Jaki jest Wasz związek?

dziewczyny zmienmy temat co? nie kłóccie się już. Może pogadamy o najwspanialszym stosunku seksualnym? ;p

Dziewczyny! Lepiej posłuchajcie starszych od siebie i bardziej doświadczonych kobiet. To wam tylko na dobre wyjdzie.

Na dobre? :D Jak dotąd mnie zbluzgały że gówniara i szczeniak ze mnie, że głupotą są oświadczyny :P I związek mój z chłopakiem to nie związek i jest gówno wart :P

Miałam na myśli to, że w wieku 20 lat nie ma się jeszcze dużego doświadczenia. Nie popieram bluzgów. Wszyscy tu mylą pojęcia dojrzałość a doświadczenie! Można być dojrzałym emocjonalnie ale nie dośwadczonym w sferach damsko-męskich. Myśle że ty chcesz udowodnić że jesteś dojrzała , a one że jesteś niedoświadczona.

***Aquarel*** jeżeli jest tak jak piszesz Ty to żadna 20 latka nie jest doświadczona i to nic złego tylko coś naturalego, ale niestety nikt za nas tego doświadczenia nie zbierze, ani rodzice, ani starsza koleżanka na forum. Każdy musi swoje przeżyć i nie można komuś mówić że nie może się cieszyć z zaręczyn, czy z dobrej relacji ze swoim partnerem, może przyszłym mężem.

a ja nie jestem szczesliwa mam 20 a on 22 jestesmy ze soba 4 lata i mnie wkurwia na maxa mam go dosyc nie pracuje o przyszłosci nie mysli nie mieszkamy razem poprostu nic a co do intymnych? hmm.. nie jest mi przyjemnie i nienawidze tego robic tyle.

ups asiaaa7777 to po co jetses z tym kolesiem?

aasia7777777777777 to czemu z nim jesteś? Jeśli nie jest Ci z nim dobrze to nie sądzisz, że nie ma co marnować czasu?

ale ja tego nie neguje. Takie juz prawa 20-latek. Oczywiście, że musicie zbierać doświadczenia i się tym cieszyć. Chcę tylko podkreślić że w tym wieku wszystko się idealizuje, myśli się, że już się wszystko wie o związkach a tak na prawde to jeszcze mało.

niewielka dokładnie tak. Każdy musi sam wszystkiego doświadczyć i przeżyć swoje. A to nic złego że 20 latki cieszą sie że im się układa w związku. To dobrze że tak jest bo wróży to dobrze na przyszłość. Gorzej by było jak by już teraz im się nie układało, bo co by było później. A czy te panie starsze i bardziej doświadczone które się tu wypowiadają w wieku 20 lat były takie mądre? pewnie nie..... a na pewno były wtedy zakochane i miały podobne podejście, a że życie jej zmieniło i pewnie przykre doświadaczenia to tylko współczuć...

Denerwuje mnie czasem podejście tych starszych doświadczonych osób które jeżeli słyszą ze jakieś młode osoby są szczęśliwe, to na siłe starają się udowodnić komuś ze tak nie jest. Jak możesz być szczęśliwa jeśli on na ciebie zarabia? Dlaczego zareczyny za miesiac a nie teraz? A jakby koleżanka napisała że jej facet ją leje, okrada, żeruje na niej to by napisały cóż takie jest życie? tak musi byc. To chyba nie czytałyście dokłądnie tego co pisałyśmy, naszych obaw czy zawsze tak będzie w naszych "niezwiązkach" Czy będzie tak jak inne dziewczyny pisały ze po wielu latach razem dopadła ich rutyna i prtzyzyczajenie, pytałyśmy czy twierdzą, że zawsze tak się dzieje... każda znas ma obawy bo przeciez nikt nie moze byc pewny za siebie a co dopiero za innych

Ale ja uważam że dobrze że się cieszy. Niech o tym mówi, czemu nie? Ja wcześnie zaczełam życie damsko-męskie, wcześniej niż w wieku 20 lat. Obecnie mam prawie 27-kilka związków za sobą i spore doświadczenie.I niczego nie żałuje.

niewielka -> swoją żółć i zazdrośc niektórzy wylewaja w internecie. Tutaj są anonimowi więc mogą sobie "po słowiańsku" ponarzekac i podogryzać

boje sie samotnosci mozecie sie ze mnie nabijac ale naprawde moze jestem głupia wiecie ile znim przeszłam? najdłuzszy mój zwiazek w zyciu wiem nie mamy warunków aby mieszkac razen nie jestesmy zareczeni ani nic moje wszystkie kolezanki mieszkaja z chlopakami jest mi naprawde przykro zanim bede mieszkac na swoim to minie gdzies z 5 lat moze

do niewielka Od 17 roku życia byłam z facetem o siedem lat starszym. Było cudownie na poczatku. Zostawiłam go po ponad 7 latach. Dorosłam, przejrzałam na oczy.

byłam młoda i niedoświadczona przez co wielu rzeczy nie widziałam i nie byłam świadoma-zrzucam to wszystko na młody wiek.

on poprostu nie mysli o przyszłosci wiem ze jeszcze mał o przeszłam ale chciałabym aby ktos mnie przytulil nie krzyczał na mnie potraktował na serio i przede wszystkim nie kłamał ale to koniec

Tyle siódemek? Czyż to nie podejrzane? :P

to pozwól im tez dojrzeć i być może przejrzeć na oczy. Nie krytykuj młodych dziewczyn, które jak każdy potzrebuje miłości, wsparcia drugiej osoby. Kazdy wiek na miłośc jest dobry

W którym momencie krytykowałam? Możesz przytoczyć?

aasia7777777777777 dorosnij, masz 20 lat za chowujesz sie jak dziecko "bo koelzanki mieszkaja z facetami" :o mloda jestes wiec znajdziesz kiedys kogos a ty tzymasz sie tego faceta jakby to byl osmy cud swiata :o

***Aquarel*** rozumię i podziwiam to, że odeszłaś wiele osób po takim długim czasie bycia razem by się nawet nie odważyło i na siłę wmawiali by sobie że są szczęśliwi Ale ja kieruję się zasadą nie ma pojęcia wszystko i nikt, nie wszystkie 17 latki źle wybiorą, nie każdy związek jest szczęśliwy, nie każdy facet jest świnią, nie każda teściowa jest zrzędą. Wiadomo czas pokaże i myślę, że każda z nas pisząca tutaj, że jest szczęśliwa ma gdzieś tą świadomość że nie zawsze tak musi być. Myślę, że każda z nas po prostu chce, żeby tak było i na pewno dołoży wszelkich starań, aby tak było. ale zawsze trzeba wiedzieć, że można ponieść porażkę

wezme sie w garść i nie bede zalic nad soba dziekuje wam ciepło mykam ;) zyczcie powodzenia ;p

jasne moge prztoczyć: "Chcę tylko podkreślić że w tym wieku wszystko się idealizuje, myśli się, że już się wszystko wie o związkach a tak na prawde to jeszcze mało. "

zresztą zakończmy ten temat. Opowiadfajcie jak wyglądają wasze związki i jak się w nich czujecie?

moj jest prawie idealny

vixa spokojnie myślę, że aqua nie chciała nikogo skrytykować, dziś ludzie są bardzo różni i dziwni i na pewno 20 latek nie jest równy 20latkowi, a niestety jest tak że wszystkich wrzuca się do jednego wora. Nic dziewczyny na dziś to już naprawdę koniec bo mi uczelnię zamkną

w rozmowach w toku jest o zwiazkach :>

vivax i uważasz że tym obraziłam kogoś? no prosz Cię.............nie rozśmieszaj mnie

Aquarel niektóre dziewczyny poczuły się urazone, no ale dobra. Ja też już uciekam, ale zajrze tu później. Miłego weekendy kobietki