Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

vixa

Jaki jest Wasz związek?

Polecane posty

Witam was wszystkich, a szczególnie chodzi mi o kobiety. Zakładam ten topik abyśmy mogły porozmawiać o naszych związkach. Chodzi mi konkretnie jaki jest wasz facet, czy ma dla was czas, czy chętnie się z wami spotyka. Czy zdaża się tak, że woliiść z kimplami na mecz, na piwo, czy wręcz przeciwnie odwołuje dla was wyjścia z kumplami. Czy wychodzi w ogóle sam. Ważne jest też ile macie lat i jak długo ze sobą jesteście. Więc jak która pierwsza chce się wygadac? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaki jest dla was na codzien, jak was traktuje. No i jak wygląda wasze życie erotyczne.... ;] bo to chyba ważna część życia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boooooo
Mam 19 lat on 23. Jesteśmy razem ponad rok czasu. Jestem dla niego najważniejsza. Jest szalenie zakochany. Jest dobry dla mnie i jako człowiek, ale.... Ja nie wiem czy go kocham?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miło mi że napisałaś :) rok czasu to jeszcze etap rzeczywiście fascynacji, ale to dobrze że wam się układa :) oby tak dalej. A bywają gorsze dni? pewnie tak.....jak u każdego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie to powinnaś wiedzieć czy go kochasz....po takim czasie to już się wie, ale może daj sobie więcej czasu. Może miłość przyjdzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokochanell
czesc ja jestem z moim facetem 5,5 roku od pol roku mieszkamy razem i jest cudownie.On jest bardzo wyrozumialy, stanowczy i traktuje mnie jak ksiezniczke.Wstyd sie przyznac ale to on robi wiecej obowiazkow w domu niz ja.Bardzo go kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość figa iga
ja 20 on 21... jesteśmy ze sobą 1,5 roku... miewamy lepsze i gorsze dni, ale właśnie te gorsze utwierdzają mnie w Tym, że To Ten, że Jego kocham... w kwestii spędzania wolnego czasu idziemy zawsze na kompromis... raz razem, raz osobno to zależy od sytuacji ;) pozdrawiam szczęśliwe Kobietki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem z moim facetem prawie trzy lata. Ja 20, on 27. Układa nam sie super, nadal jestesmy w sobie zakochani choc wiadomo ze juz nie ma takich emocji jak na początku. Bardzo dobrze się dogadujemy (choc i sprzeczki sie zdarzają, ale najczesciej o błahostki). On czasem spotyka sie z kolegami ale uwazam to za zupełnie normalne, ja tez spotykam sie z kolezankami. Z tym ze zawsze to my jestesmy dla siebie na pierwszym miejscu. Jesli mialabym powiedziec o jakichs rzeczach, ktore mi sie nie podobają to moze to ze on jest troche zbyt zaborczy i zazdrosny. Krótkie spodniczki czy dekolty moge nosic tylko przy nim. Czasem tez wkurza sie o byle głupotę. Ale mimo wszystko bardzo go kocham i mysle ze jest to mezczyzna mojego życia. No, to sie rozpisałam trochę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteśmy ze sobą kilka lat. Jest świetnym mężem i super kochankiem. Oczywiście czasami spotyka się z kuplami lub wyskakuje na kosza albo siatkę, ale zawsze jest to uzgodnione z naszymi planami. Nigdy sie o coś takiego nie pokłóciliśmy, bo wiem, że na pierwszym miejscu jestem ja, ale staram się tego nigdy nie wykorzystywać :) Świetnie sie czujemy w swoim towarzystwie - potrafimy jechać tylko we dwoje gdzies na trzy tygodnie i nigdy nam się nie nudzi, zawsze jest super :) Nadal dostaje od niego kwaity bez okazji. Co do czasu - tu owszem, musze przyznac, że duzo pracuje, czasem równiez w domu i nie ma dla mnie tyle czasu, ile bysmy chcieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boooooo
Ja właśnie nie jestem szczęśliwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do kokochanell no no to tylko pozazdrościć, że po tylu latach jest tak dobrze. Ja mam 21 lat, mój facet 22. W lutym wybiły nam 4 latka :)))))) nie mieszkamy jeszcze razem, ale mieszkamy blisko siebie. Widujemy się często i planujemy razem przyszłośc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to podobnie jak u mnie. Mój facet jest o mnie zazdrosny i jeśli chodzi o krótkie spódniczki itp to nie może znieść myśli że ktoś inny może mnie oglądać, ale dajemy rade bo zawsze mu tłumacze że jestem jego i się uspokaja :) czasem wychodzi z kumplami. Najczęściej na treningi albo mecze. Akceptuje to zupełnie bo to jego pasje, a poza ty obiecał zabrać mnie na mecz ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ja właśnie nie jestem szczęśliwa..." to po co to dalej ciągniesz? Związek, to nie tylko rozsądek, ale wytrawna moieszanka rozsądku i uczuć (w tym miłości)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, że jestem dla niego bardzo ważna, sam mówi że kocha mnie baaardzo i na pewno bardziej niż ja jego. Wtedy ja mówie, ze ja kocham go bardziej i tak się przekomarzamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boooooo jesli nie jesteś szczęśliwa to rzeczywiście może lepiej zakończyć związek? zastanów się nad tym..... bo jeśli chłopak jest w tobie szaleńczo zakochany a ty w nim nie to lipa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a co powiecie na temat waszego seksu? jak wam się układa w tej sferze życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
facet ma przej**ane o co ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem ta jego zazdrość jest uciążliwa. Jestem sporo od niego młodsza i on sie przyzwyczail do tego ze jeste takim moim tatusiem ktory musi sie mna opiekowac.Fakt faktem, jest bardzo odpowiedzialny i wiem ze zawsze moge na nim polegac. Ale nie widzi tego ze ja naprawde umiem sama o siebie zadbac i poradzic sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyzwyczaił się że jest twoim tatusiem? sory ale to by mi nie odpowiadało :/ facet ma być dla mnie facetem, kochankiem, bratnią duszą, przyjacielem ale nie tatusiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokochanell
to moj pierwsz chlopak, wiec nie mam porownania.Wedlug mnie bardzo dobrze;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodziło mi o to, ze przyzwczyczail sie do tego ze musi o mnie dbac i sie mna opiekować. to jest bardzo miłe, ale czasem zbyt uciążliwe, szczegolnie jesli dochodzi do tego fakt, ze jest bardzo zazdrosny o mnie.. oprócz tego jest oczywiscie moim facetem, kochankim i najlepszym przyjacielem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo dobrze tzn? powiedz coś wiecej. Mój chłopak tez jest moim pierwszym partnerem seksualnym jest nam cudownie :) na początku miałam opory, byłam nieśmiała. A teraz wręcz uzależniłam się od seksu z nim. Każdy nasz stosunek jest inny od poprzedniego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do laavia ok rozumiem :) poprostu te "tatuś" źle mi się skojzrzyło, ale wiadomo że facet musi dbać o swoją kobiete.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesteśmy ze sobą 3 lata z małym hakiem;p Mamy po 20 lat i jest coraz lepiej, Kiedys mój facet był bardziej zazdrosny, mało spotykałam się przez to ze znajomymi, ale widac wydoroślał. mamy dużo znajomych wspólnych z racji tego, że chodzilśmy do jednej kalsy w liceum, więc często spotykamy się ze znajomymi poprostu razem. Wiem , że bardzo mu zależy mi również, mało się klócimy a jak już się kłocimy to nasza zasada brzmi: Nigdy nie zasypiamy pokłóceni, Ogólnie jak na nasz młody wiek jesteśmy poważnymi osobami, oboje studiujemy zaocznie ja akurat od 1,5miesiaca bez pracy, on pracuje w firmie ojca. Myślimy o weselu za jakies dwa lata. Ja mieszkam sama z dziadkami, bo mój ojciec pije, on mieszka z rodzicami, którzy są wspaniali. Cieszę się że go mam, bo w sytuacji w jakiej mieszkam i żyje sama mogłabym się nie odnaleźć. ale uważam, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło dzięki temu obydwoje wydorośleliśmy i już teraz moglibyśmy założyć rodzinę. Co do życia erotycznego jest świetnie, z tym że z tego powodu, że nie mieszkamy razem czasem trzeba się powstrzymać nawet jak bardzo się chce:-P z miłą chęcią poczytam jak to jest u was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mogło troche dziwnie zabrzmiec :) a u was jaka jest roznica wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melissa02
Ja 22, on 20. Razem od 3,5 roku. Mimo niespotykanej różnicy wieku on często jest dojrzalszy ode mnie :) Sprowadza mnie do pionu. Mysli bardzo rozsądnie (także o naszej wspólnej przyszłości) ale jakoś mieści to w odległym przedziale czasowym. Ja natomiast chciałabym teraz i już :) Nie zauważam u niego żadnych nawet najmniejszych symptomów zainteresowania innymi dziewczynami (a zdażało mi się go sprytnie prowokować). U mnie jest troszke odwrotnie, lubie spojżeć na ładne, obce, męskie ciałko, lubię flirtować i kusić... Wiem nie powinnam ;P ale juz taka jestem. Wiem ze on by dla mnie bardzo duzo zrobil. Choć pewnie nie wszytko. Wyczuwam ze póki co wyzej w jego hierarchi sa rodzice. Bardzo liczy sie z ich zdaniem, szczegolnie mamy. Troszke mnie to martwi. Boje sie ze bedzie chciala miec zawsze tak duzy wplyw i jakby nie akceptuje tego ze jest dorosly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój właściwie narzeczony (dostałam pierścionek, ale tak nieoficjalnie między nami) On po prostu wie, że muszę pierwsze wyjaśnić sprawy z ojcem ;-( też jest moim pierwszym kochankiem, a ja jego, ale kompletnie w niczym to nie przeszkadza, a wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam 21 a on 22, więc róznica mała. Jeśli chodzi o seks to jest cudowny... :) nie chce się przechwalać ale mamy dużą fantazje i co róż wymyślamy coś innego ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vixa i bardzo dobrze, tak powinno być, w końcu jesteśmy mlodzi i trzeba szaleć. Powiem wam, że wydaje mi się, że odkąd zaczęliśy współżyć jest między nami jeszcze lepiej, nie wiem dlaczego tak jest ale zbliżyło nas to jescze brdziej. Też tak macie? a jak się zabezpieczacie dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×