronię od ludzi ,chciałbym zamieszkać na bezludnej wyspie...Mieć pracę z domu a nie w tym zakładzie pełnym ludzi gdzie mam wrażenie ,że mnie każdy krzywo obserwuje i obgaduje.Gadam sam ze sobą ,udaję w głowie zmyślone sceny ,w których biorę udział.Kurwa jaki ja jestem dziwny!