Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama dwulatki

czy wasze dziecko znaja slowo prosze dziekuje przepraszam?

Polecane posty

Gość mama dwulatki

jestem mama 2 letniego malucha, prowadze dzialalnosc gospodarcza- jestem informatykiem (pracuje glownie nocami bo w dzien zajmuje sie corka).. postanowilam nie oddawac dziecka do zlobka, nie powierzac jej wychowywania ani baci ani cioci ani opiekunce... chcialam to zrobic sama.. przekazac jej wszytko co wazam za najlepsze i uchronic przez 3 najwazniejsze dla rozwoju dziecka lata przed tym co zle.. ale do rzeczy - wychodze z dzieckiem na spacery, biegam po placach zabaw itd.. i dochodze do wniosku ze w wiekszosci dzieci chowane sa przez swoich rodzicow na malych chamkow i prostakow dzieci wyrywaja sobie zabawki, czessto posuwaja sie do rekoczynow.. moja corka nigdy nie wyrwie zabawki, nie wezmie nic co nalezy nie do niej bez pozwolenia, zawsze ZAWSZE podziekuje i przeprosi gdy trzeba.. scenki z piaskownicy wygladaja nastepujaco: podchodzi dziecko i wyrywa zabawke z raczki mojej corki..chamstwo i prostactwo od malego! gdy sytuacja jest odwrotna tj moja corka chce czyjac zabawke podchodzi i pyta " czy moge pozyczyc Twoja zabawke? a potem grzecznie dziekuje!!!, na boga rzygac mi sie chce ze moje dziecko musi obracac sie w srod takich chamkow!! ale co mam zrobic? izolowac?? tlumacze ze tak sie nie robi itd... bo nie chce zeby przejelo nawyki iz achowania takic dzieci ostatnio w piaskownicy spotkalam sie z taka sytuacja: chlopiec chcial pozyczyc zabawke od mojej cory, wzial bez pytania( i tu moment gdzie rodzic powinien zareagowac i nauczyc ze o nieswoje sie pyta i prosi) a gdy moja corka podeszla i spytala czy moze pozyczyc kopare matka chlopca ostentacyjnie wyjela zabawke z piaskownicy i schowala do torby.. zenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj ma 21
ale nie mowi ,wiem tez widze co sie dzieje w piaskownicy i dotyczy to 3 latkow lub starszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez to widze
ale c mozna zrobic? nie chodzic z dzieckiem do piaskownicy? odgrodzic od innych dzieci? chociaz co dziecko ma z kontaktu z takim malym wiejskim agresorem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emamciaaaa
swietnie Cie rozumiem spotykam sie z tym samamy :O niestety moj synus tez ma 2 latka dokladnie 2 lata i 4 miesiace i zachowuje sie tak jak twoja corka momo tego ze jest zywy i lubi rozrabiac czasem zadrza sie ze zabierze zabawke dziecku ale zawsze reaguje na to i syn oddaje zabawke przeprasza i tuli i caluje dziecko hi hi czego oczywiscie nie wymagam ale tak robi :) heh czasem z mezem smniejemy sie ze trafilo nam sie strasznie kulturalne dziecko hi hi bo synus dziekuje i przeprasza za wszystko czasem nawet bez powodu np upadnie i przeprasza heh czasem az dzwnie to wyglada :O ale lepiej chyba tak niz w ogole !!! popieram dobre wychowywanie dzieci !!! ale niestety sa osoby dla ktorych jest to nieistotne :( przykre :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po roku to na
Co tu wymagac od dzieci jak rodzice nie znaja tych slow,albo udaja,ze nic nie widza.ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Julci ...................
MOja cora tez prosi,przeprasza i dziekuje.O zgadzam sie ,ze spora czesc dzieci to dzieci nie wychowywane a hodowane!!!Moja mala ma 3 latka .Ostatnio na placu zabaw,podeszla do chlopca w jej wieku,chlopiec siedzial w takiej mini lokomotywie ,i spytala czy moze sie z nim pobawic.Chlopiec odpowiedzil,ze tak..no i zabawa na calego:)Dzieci sie pieknie bawily..potem corka chciala zjesc jablko,wiec wytarlam jej lapki,podalam jablko i nagle zjawil sie chlopiec,z ktorym bawial sie chwile wczesniej.Sama bez mojej ingerencji zapytala chlopca czy chce jablko.maly chcial,wiec podzielilam jablko na ich dwoje.Wcinali az milo bylo patrzec:) Potem maluch pobiegl do mamy i dostam od niej banana..corka nie chciala wcale banana bo ich nie lubi,ale kiedy smialo ruszyla do chlopca,chcac dalej sie bawic... Mama tego malucha wziela go na kolana i powiedziala:zjedza banan bo dziewczynka ci zje... Takich akcji jest codzien kilkanascie... To nie wina dzieci..to wina glupich rodzicow!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! moja mala też za wszystko dziękuje ( dziękuje \"baldzo\") itp. u nas jest nieco lepiej, bo mamy ogrodzone osiedle z zaledwie 3 niewielkich bloków. mała ma to 2 rówieśników urodzonych kilka dni po niej. dziewczynka jest tak samo kulturalna jak moja mała, chociaz nieco spokojniejsz. a chłopiec - no cóż nie jest specjalnie rozgadany (zna kilka słów) i jest bardzo \"żywy\", ale nie jest niegrzeczny (póki co) icala trójka się świetnie dogaduje. widzę że poprostu dobrze trafiliśmy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×