ide ja se ulica i widze mende szarpiaca dziecko

Moja mala ma 3 lata i kiedy zblizamy sie do przejscia na ulicy odrazu podaje mi raczke:)Sama,bez mioch prosb,podaje lapeczke i grzecznie przechodzimy przez jezdnie.Zawsze kiedy jestesmy gdzies w poblizu ruchliwej jezdni trzymam ja za reke,nie interesuje mnie wtedy,ze ona chce isc sama,ze tam motylek,tam ptaszek..bliskosc ulicy dla maluch to niestety wysokie ryzyko wypadku.I dziwia mnie tu oburzone komentarze pan typu:hahah 4 latek idzie za raczke hahah.. A dlaczego nie idzie??bo go nie nauczono i tyle!!!!!!!!!!!TO RODZICE sa odpowiedzialni za dzieci..tak ciezko to zrozumiec??I smiesza mnie teksty o tym,ze moje dziecko to daibel wcielony i nic juz nie poradze..rece opadaja. Kiedys widzialam jak szly dwie mamuski,z maluchami .Dzieci mialy ok 3-4 latka.Mamunie odstawione jak na odpust wiejski,tipsy,zlote torby,szpilki..a te szkraby biegly za nimi,usmarkane ,brydne.Bylo wtedy dosc chlodno,wial wiatr..jedno z tych dzieci mialo na stopkach letnie klapeczki,rybaczki i wiatroweczke cienka...to bylo kilka dni po swiecie zmarlych.Zastanawiam sie co robia urzednicy i sasiedzi takiej patologii??a jeszcze taka mamunia pojdzie i dostanie kase z MOPS-u bo nie pracuje..ehh szkodagadac,co to za chory kraj..

mają robić urzędnicy???????????????????? zabrać jej malucha za jej wygląd czy że nie ubrała cieplej dziecka??? buhahaha

A to jej zasrany obowiazek!