Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Boolverslady

dlaczego panstwo walczy z palaczami a alkoholikow zostawia w spokoju?

Polecane posty

Gość Boolverslady

palacze maja z lekka przechlapane. niesamowity wzrost cen papierosow i tytoniu doprowadza do białej goraczki. wszedzie obostrzenia, zakazy, dot.palenia w miejscach publicznych, rygor, wrecz potepienie. wstretny nalog, palacze be itd, etc. a co z alkoholikami?????ich jakos spoleczny bojkot az tak bardzo nie obejmuje.niech panstwo podwyzszy lepiej akcyze na alkohol i wezmie sie za pijacych, a nie czepia sie tylko palaczy!!!palacz szkodzi glownie sobie, w o wiele mniejszej mierze innym niz pijak!!!pijak rozbija rodzine, demoralizuje mlodziez etc.palacz--truje.ale czy spaliny itp.nie truja? denerwuje mnie strasznie ten temat....paranoja!!!!bunt na pokładzie!!! ps.palę.nie piję ani kropli alkoholu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsa
"palacz szkodzi glownie sobie" taaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie ze palenie bierne tez szkodzi. a picie bierne---dtramaty rodzinne, wypadki po alkoholu---niby nie?dlaczego nikt nic nie robi z nalogiem alkoholowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama palę i robię to kulturaln
ie nigdy w miejscach do tego nei przeznaczonych i wśród osób niepalących ale uważam że co do samej litery prawa to pijący mają gorzej niż palący - nie wolno przecież pić w absolutnie zadnych miejscach publicznych oprócz pubów itd. za to jesli chodzi o odbiór społeczny - jest odwrotnie spróbuj tylko się przyznać że palisz papierosy (nawet jeśli jest to jedna sztuka na mesiąc) to cię zeżrą żywcem - głównie ( żeby było śmiesznie) byli palący, a teraz prowadzący krucjatę przeciw tytoniowi. Za to chlać można ile się da - i to aż do pożygania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech najlepiej spadną ceny i
alkoholu i fajek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie. dokladnie tak jest----a moim zdaniem nalog alkoholowy jest 1000 razy gorszy i wart wstydu niz palenie.on degeneruje. papierosy?>nie sądze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powinna byc calkowita prohibicja .to odwazne i kontrowersyjne, ale nie zawaham sie powiedziec tego zawsze i wszedzie, kazdemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boolverslady
niesprawiedliwe, ze faworyzuje sie meneli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama palę i robię to kulturaln
alkoholizm jest dużo bardziej szkodliwy dla otoczenia niż nikotynizm? dlaczego? palacz może zawsze (o ile ma kulturę) nie palić w towarzystwie niepalćaych alkoholik nawet jęsli pije w samotności to i tak wywiera destrukcyjny wpływ na bliskich poza tym niktozynizm nie ma takich skutków dla samego uzależnionego jak alkohilizm? a tak poza tym - dlaczego dopuszcza się kulturalne spożywanie alkoholu (nie prowadządze co upijania się i nie będące chorobą alkoholową) a oburzeniem reaguje się jak ktoś wypali chociażby JEDNEGO papierosa miesięcznie nie szkodząc nikomu? Dlaczego pierwszą używkę mozna stosować w rozsądncyh ilościah, a drugą nie? Ktoś zna racjonalny powód?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsa
A ja nie chce śmierdzących palaczy wokół mnie. W niektórych pubach to czasem widoczność na 2 metry jest, a ubranie po godzinie nadaje się tylko prania. W pracy co chwilę któryś wyskakuje na dymka. Wraca, a za nim smród się ciągnie, że rzygać się chce. Wstrzykujcie sobie nikotynę dożylnie, śmierdziele cholerne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alkohol jak podrożeje ożyją znowu bimbrownie i państwo starci więc ceny muszą być rozsądne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama palę i robię to kulturaln
dsa ---> powąchałbyś sobie kiedyś rasowego alkoholika to zmieniłabyś zdanie ps. kiedy bylam niepaląca a palący w pracy nie przeszkadzali mi w żaden sposób. Za to niepalący i nie myjący sie - owszem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
udowodniono, ze przechadzajac sie ulica sredniego miasta, takiego jak np.Lublin, nawdychasz sie spalin i inny ch dymow fabrycznych ktore zaszkodza ci o wiele bardziej niz dymek jaki zxaleci od stojacego i palacego goscia na przystanku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frelka18
Wydychany dym, ktory wdychaja bierni palacze zawiera wiecej toksyn niz dym wdychany przez samego palacza, dlatego:O Jakim prawem ktos ma mnie zatruwac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jesli chodzi o zapachy---dym dobrego tytoniu i smród przetrawionej wody lub piwska...jest jednak jakas roznica, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
udowodniono, ze przechadzajac sie ulica sredniego miasta, } Poproszę o wiarygodny link że ktoś to w ogóle badał. Wątpię bo to jest oczywiste że całodzienne wdychanie spalin jest gorsze od jednego przypadkowego dymka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
predzej spaliny was zabija niz dymnek ktory sobie puszczam na otwartej przestrzeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
linka nie mam, ale przeczytalam w gazecie. wydaje sie prawdopodobne.i na zdrowy rozum--cis w ttym jednak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość griksik
że nie wspomnę o grubasach, może zabronić im jeść????!!! (dodam, że nie palę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
griksik co ma piernik do wiatraka?chyba nie rozumiesz sedna sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama palę i robię to kulturaln
dobry tytoń ma przyjemny zapach a ze ktoś się obraca w towarzystwie palących fajranty i mocne to już nie moja wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość griksik
A już argument, że wszyscy płacimy na leczenie raka palaczy to istny skandal!!! Tak jakby palacz nie płacił składek i jakby to nigdy nie było tak, że ktoś palił całe życie i szlag go nie trafił! Jeszcze trochę i państwo będzie decydować co mam jeść i pić! Nie wspomnę tu o nieszczęsnym przykładzie marihuany. Oczywiście najlepiej założyć, że społeczeństwo to przeważająca banda debili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość griksik
freydis, odniosłam się jedynie to samego tematu topiku, to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uważam że prawo powinno...
...BYĆ KONSEKWENTNE W SWOJEJ FORMIE. Albo istnieje prohibicja totalna- łącznie z alkoholem i tytoniem. Albo państwo przestaje się wpieprzać w wolne ludzkie decyzje i legalizujemy wszystko: marihuanę, amfę, heroinę, grzybki halucynki, czy co tam jeszcze istnieje. Państwo nie powinno się wpieprzać do ludzkich decyzji- nawet jeśli jest nią dobrowolna autodestrukcja. Ale jeśli już to robi, to niech chociaż nie tworzy sztucznego podziału na narkotyki i substancje odurzające, które są legalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozumiem:) i zgadzam sie w pelni z Twoja druga wypowiedzią:) jesli tępimy nałogi-nie róbmy tego wybiórczo, nie bądzmy hipokrytami. a niestety takie jest własnie państwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×