jak odzyskać byłą???

z wycieczki juz zrezygowac nie moge:( za późno, musiałbym wszystko odkręcać, tłumaczyć się itd. a co do tego co było dzisiaj, to znam ją na tyle, że mam pewność, że zabolało ją, że ja tak powiedziałem, bo poczuła, że traci tę pewność siebie, że nie może mnie tak łątwo konrolować i ja zrobię wszystkiego, żeby wróciła tylko do mnie, a wręcz przeciwnie, że trochę w stosunku do niej zobojętniałęm... I to ją pewnie zabolało... Ale w tym wszystkim poczułem, że ja nie jestem jej tak całkiem obojętny i nawet jeśli to jest z jej strony gra to mam wrażeniem, że ją więcej teraz łączy ze mną niż z jej obecnym chłopakiem, którego juz 2 miesiące nie widziała. Dlatego też chciałbym spróbować, nawet jeśli będę potem cierpiał znowu, ale jak tego nie zrobię to wiem, że będę żałował i sobie pluł w brodę że nie próbowałęm...

Mhm, nom tak na tych rowerkach to w sumie dobrze zrobiles:) jest dobrze ale ta rozmowa na gg to juz tam conieco inaczej wszystko wygladalo:) i tak ciagle mysle ze to gierki i obstawalabym zeby nie jechac, wiem co mowie, heeh:) chociaz taka decyzja pewnie bedzie trudna dla ciebie:)

używaj głowy a nie przeczucia i wrażenia :)

och, jak bym chciała żeby mnie mój były próbował odzyskać :(

skoro tak...ty ja znasz najlepiej, ja moge sie tylko domyslac:) NI dokladnie, nie moze byc tak ze sie tylko domyslasz co mysli, jakie odnosisz wrazenie, ty to musisz WIEDZIEC i byc pewien, a to tylko po rozmowie:)) to tyle

Hehe,ojj moj byly chcialby i to bardzo ale ja nigdy w zyciu, przeraza mnie;/ nie po to go zostawialam

wiecie co??? tak mi sie przypomniało: ona sie w sumie mnie pytała dzisiaj czemu jade na ta wycieczke? pewnie chciała usłyszeć że ze względu na nią:) ale ja odpowiedziałem: bo jest za darmo:P to jeszcze jej chyba tym dowaliłem. Tak teraz myśle, że to troche chamskie było:/ ale się przynajmniej nauczyłem nie ulegać jej i trzymać trochę na dystans. A ta niepeqwność chyba jej sie teraz podoba bo ciągle chce ze mną spędzać czas...

I wy studiujecie??? I nie wstydzisz się wypisywać takich bzdetów na forum? Gratuluje poziomu..... Tragedia.

wcale nie bylo chamskie, bylo super hehe:) tak trzymac

nie masz nic do powiedzenia to się nie wypowiadaj;) widocznie nie byłeś nigdy w takiej sytuacji jak ja, a forum jest chyba właśnie po to, żeby można było na nim porozmawiać o swoich problemach...

kurde wszedłem na chwile na gg to moja była tez sie pojawiła. Nie odezwałem sie, to zaczeła namietnie wchodzic i wychodzic z gadu tak żeby mi sie pojawiało, że jest dostepna... Pewnie mnie chciała zmobilizować do tego, żebym sie odezwał, bo ostatanio to ona zawsze sama zaczyna i marudzi, że ja to sie nawet nie odezwe. No ale po chwili wyłączyłem gadu i dalej siedze na niewidocznym:) i w tym momencie jej zabawa z pojawainiem sie i znikaniem tez sie skonczyla... :) hehe zaraz wyjdzie z tego jakis melodramat:P

cichlasoma chłopie jedź na tą wycieczkę wydmuchajcie się do woli ;) powiedz że ją kochasz i chcesz spróbować , ją intryguje jak narazie Twoja przemiana , jak Cię kopnie w dupieto jedyne czego będziesz pewien w 100% to swojego przeczucia i wrażenia że dałeś dupy :)

no ja sie rozdrabniam na czesci pierwsze a tu tak prosto z mostu i na temat:D mozna i tak, heh;)

hehe dobre :P ale może i prawdziwe:D zobaczymy...

POWODZENIA:D:D

jakby co to wycieczka jest w piątek to jeszcze jest trochę czasu... hmmm, mogę np. zachorować albo coś:P ale chyba jednak pojadę:) aha, wielkie dzięki za rady!!! :)

ode mnie tez powodzenia :D żeby nie było że zapeszyłem :D

od zachorowania lepsze by bylo 'znajoma mnie gdzies zaprosila' to dopiero byloby ciekawie, sa sa sa.... nie no zart;p

to za te "powodzenia" nie dziękujęm żebymsam nie zapeszył:D a z tą nieznajomą... hmmm coś podobnego w sumei ona ma na uniwerku, bo koleżanka z roku mnie na jej oczach podrywa:) no i się moja była wścieka, ale to tak ostro i tam sie teraz o to zroobiła lekka wojna między nimi:)

skocz na główkę do pustego basenu wszyscy Ci uwierzą :D

myslisz ze wymyslam?? ok, Twoja sprawa, przeciez Ci tego nie udowodnie...

myslisz ze wymyslam?? ok, Twoja sprawa, przeciez Ci tego nie udowodnie...

pss. chyba z "ta znajoma" :D

ja poprostu mam taki kierunek studiow, ze na roku mam tylko 4 kolesi... Reszta to dziewczyny...:D więc o taką sytuację nietrudno co?:D

jaką znowu znajomą :D on coś o nieznajomej pisał :D coś kręci zapewne :D

hehe no pomylić sie nie wolno??:P znajomą miało być:P chyba mi tajemnicza nieznajoma po głowie chodzi:D:D

podpowiedzialam o "znajomej a on odpisal ze ma nieznajoma a nieznajoma to ja a mnie nie zna;p wiec chcodzi o znajoma z uczelni heeeeeeeeeh:D

o kurde ale mętlik:P

cichlasoma no w takim razie nie trudno ale o to aby kobitki sobie kpiny z kolegami urządzały ps. tzn. leciały w kulki ... hehehe

oj no ja wiem ze chodze po glowie:P