Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gruba/chuda dziewczyna

DLACZEGO TYLE MLODYCH DZIEWCZYN STARA SIE O DZIECKO?

Polecane posty

Gość a ja powiem krótko
A chetnie wyjaśnię- nikt przy zdrowych zmysłach, z jakimikolwiek ambicjami ZAWODOWYMI raczej nie bedzie zachwalał wpadki zaraz po maturze. Nie rozumiem dlaczego nie możesz przyznać, że po prostu dziecko trochę pokrzyżowało ci plany? Nigdzie nie napisałam, ze dziecko jest najgorszym, co może być- napisałam tylko o pewnej naturalnej kolei rzeczy. Najpierw dorosłe życie, sprawdzenie się, osiągnięcie czegoś a potem wzięcie odpowiedzialności za małego człowieka, za którego już zawsze będziesz odpwoiedzialna. Żeby była jasność ( bo zauważyłam, że lubisz przekręcać wypowiedzi)- rozumiem, że dla Ciebie kolejność jest inna, masz do tego pełne prawo. Po prostu nie kreuj siebie jako mądrej, inteligentnej, z otwartymi horyzontami matki. Nie wiem o jakich 5latach etatu mówisz- jeśli o mojej pracy to etatem bym tego nie nazwała ale nie to jest meritum. Takie dziewczyny mnie drażnią, bo nie lubię autokreacji- nawet w internecie... Wydaje mi się ponadto, że horyzonty (także te myślowe) mam całkiem niezłe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mogłam przekręcić wypowiedzi skoro ja je cytowałam! :) dokładnie kopiowałam to co napisałaś wcześniej i się do tego ustosunkowywałam. i dlaczego uważasz że nie mogę przyznać że dziecko trochę pokrzyżowało mi plany? przyznałam to w poście powyżej! cytat: \"wpadłam i jestem szczęśliwa\" \"w każdym okresie dziecko w czymś przeszkodzi, zajmie czas, zmieni nasze życie. mimo iż nie planowałam dokładnie że \"tego i tego dnia zrobimy sobie bobasa\" to wiedziałam że cokolwiek się zdarzy pokochamy je, wychowamy i damy wszystko co będziemy mogli dać.\" i jak to nie napisałaś że dziecko jest najgorszym co może być przed rozpoczęciem kariery, studiów kolejny cytat: \"ja powiem krótko\" \'te młode mamy nigdy nie pracowały, nie maja żadnego doświadczenia zawodowego a twierdzą, że dzieci zaplanowane i chciane, \" dla mnie powiedzenie że dziecko może być \"niechciane\" jest równoznaczne z tym, że jest to totalna porażka w pewnym wieku. i jeszcze jedno- \"Po prostu nie kreuj siebie jako mądrej, inteligentnej, z otwartymi horyzontami matki.\" a dlaczego nie, skoro JESTEM osobą inteligentną, a moje horyzonty sięgają dużo dalej niż większości ludzi (choćby dlatego, że potrafię sobie wyobrazić wspaniałe życie, pełne radości, z dzieckiem w wieku 21lat) mam się kreować na idiotkę, głupią i ograniczoną? po drugie ludzie, którzy się kreują, robią to po to, by coś udowodnić. ja nie muszę nic udowadniać- sobie już pokazałam, że jestem silna (wcześniejsze doświadczenia z dzieciństwa nie mające nic wspólnego z tematem), że poradze sobie w wielu sytuacjach i ten dar od \"Bozi\"- rozum umiem wykorzystać we właściwy sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tam jedna dziewczyna mi współczuje braku prywatności :) nie jest źle, bo dwa nieduże pokoje mamy, a mieszkam tylko z mężem i córeczką, więc nie mam czego ukrywać, mogę nawet na golasa chodzić póki córa malutka. :) i dzięki za miłe słowa- jakbym się miała ciągle zamartwiać, to pewno stałabym się zgorzkniałą kurą domową :) a tak jestem pełną nadziei, aktywną mamuśką ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omaloniezemdlalam
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3211666&start=390 o ja się zapitolę, ale gówniary się seksują i to według was jest normalne. I co, one się może powiecie starały. One dawały ile wlezie a teraz rodzice muszą ich razem z dziećmi utrzymywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wpadka
to dwa nieduze pokoje czy kawalerka w koncu? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego wy w ogóle uczepiłyście się tak tej dziewczyny,tj.WPADŁAM I JESTEM...!?!Czy naprawdę nie macie innego zajęcia niż krytykowanie życia innych ludzi?dziewczyna była młoda kiedy zaszła w ciążę,ale ewidentnie daje sobie radę w życiu!przede wszystkim to co robi daje jej szczęście!to jest jej sprawa,jej życie więc co Was to obchodzi.nawet jej nie znacie-dlaczego więc mieszacie ją z błotem?kto w ogóle dał Wam prawo do oceniania innych?zanim wytkniecie komuś błąd lepiej przyjrzyjcie się sobie i swojemu życiu.zachowujecie się jak zgorzkniałe stare panny.ja urodziłam dziecko w wieku 22.z punktu widzenia biologicznego to dobry moment:\"Według lekarzy, z biologicznego punktu widzenia, idealnym momentem na ciążę i urodzenie dziecka powinien być wiek 20 - 25 lat. Wtedy płodność kobiety jest w szczytowej formie, a ryzyko poronień i przedwczesnego porodu – znikome.\"ponad to studia 1 stopnia mam skończone, a pracę za kilka miesięcy zapewnioną.do pracy z własnej woli wracam dopiero za jakiś czas gdyż uznaliśmy z mężem że dziecku na początku życia najbardziej potrzebna jest mama.mam w zyciu plany, marzenia, a dziecko w niczym mi nie przeszkadza.a Wy jeśli chcecie to czekajcie sobie do tej 30,do zrobienia kariery czy do tego Waszego \"dorobienia się \".tylko żeby się nie okazało, że otworzycie oczy jak już będzie za późno:\"alarmują ginekolodzy, kobietom po 30-ce znacznie trudniej zajść w ciążę, a po 35. roku życia płodność drastycznie spada i nagle może być za późno na dziecko. \"po 30 wzrasta również ryzyko wad wrodzonych u dziecka. myślę ze jakakolwiek dyskusja w tym temacie jest zbędna.Wy wiecie swoje, my wiemy swoje.zajmijcie się swoim życiem zamiast psuć krew innym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e tam alonoszka- myślisz że ja się jakkolwiek przejmuję tym co one piszą ? ;) wchodzę na forum, czytam co nie co, powkurzam się 10sekund, odpisze i wracam do swoich zajęć i nawet nie pamiętam o czym była mowa na forum. życie wirtualne nie miesza mi się z realnym (na szczęście) ;) także niech się co poniektóre wyżyją, będą spokojniejsze w pracy, na studiach czy gdzie tam łażą jak zejdą z internetu. ;) a ja jestem łatwym celem, bo cholernie mi się w życiu poszczęściło, mam to, co większość nawet bez dziecka chciałaby mieć, a nie może. a na takich najłatwiej nie zostawić suchej nitki. wiem, wiem i nie przejmuję się tym ;) życzę zdrówka dla dzieciaka i Ciebie alonuszka. pozdrawiam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nareszcie spokój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh, dla mnie tam lepiej urodzić dziecko za młodu można je wtedy samemu wychowywać bo człowiek nie przejmuje się pracą, nie żyje w stresie, że cię ktoś z niej wywali ja chociaz miałam dobra pracę zdecydowałam się na dziecko i na wychowawczy tylko jak chciałam po wychowawczym wrócić, to już za bardzo nie miałam gdzie :O całe szczęście miałam dopiero 24 lata więc bez problemu znalazłam inną pracę i studia skończyłam mieszkanie własne już miałam tylko jak zachciało mi się dziecka w wieku 35 lat to było dużo trudniej bo już nie mogłam pójść na wychowawczy wiedziałam, że niestety przez 3 lata, a z macierzyńskim 3,5 człowiek niestety tępieje zawodowo, oj tak... a i raczej żaden pracodawca nie będzie czekał... a znaleźć nową pracę koło 40 trochę trudno jest tym bardziej po przerwie dobrze, że mój mąż mógł być z małym bo nie wyobrażam sobie po żłobkach go ciągać no i dochodzą inne kwestie cierpliwości jakby mniej i czasu jakby mniej gdybym mogła teraz wybierać, urodziłabym przed 30 zdecydowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzysta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Chciałabym sie podzielić z Wami dziewczynki mam nadzieję wyjątkową historią, ale nie chce żeby była to nudna historia, wiec napiszę w skrócie: -ponad 2 lata starań -2 poronienia(ostatnie w czerwcu b.r) -leczenie w klinikach niepłodnosci -zbyt wolne plemiki mojego ukochanego -u mnie zbyt wysoka prolaktyna 5 razy ponad norme, gruczolak przysadki mozg. -przy takim stanie nas obojga marne szanse nawet na inseminacje jak twierdzili lekarze -od 2 lat mierze tempke,monitoruje owulacje,wiem wszytko co i jak w nocy i o północy;) -mogłabym studiować farmacje, masę leków poczynajac od sterty witamin,kwasow foliowych tony,wiesiolkow i innych pierdół;)koncząc na estofemie,duphastonie,clo kilka dni temu odebralam bete 228 mlU/ml ;)norma nie nie bycie mamuśka 0-27 Odpowiedz jak to sie stało?.......................................Cud Pierwszy miesiac od 2 lat,odstawiłam wszystko, żadnych leków, nawet witamin, zadnego monitoringu, żadnej temperatury, obserwcji sluzu,miałam juz dość! mam 28 lat, wszyscy moi znajomi albo sa albo zaraz beda rodzicami, stwierdziłam ze moze Pan Bog chce mi powiedziec przez to ,że moj ukochany może nie jest tym z którym mam miec dziecko(nie mamy slubu) albo ze Pan Bog ma dla mnie inny plan, dziś jeszcze sie w tym utwierdziłam hipotetycznie bo dowiedzielismy sie od urologa o żylakach u mojego ukochanego i powiedzieli mu ze albo operacja albo dzieci, wiec załamana pojechalam odebrac bete, spoznial mi sie okres ale tak jak mowilam w czerwcu poronilam, mialam dotad 2 okrey, 30dni pierwszy i 25dni drugi wiec pomyslałam, że wszystko sie jeszcze musi ustabilizowac,i co zobaczylam 228 mlU/ml!!!!!!!!!!!!!!!!! Pierwszy raz jak oddałam wszystko Bogu, przestałam planowac, liczyc, łykac tabletki i stał sie CUD CUD CUD Myslę, że to spokoj wew, obecny we mnie ze Bog jest ze mna to spowodował,zawierzenie.Trzeba porpostu przestać planowac, Pan Bog przekreśla nasze plany i prowadzi nas inną drogą,trzeba tylko uwierzyć ze On tylko da nam wszystko, czego potrzebujemy. Takie zamykanie w sobie zalu, smutku jest przejawem własnej miłości, która podcina korzenie wierze i zawierzeniu.Moze warto zaufać Bogu i podciąć korzenie tego co nas niszczy dziewczyny!testy owulacyjne, temp,leki,i to o czym pisałam wcześniej. Wiara czyni cuda!moze zabardzo odchodzimy....moze warto zdać sie na Boga przepraszam, nie chce żebyście pomysłały że jestem dewotką,jestem młoda 28-letnia dziewczyna ale naprawde uważam,że porpostu może niech bedzie tak jak chce Bóg;)jest to najwyższa forma zwierzenia i miłości tak uwazam , ale cuda sie zdarzają,ta nasza słabosc robi miejsce na Jego działanie,może nam starającym sie potrzebny jest taki pokój płynący z wiary,może w tych trudnych dla starająch sie chwilach warto zobaczyć kogoś innego;)a na koniec pamietajcie...... tylko to co trudne kształtuje człowieka, myśle że przez ten cud stałam sie lepsza osoba;)dziekuje PB

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam czytałam kilka wypowiedzi i muszę przyznać że dziwie się tym dojrzałym kobietom które tak krytykują te młode mamy:) przecież życia nie da się zaplanować od A do Z a to że ktoś się z tym pogodził i dobrze sobie radzi to chwała mu za to i nikt za niego tego nie zrobił nikt tych dzieciaków nie wychowywał i nie będzie wychowywał to że 20 latka będzie złą matką nie znaczy że jak by miała 30 była by lepszą bo to zależy tylko od człowieka? Ja mam skończone 22 lata jestem 2 lata po ślubie studia I stopnia skończone pracuje od 3 lat (zaraz po szkole średniej zaczęłam prace i studia zaoczne) la da dzień będę na swoim nie w mieszkaniu, kawalerce itp.tylko w swoim domu mąż( starszy o 5 lat) pracuje zarabia wystarczająco Będę dalej kończyć studia 2 lata mgr. szybko zleci dziecko w tym nie będzie mi przeszkadzać bo najwcześniej pojawi się na ostatnim roku więc odchowa się roczek i ja kończę magistra i wracam do pracy. I czy to źle że w wieku 23 lat została bym mamą? Pozdrawiam ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No ale skoro masz owulkę
ja mam 24, z moim m jesteśmy 5 lat razem, bardzo chcemy mieć dziecko, już od dawna bo 2 lata się staramy i nie wiadomo ile jeszcze potwra leczenie więc cieszę się że tak szybko dojrzeliśmy do tej decyzji bo mając np 26 lat byłabym załamana jakby się okazało że nie mogę mieć dzieci i leczenie zajmie nie wiadomo ile:( a tak sobię tłumaczę że jeszcze mam czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Osobiście z ani jednym takim
przypadkiem się nie spotkałam. Jeśli masz na myśli te, które piszą na Kafę, to zapomnij. Są to tylko wybujałe fantazje licealistek i studentek, bo nuda im doskwiera w przerwie wakacyjnej, no i zazwyczaj w tym wieku budzi się takie pierwszy instynkt-podpucha macierzyński i każda która da się na niego złapać żałuje like crazy zaledwie po roku spędzonym z dzieckiem. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
życzę udanych starań wszystko się na pewno uda tylko czasem trzeba uzbroić się w cierpliwość:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam 32 lata
nawet mi przez mysl nie przeszlo, ze moglabym juz miec ziecko. jest tyle fajnych rzezy do zrobienia i zobaczenia. nie wyobrazam sobie byc ograniczona i babrac sie w smierdzacych kupach. bratu wlasnie urodzilo sie dziecko i mimo ze sliczne i slodkie to ja im wspoczuje. nie spai po nocach, calymi dniami ryk, jedyne zajecie to pieluchy, mleko itd. mysle, ze po 35 pomysle o dziecku. moze... na razie to odlegla perspektywa. dodam, ze warunki mam - mamy swoje auta, dom, prace, ale mamy tez marzenia, ktore chcemy razem zrealizowac. z wrzeszczaca kula u nogi to jest niemozliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" ale mamy tez marzenia, ktore chcemy razem zrealizowac. " My też mieliśmy marzenia - mieć dzieci :) Każdy człowiek jest inny i każdy czego innego pragnie. Czy to znaczy że ktoś jest gorszy albo lepszy? Po co narzucać komuś swoją wizję na życie? Mam obecniie 27 lat, mieszkanie, oboje z mężem pracujemy i mamy dwie córki. Starszą urodziłam mając 23 lata, na 5 roku studiów. Dziennych. Skończyłam studia bez problemu. Jetsem szczęśliwa. Mąż również. Ale zawsze się znajdzie jakaś super-wiedząca osoba która uzna że jestem złą matką bo jestem młoda :o "kolejny cytat: \"ja powiem krótko\" \'te młode mamy nigdy nie pracowały, nie maja żadnego doświadczenia zawodowego a twierdzą, że dzieci zaplanowane i chciane, \" Bzdura jakaś. Mam planowane dzieci. Kochane i chciane. O starszą starałam się pół roku. A teraz mam też doswiadczenie zawodowe. Nie wiem co ma praca do chęci posiadania dzieci :o wszystko mozna pogodzić ale trzeba chcieć. "Drażnią mnie te młode dziewczyny, które zaszły w ciąże zaraz po maturze i twierdzą, że maja mieszkanie, samochód, spłacają jakieś raty do tego męża niewiele starszego, który na to wszystko zarabia- dla mnie to trochę zabawne, ale OK.\" A czemu miałyby nie mieć? Ja w wieku 23 lat miałam mieszkanie odziedziczone po babci :) Tak - kawalerkę. Na początek wystarczyła. Rok później skończyłam studia , poszłam do pracy, wzięłam kredyt i mam 3pokoje 65m2. Takie jak chciałam. Może kiedyś przeprowadzimy się do domku, kto wie. A samochód dostałam od rodziców (rocznik 97 polonez :D ) Co w tym takiego zabawnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" nie wyobrazam sobie byc ograniczona i babrac sie w smierdzacych kupach. bratu wlasnie urodzilo sie dziecko i mimo ze sliczne i slodkie to ja im wspoczuje. nie spai po nocach, calymi dniami ryk, jedyne zajecie to pieluchy, mleko itd. mysle, ze po 35 pomysle o dziecku " Uwielbiam być ograniczona bo sama te ograniczenia zaplanowałam żebym miała kogo kochać i żeby czuć się kochaną i żeby spełnić swoje marzenia. Nie śpi po nocach? Przy noworodku tak ale to tymczasowe. Moje śpią od 20 do 7-8 rano :) Ciągiem. Całymi dniami ryk ? Hmmm może ma kolki. Też tymczasowe. Moje płaczą jak upadną albo jak jedna drugiej lalke zabierze ;) ale to nie cały dzień :D Jedyne zajecie to pieluchy? Niieee... gram na kompie w Runes of Magic, maluję obraz, czytam książki, spaceruje, a od września wracam do pracy :) Mleko? Uwielbiałam karmić piersią. Karmiłam rok ale musiałam juz odstawić i juz za tym tesknie :) czuć przy sobie dziecko jest wspaniałe. A moje dzieci mają skaze białkową weic piją wode. To jakiś problem? Jak bede miała 35 lat to moje córki będą mięc 9 i 12 lat :) i bedziemy szczesliwą rodziną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie bedziecie mieli
"i bedziemy szczesliwą rodziną." No tego akurat nigdy nie można być pewnym. nie na wszystko ma sie w zyciu wplyw - wrecz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) już jesteśmy szczęśliwi a ja jestem optymistką i wierzę że tak będzie nadal :) nie mam powodów by sądzić inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gruba/chuda, z całym szacunkiem, ale trochę masz stereotypowe myślenie, bo uważasz, że młodsze matki nie mogą nic dziecku zapewnić i powinny się tylko uczyć i koniec. Powiem jak jest u mnie- może trochę zweryfikujesz poglądy. Urodziłam dziecko mając 22 lata i uważam że bardzo fajnie się złożyło. Dziecko i tak chciałam mieć na studiach, bo wbrew pozorom masz dla niego wtedy więcej czasu niż idąc na śmieszne cztery miesiące macierzynskiego w pracy (a Ciebie to czeka wlasnie bo jak juz skonczysz studia to nikt sie w Twojej pracy nie ucieszy ze idziesz na zwolnienie i bedziesz miala malo czasu dla dziecka). Mój mąż jest 9 lat starszy więc też nie chcialam odkladac tej decyzji az on skonczy załóżmy 40 lat. Jak maly sie urodzil, mial 31. Studiowalam dziennie filologie, i zaszlam w ciaze na 3 roku, tak, że urodziłam dwa tyg po obronie licencjatu. Bylam z małym do pazdziernika w sumie cały czas, z męzem oczywiscie bo ma taką prace że sam ustala sobie godziny. (Prowadzi osrodek szkolenia kierowców). Potem poszłam zaocznie na mgr, wiec mialam zjazd co drugi weekend a reszte czasu moglam poswiecic dziecku. Poszłam tez do pracy, trzy popołudnia w tyg pracowalam w szkole językowej, potem doszły kursy z unii europejskiej, i tak sobie niewiele pracując wyciągałam ok 2000 miesięcznie bo w szkolach jezykowych zarabiasz ok 35 zl za godzine. Plus jakies kursy czy korki w zaleznosci od miesiaca. Raz troche wiecej kasy raz troche mniej ale calkiem niezle. W tym czasie z dzieckiem był mąż. Jak ja juz obroniłam mgr, poszłam do pracy do południa (w szkole panstwowej) a dziecko do przedszkola. W ten sposób, mając 25 lat, miałam odchowane w sumie dziecko, doswiadczenie zawodowe jakies juz, i skonczone studia. Bez problemu dostałam prace. I pracodawca nie boi sie ze zajde zaraz w ciążę, a kobiety czekające z dzieckiem aż sie ustawią zawodowo, niestety nieraz staja przed dylematem praca czy dziecko, bo w pierwszej pracy możesz już nie wrócić po macierzynskim. I co, uważasz, że mam zle? Albo moje dziecko? Pracuje w szkole i mam wolne wszystkie ferie i wakacje, spedzam je z synkiem, do tego jestem tłumaczką (licencjat mialam na nauczycielskim a mgr na tłumaczeniowym) i mam z tego sproą kasę dodatkową, a przede wszystkim nie siedze teraz w pieluchach tylko moge rozwijac sie zawodowo, a dziecko mi w niczym nie przeszkadza, ma teraz 4 lata a ja 26. Wiecej dzieci nie planuję z różnych przyczyn więc mam poukładane życie, a firma męża sie rozkręciła tak, że mamy kasy dość w sumie. I nie jestem od niego uzależniona, wlasnie chce rozkrecic swoją szkołę jezykową skoro i tak mamy kupiony budynek na biuro i dosc miejsca. Nie jestem tez matką polką, realizuje swoje pasje i nie pozwiecam sie tylko i wylacznie wychowaniu, choc kocham syna nad zycie i spedzam z nim duzo czasu. Takze moze nie generalizuj. Co z tego ze ty czekasz z urodeniem dziecka az skonczysz szkole i znajdziesz robote skoro nie bedziesz miala czasu dla tego dziecka, bo bedziesz miala tylko maciertzynski, a twoja pensja pojdzie na nianie. A potem mozesz i tak stracic prace jak wrocisz, nie mówiąc o braku doswiadzcenia. Na studiach trzeba ppracowac w zawodzie, przynajmniej probowac, a nie tylko sie uczyc. Mgr bez doswiadczenia to wiesz jak sie liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx xxxx
internetowy lumpeks z odzieżą niemowlęcą Ubranka takich marek jak EARLY DAYS,CHEROKEE,H&M,NEXT już od złotówki WWW.LUMPIK.COM.PL Prawdopodobnie jedyny taki sklep internetowy w sieci!!! WWW.LUMPIK.COM.PL do każdych 5 ubranek 1 losowe gratis!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiolkka
moze latego ze umieją pogodzic nauke, prace i wychowanie dziecka i lepiej na tym wychodza bo maja dziecko odchowane potem szybciej i zajmuja sie juz tylko karierą, a ich koleżanki zachodza w ciążę ledwo zaczna prace i nie maja gdzie wracać. Nie kazda młoda mama jest po zawodówie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepokoje 30-tki
Młode dziewczyny, macie rację - dzieci należy rodzić w młodym wieku!!! Studia nie uciekną, kariera też nie, a lata jednak lecą... Ja popełniłam ten błąd - studia, praca, mieszkanie etc, a teraz przekroczyłam 30-tkę i dopiero zaczęłam się starać o dziecko - od prawie roku bez skutku :( Myślę pozytywnie ale nie ukrywam, że trochę się martwię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobiscie nie znam ani jednej
poza dziewczynami bez szkoly, ktore wczesnie zaczely pracowac, wczesnie sie ochajtaly, bo nic ich juz w zyciu poza dzieckiem ciekawego nie spotka. i taka prawda. przewaznie nie maja kasy na podroze i inne ciekawe aktywnosci, wszystkie ich najome maja juz mezow i dzieci i dla nich to jest wlasnie taka kolej zeczy. praca, maz, dzieci i dalej byle do emerytury.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobiscie nie znam ani jednej
*rzeczy (kajam sie za orta, wybaczcie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie każda kobieta musi
nie każda kobieta musi dojrzeć do macierzyństwa dopiero po 30 tce. Ja kończylam szkołę średnią i bardzo pragnęłam dzidziusia. I co z tego, że rodzice pomagali finansowo? Nie było to wielkim problemem dla nich, skończyłam z czasem studia, poszłam do pracy. Nikt z biedy nie głodował tylko dlatego, że urodziłam dziecko mając 21 lat. Nigdy tego nie żalowalam. A kobiety które się zaczynają starzeć, mają 30 lat i nie mają pierwszego dziecka mówią to z zazdrością, że one jeszcze nic a ktoś inny już ma. Każdy ma inną sytuację, niektórzy po 30 tce nie są dojrzali na macierzyństwo, a niektórzy majac 20 już tego pragną. To jest instynkt i każdy odczuwa go inaczej, inni nie mają go wcale, co nie znaczy że kogoś trzeba potępiać. To jest sprawa indywidualna i nikomu nic do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×