Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ide ja se ulica

ide ja se ulica i widze mende szarpiaca dziecko

Polecane posty

Gość gfgfdgf
z ta ulicą to nie jest tak kiedy byłam mała wracałam z mamą do domu za rękę, ale jej się wyrwałam bo chciałam szybko do koleżanek i co wpadłam po samochód i to jeszcze na dodatek na osiedlowej ulicy gdzie kierowca powinien jechać 20 na godzinę a najlepsze jest to że zatrzymałam się przy ulicy i spojrzała czy nic nie jedzie ale i tak wpadłam naprawdę to jest chwila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie jestem cierpliwa i zdarzy mi się krzyknąć na dziecko jak coś zbroi czy dać delikatnego klapsa . Dzieci to są dzieci . Przypomnijcie sobie co my robiliśmy jak byliśmy mali ;-) . Ale nie przeklinam na dzieci. Co takie dziecko winne ze jego matka to menda i sama go uczy takiego słownictwa . Zastanawiamy się potem dlaczego jest tyle dzieci z problemami emocjonalnymi i trafiają do poprawczaka. A później biadolenie matek co się stało że mają takie dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bo to taki problem
Wziac dziecko za reke i przeprowadzic przez ulice? najlepiej puscic samopas i zajac sie kolezanka telefonem czy inna pierdola. a potem dziecku wpier.... MACIE DZIECI TO SIE NIMI ZAJMUJCIE! jak to dziecko samo wyszlo na ulice?????a gdzie mamusia byla???to jej sie nalezy lomot!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle tak
moze i mam talent pedagogiczny ,nie wiem,ale moje dzieci trzymaja sie kurczowo za reke...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle tak
do bo taki mam...masz calkowita racje juz napisalam ze bezpieczentwo dziecka przy drodze spada na doroslego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakitka
mysle tak- zebys sie kiedys nie zdziwila.bywaja momenty nieuwagi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co to jest kolegium
Nie ma czegos takiego.moze byc powinno ale niestety nie ma..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarancza z Matao
Ja mam sąsiadke która drze morde na swoje dziecko ale czasem to nie mozna tego przesłuchac nie dośc ze w domu to jeszcze na ulicy!!! ja iedys miałam taki przypadek dziecko wybiegło mi na ulice oczywiscie jechałm wolno bo jechałam ze swoim dzieckiem a mamusia rozmawiała przez tel i biedna nie zauważyła niestety musiałam wezwac policję bo pani była strasznie agresywna w stosunku do mnie oczywiscie twierdziła ze to moja wina-masakra ale był swiadek całego zdarzenia i pani dostała taką reprymendę ze głowa boli :P czasem odnosze wrazenie ze połowa wypadków dzieje sie z winy matek które pozniej szukają winnego nie dopuszczając do siebie mysli ze to cos ie stało jest z ich winy a tak sie dzieje i to dość często! mi tez czasem sie krzyknie na dziecko ale w zyciu nie podniosłam na nie ręki bo mnie w domu tez nikt nie bił myśle ze powazna rozmowa wiecej da niz bicie dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysle tak
mysle ze "klaps " dziecku nie zaszkodzi jak naprwde zasluzy,co sie malo kiedy zdaza,ale rozmowa nawet na podniesionym tonie napewno nie zaszkodzi a pomoze,ale ryki krzyki w wulgaryzm do nieczego dobrego nie prowadzi:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarancza z Matao
klaps oczywiscie tylko niektóre mamy mylą pojecie klapsa na nieszczescie dziecka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakitka
i tu sie z paniami powyżej zgadzam.mysle ze mamy wszystkie tak naprawde podobne zdanie.mysle ze zadna z nas myslac o karze typu "klaps" nie ma na mysli tluczenia dziecka z dodatkowymi wyzwiskami.klaps plus rozmowa po opadnieciu emocji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kiedyś szlam i z daleka słys
slysze płacz dziecka oraz krzyk matki : zamknij sie, k...a zamknij sie powiedzialam. Więc szybko przyspieszyłam i chcialam jej cos powiedziec, ale wsiadla do samochodu, dziecko z tylu placze ( 4-5 lat - bez fotelika ) a ona zapalila papierocha i odjechala. Biedne dziecko w tym smrodzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszeeeeeeeeeeeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z tą ulicą...
... to moja teoria jest taka, że lepiej dwa razy dziecku dać w tyłek niż raz pogrzebać. Choć jak moje raz wybiegło (na szczęście było pusto) to zamiast dać klapsa, ja się rozpłakałam ze zdenerwowania. Dziecko się wystraszyło, że stało się coś złego, bo normalnie matka nie beczy na ulicy. Wytłumaczyłam. Póki co pamięta. Ale nie mam złudzeń. To tylko dziecko. W dodatku moje jest narowiste. A co do wyzwisk, to jest to nie tylko brak elementarnej kultury (komu się nie zdarzyło przekląć pod nosem? Ale POD NOSEM i przekląć, a nie obrzucać epitetami), ale i szacunku. Dziecko też człowiek. Chcesz od niego szacunku - okazuj go sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie pietro nizej mieszka babka co sama wychowuje trójkę dzieci z czego to dwie dorosłe dziewuchy i mały chłopaczek ok .5-6 lat i co dzien słychać krzyki u nich . Oni nie umieją normalnie mówic tylko drą japę jak nie normalne . Mamo zobacz gołębie na gzymsie siedzą -mowi mały I co kurwa że siedza ,tylko srają pierdolone ptaszyska :O Takie rozmowy slychać co dzień :O Kiedyś" wisiałam "w oknie i lukałam co w mieście słychać :D Idzie babcinka moze ze 60-70 lat na karku ,pcha wózek z maluchem jakies 6-8 miesięcy ,słonce napiernicza maluchowi w buzie ,płacze bo gorąco jak jasna cholera a ta zaczeła dzieciaka bić po rekach i szarpac za łokieć :O czujecie ,jeszcze zgrzytała zębami i gadała cichym glosem ,"zamknij sie cholera jasna bachorze ":O tej nie wiedziałam co zrobić :O w pierwszej chwili mowę mi odjęło :O ja na drugim pietrze w oknie a ona z tym dzieciakiem bezpośrednio podemną :O i wydarłam japę :O Pani jest normalna ! Wstyd jak cholera :O ludzie na mnie a ta setę zaliczyła i skręciła w uliczkę koło mojego domu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarancza z Matao
Ryjekk---mieszkasz na śląsku??to co opisałas to tu częsty widok :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ryjku i widzisz
tak to jest jak sie wezmie opiekunke, niby mila starsza pani, a tu prosze... bo nie sadze, zeby to byla babcia dziecka:O ja kiedys szlam ulica i szly dwie mlode mamuski z wozkami, w wozkach dzieci tak cos ponad 2-letnie i jedno z dzieci sie darlo, plakalo, a ta matka wydzierala sie na dziecko, przeklinala, rzucala tym woizkiem, dziecko krzyczalo wtedy jeszcze bardziej, a ta debilka trzesla tym wozkiem jak powalona, wyzywala ta dziewczynke tak, ze nawet nie powtorze... i to byla matka:O nie rozumiem dlaczego nie zignorowala po prostu tej histerii dziecka, w sumie dziecko bylo zapiete w wozku i ani sie nie szarpalo ani nic, a matka doprowadzila ja do spazmow:O oczywiscie rozmowa z kolezanka byla wtedy wazniejsza, a ta druga mamuska ani slowem nie zareagfowala:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na dolnym śląsku :O ale powiem wam ze to bez róznicy gdzie człowiek mieszka :O są u nas też tzw slamsy ,i są dzieci co bawią sie i idą w samopas :O a sa dzieci gdzie matki im nieba uchylają :O wszystko zależy od rodziców ,niektórzy myslą ze jak biedny jest to juz nic nie musi robić nawet dzieci wodą umyć :O czyste dziecko nie musi mieć firmowych ubranek ,nie musi miec płynu Jonhsona do kapieli :O jak sie samą wodą z zwykłym mydłem umyje buzię i rączki to też będzie czyste :O ale co tam nie to jak winko z rana :O ech...szkoda słów :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomarancza z Matao
Tak to bez znaczenia dokładnie ale tak tylko zapytałam z czystej ciekawości...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość breeeednie
A ja wczoraj patrzę a tu tatuś z dzieciakiem idzie, małe otworzyło misia lubisia. Ten jak to zobaczył, wyrwał łakocia i wywalił wszystkie papierki wprost na ulicę. (dziecko ok 3 lat) Za chwilę przyszła mamusia z zakupami, nadwagą, rozstępami i"sexi" brzuchem na wierzchu (bo sexi bluzeczkę miała) i do męża "k**rwa to k*rwa tamto. On do niej tak samo się wypowiadał. A miałam już mu zwrucić uwagę z tymi papierkami. Pewnie by mnie zbluzgał... BURAKI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość breeeednie
Albo te młodociane (nie tylko zresztą) mamusie co ciągną dzieciaka za rękę, ten wrzeszczy a ta idzie i się nie przejmuje, akurat wczoraj się na takie obrazki natykałam, i wrzeszczące bachory w sklepie, restauracji itp. Myślicie, że to one są rozwydrzone?? A może po prostu rodzice nie dorośli do wychowywania swoich skarbów??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mysle ze to wy
niedoroslyscie. Dzieci to male istotki które wlasnie w ten sposob okazują swoje emocje- placz krzyk. To ze dzieci placzą w restauracjach autobusach parkach czy gdziekolwiek indziej to nie ejst wina nieudolnosci rodziców tylko poprostu taki swiat. Też byliscie kiedys dziecmi i tez plakaliscie.Czasem szkoda że o pewnych rzeczach czlowiek zapomina kiedy dorasta bo może więcej by w was bylo empatii i dla dzieci i dla ich rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smierdzi mi tu
radze przeczytac cały temat od deski do deski i wtedy wyrazac swoje zdanie ale zgadzam się ze dzieci krzyczą płaczą ale nigdy nie zgodze sie z zachowaniem mam które dra psyki na dzieci na ulicy w domu itp.. a już o biciu nie wspomne :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytalam caly i sie wypowiadal
am a moja ostatnia odpowiedz odnosila sie do wypowiedzi kogos o nicku breeeednie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smierdzi mi tu
ale to trzeba pisac nie dorosłas i odwołac sie konkretnie do jeden osoby a nie do wsystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bedasss
i to widzisz, taka menda nie dość, że jest matką to nawet ma dwoje małych dzieci. Także widać kto zostaje matka wielodzietną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto ma dwoje dzieci
bedas bo nie rozumiem sensu twojej wypowiedzi i nijak mi nie pasuje do wcześniejszych ani do tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pupa77
Mój mąż miał kiedyś ciekawe zdarzenie: był z dzieckiem na spacerze (2-letnim), we wózku, było ok. 14 stopni, ładna pogoda bez wiatru, i jakaś nawiedzona starsza kobieta goniła go przez pół ulicy i krzyczała "Dziecko bez czapeczki, dziecko bez czapeczki."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe a ja kiedys
wiozlam moje dziecko bez butow w samych skarpetkach, tez cos tyle stopni bylo co piszesz, i co chwile jakas babka mi zwracala uwage, zebym wrocila sie ta sama droga, bo dziecko buciki pogubilo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfdsa
Pupa za czapeczkę to ja dostaję codziennie opiernicz od nawiedzonych starszych pań. Mój syn ma 2,5 roku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×