Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wlasnie to gdanie..

drugie dziecko tak czy nie ?

Polecane posty

Gość wlasnie to gdanie..

apropos tematu o nagabywaniu o zajsciu w ciaze, presji ze strony bliskich... czy mialyscie taki dylemat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie to gdanie..
ja uczucia macierzynskie mam od zawsze chyba ale nie wiem czy chce drugiego dziecka a wszyscy doslownie mi o tym gadaja, ze powinnam ze juz czas, zeby roznica nie byla za duza i mam straszne wyrzuty sumienia bo sama mam rodzenstwo i sa super ale chyba nie chce, jestem daleko od domu, sama praktycznie m ciagle zajety, zajmuje sie dzieckiem i domem, jestem szczesliwa ale chcialabym wyjsc od czasu do czasu, wrocic do pracy.. moj m temu jedynemu nie poswieca wystarczajaca czasu, musze mu ciagle cos kazac o cos prosic, nawet krzyczec to co bedzie z drugim? ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwka30
U mnie nie rodzina a sąsiedzi namawiaja ,że będą miec siebie w przyszłości.A kto wie jak będa żyli?Mąż ma brata a jakby go nie miał.Córa ma 9 lat także spora różnica wieku by była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie to gdanie..
nie chce zeby moje dziecko kiedys mialo do mnie pretensje ze nie ma rodzenstwa...plus te wszystkich A NIE MOWILAM a z drugiej strony chce aby mialo wszystko od milosci po rzeczy materialne, zylo w szczesliwej rodzinie, nie wiem co mam robic obie strony sa rownie wazne...mam wyrzuty sumienia ze bede samolubna jesli bedzie jedynakiem i jednoczesnie boje sie ze z 2jka nie dam rady :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie to gdanie..
no wlasnie, jak pisze oliwka roznie to moze byc..czy twoja corka pyta badz pytala o rodzenstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przejmuje sie tym co ludzie gadają,zresztą zawsze gadaja jak masz jedno czy czwórkę,wszystko jedno,ja zostaje przy jednym dziecku i mam nadzieje,że wyrosnie na takiego jedynaka na jakiego ja wyrosłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie to gdanie..
dzieki, bardzo mnie to meczy, szczegolnie ze i ja i maz mamy rodzenstwo, z moim mam super kontakt, on ze swoim b.slaby ale jednak, moze przez to sie tak stresuje, choc sama nie raz jak bylam mlodsza wolalam byc jedynaczka:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale bezmyślne myslenieee
u mnie syn pytał o rodzeństwo, no ale co z tego. Od kiedy to drugie dziecko jest zabawką dla pierwszego. Owszem dzieci niejednokrotnie coś chcą i co, mamy spełniać każdą ich zachciankę. A jak zechce samolot, to co, kupisz mu go i do tego kilkanaście hektarów pola aby zrobić lotnisko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie to gdanie..
sorry ale ja nie o tym bo nie chodzi o spelnianie jego wszystkich zachcianek, ani o "zrobienie" mu zywej zabawki, chodzi o to pozniej, jak bedzie dorosly, jak kiedys nas nie bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdossssssssssssssso
jestem mloda, mam 2letnie dziecko, tez slysze komentarze ze za jakis czas... zeby za duza roznica nie byla sama jestem jedynaczka i uwazam ze jestem z tego powodu okropna osoba ;/ syndrom jedynaka ... i nie chce zeby moje dziecko takie bylo ale ... jestem jedynaczka wiec jestem samolubna no i NIE CHCE MIEC WIECEJ DZIECI ;///////// z bardzo wielu powodow ... jedyny powod za to taki, zeby dziecko mialo pozniej kogos .. ( przy rodzenstwie zupelnie inaczej sie wychowa)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwka30
Jestem jedynaczką,mam kuzynek sporo i z nimi do dziś żyję dobrze.Za to mąż z bratem-zgroza.I to boli,że rodzeństwo a nawet życzeń na święta nie ma,że lepiej z sąsiadami żyjemy.Córa nie prosi o rodzeństwo,ma psa,hi.Boję sie jedynie,że wyfrunie z gniazda i zostaniemy sami,jak to w niektórych przypadkach bywa,że nawet na święta nie ma z kim do stołu usiąśc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdaaasss
..jak kiedys nas nie bedzie...\" a skąd wiesz kiedy was nie będzie. A może jak urodzisz drugie i co, zostawisz małe dzieci sierotami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bomba
Jeszcze nie mam dzieci z mezem,planujemy jedno. Urodze i pomysle co potem. Maz nie chce wiecej niz jedno,ja raczej tez nie(kwestie finansowe np). Jednak z drugiej strony powiem tak... NIE WYOBRAZAM SOBIE ZE NIE MIAŁABYM BRATA KTOREGO MAM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no więc powiem jak jest u mnie. Mam brata, z którym nie utrzymuję kontaktów, ale wiem ,ża jakby co to jest. Tak było przy śmierci naszego ojca i tak jest w razie jakiejś \"katastrofy\". Sama mam dwoje dzieci i też wiem że jakby co to mogą na siebie nawzajem liczyć, bez względu na to jak toczy się życie. Wychowanie dwójki, czy trójki jest jakimś tam wyrzeczeniem ale w dalekiej przyszłości procentuje. Opiekuję się teraz facetem, który był jedynakiem, rozpieszczanym przez kolejne kobiety, które spotkał na swojej drodze ( matka, 2 żony). Jest zupełnie sam. Staruszek, który nic nie umie, skazany na mnie, bez wsparcia rodziny, z początkami Alzheimera.NIkomu tego nie życzę.Rodzina jaka jest taka jest , najlepsza na zdjęciach, ale w sytuacjach eksteremalnych potrafi się sprawdzić. Jestem za dwójką, czy trójką dzieci, po prostu w życiu późniejszym jest łatwiej psychicznie. Ale każdy ma swój wybór.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajdaaaa
oglądałaś w telewizji reportarz o ojcu, który wychował 8 dzieci i na stare lata został przez te dzieci oddany do schroniska dla bezdomnych. Także, czy rodzina się sprawdza, no nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwka30
Ja mam ciotkę w rodzinie,całe życie w domu przy dzieciach,została bez niczego gdy partner zmarł.Trójka dzieci po świecie rozbita a matka jeśc co nie ma.Za dużo przykładów w życiu bym miała pewnośc ,że rodzeństwo sobie pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie to gdanie..
kurde, narazie jednak nie, moze jeszcze zmieni sie moja decyzja, moze jak maly podrosnie, nie wiem, ciezkie to okropnie... fakt ze jak do tej pory z sporego grona znajomych widze tylko jedna na serio szczesliwa rodzine z 2jka, szczesliwa mama i tata i dzieciaki, chyba musi byc jednak ciezko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam się, każdy patrzy przez pryzmat własnych czy najbliższych doświadczeń. Nie ma reguły.Jak zwykle punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Ja wiem, że mam wspoarcie w rodzinie choć kontakty są raczej luźne. Ale wiem też, że mój podopieczny zarósł by brudem , zdziadzał a może już by nie żył, bo samotność w starszym wieku potrafi zabijać. Tak że nie reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szkoda tych ladies
niewiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie to gdanie..
jestes jakas mama majaca podobne dylematy, ktora zdecydowala sie na drugie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie to gdanie..
*jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie to gdanie..
mamy 2jki odezwijcie sie, jak sobie radzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam2-dwoje
Ja zdecydowałam się na dwoje. Kocham dzieci i nie wyobrażam sobie bez nich życia. Nie chciałam mieć jedynaka. Zdecydowaliśmy się na 2 kiedy starszy był już mocno samodzielny, biegał na dwór, do szkoły, kolegów a w domu pustawo się zrobiło. Różnica 7 lat. I chwała Bogu, że są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam2-dwoje
Acha, nie jesteśmy zamożni i radzimy sobie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×