Czy powiedzieć chłopakowi...

ja powiedzialam mojemu facetowi,ze nie bede jezdzila do niego do domu,i tego nie robie,bo jego mama jest nalogowym alkoholikiem,a ja nie mam ochoty patrzec jak ona sie zatacza i wszczyna awantury. Oczywiscie dodalam,ze za nic go nie winie,ani nie mam do niego zalu,,a tym bardziej nic to miedzy nami nie zmieni,ale jezdzic tam nie chce i koniec. On to rozumie i pretensji do mnie nie ma.

Dzięki:) Ja też powiedziałam mojemu chłopakowi że nie chce do niego jeździć bo źle sie tam czuje, ale jemu jest przykro kiedy chce zebym do niego przyjechała a ja wymyślam jakies tłumaczenia. On zdaje sobie sprawe jacy sa jego rodzice i nie popiera tego jacy są.Ale zdaje sobie sprawę że ciezko takich ludzi teraz zmieniać wiec w przyszłości nie zamierzam ich zbyt często odwiedzac.

ty nie musisz do nich jezdzic. ale jesli bedziecie mieli dzieci to byloby okrucienstwem pozbawiac je dziadkow. czy bedziesz chciala czy nie, bedziesz musiala miec jakis kontakt z tesciami.

jak będą chcieli widwać wnuki to będą musieli przyjechać do mnie

raczej chodzilo mi o to, ze chcac nie chcac bedziesz musiala miec z nimi jakis kontakt. czy oni do ciebie, czy ty do nich to juz mniej wazne. a czy poza tym, ze nie zachowuja czystosci cos w nich jest takiego zlego? chodzi mi bardziej o cechy charakteru, poglady itp