Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niebonadberlinem

Moje serce wyje noca...

Polecane posty

Gość Niebonadberlinem

Nie wiem, jak sobie z tym poradzic. Juz prawie rok mija, kiedy ... No wlasnie, nawet nie umiem tego nazwac... Kiedy, go pierwszy raz zobaczylam. I moja psychika zwariowala. Nie widze go juz od kilku miesiecy a i tak, co noc spotykam go we snie... Czuje sie tak strasznie podle. Moj zwiazek z partnerem jest na prawde udany. Co z tego, skoro tylko zasne i znow przewija sie scenariusz, ze go spotykam, ze jestem z nim. Dzis znow obudzilam sie, po "upojnej nocy" z tamtym, moj mezyczyzna wyprzytulam mnie przed wyjsciem do pracy a ja czulam, ze zaraz rozbecze sie z wyrzutow sumienia. Czuje sie nie fair. Ale nie wiem, jak zresetowac te moje sny... Jak zapomniec o czyms, co sie nigdy nie zdarzylo... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to kochana masz problem
powiedz o tym komuś, może nie facetowi, ale przyjaciółce na przykład, jak "obierzesz" jego postać,pomyślisz że on to też człowiek, istota niedoskonała to moze uda ci sie wyleczyć swoją podświadomośćze złudzeń

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebonadberlinem
Wszyscy znajomi, jakich teraz mam znaja ich obu... Dlatego wyplulam to z siebie tu na forum. Sama nie rozumiem, co sie dzieje. Czuje sie, jakbym prowadzila podwojne zycie. To na jawie- z moim mezczyzna, ktorego kocham i ktory mnie kocha. I to we snie, gdzie jestem z tamtym. Co smieszniejsze, te sny nie sa tylko erotyczne. We snie mam z nim dzieci, codzienne troski, problemy i klotnie. Moja psychika robi sobie ze mnie chyba zarty. Jestem strasznie tym zmeczona. Moj realny mezczyzna coraz czesciej pyta mnie, dlaczego jestem smutna, cos sie dzieje. A ja mam takie wyrzuty sumienia, jakbym go realnie zdradzala. Ciesze sie kazda noca, po ktorej nie pamietam snow, albo sni mi sie wreszcie cos innego. I modle sie, aby przez moja glowe nie posypal mi sie wieloletni zwiazek... :( Juz nawet nie pytam, czy ktos tak mial. Bo sama widze ze jest to tak chore, ze chyba niemozliwe, aby komus innemu sie przydazylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sajonarraaa
ale znasz go osobiscie? dlaczego nie mozecie byc razem? Ty jestes w zwiazku, ale moze warto zaryzykowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wilkolak
niebonadberlinem czy ty nosisz okulary?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a bylas kiedys z tym ze snow razem? i dlaczego tak ciagle o nim myslisz, jakas niespelniona milosc, czy jak? bo to chyba nie twoj sasiad jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebonadberlinem
Znam go osobiscie. Dlaczego nie mozemy byc razem? To nigdy nie bylo brane pod uwage. Ja jestem w zwiazku, on tez. Nie chce zadnej rewolucji w moim zyciu i slowo daje, ze nie szukalam zadnych przygod. Ot pewnego dnia pojawil sie i moja psychika oszalala. Chyba z nim tez dzialo sie cos dziwnego, bo znajomi komentowali, ze jakis dziwny jest. Pozniej jego kobieta na moj widok dostawala atakow zazdrosci. I chyba zabronila mu kontaktow z towarzystwem, w ktorym jestem, bo nie pojawia sie od dluzszego czasu. na poczatku az mi ulzylo, bo myslalam, ze to minie. Ale to juz kilka miesiecy od ostatniego spotkania i dzis znow mialam kolejna noc "u jego boku"... Nie, nie nosze okularow. Chyba, ze sloneczne. I nie wiem, na prawde nie wiem, dlaczego wbrew sobie o nim mysle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×