Czy facet może być z grubą dziewczyną i się jej nie wstydzić??

Ale nie na zasadzie "jestem wspaniałomyślny, że zabieram ją do znajomych i niech oni też wiedzą, że jestem wspaniałomyślny" tylko po prostu "kocham ją, jaka jest, a jest cudowna"??

moze byc,mialam kolege ktory mial bardzo gruba dziewczyne,byl z nia bo ja bardzo kochal,ale ona po 3 latach odeszla od niego,a on do tej pory cierpi.

moje niezbyt szczuple kolezanki maja przystojnych mezow:) Widzocznie dle niektorych wyznacznikiem szczescia nie jest wyglad zewnetrzny

moj facet taki jest :) jeszcze sie obraza jak nie chce isc...a ja sie wykrecam,bo zle sie czuje z ta waga...utylam w ciagu ostatniego roku

gowno prawda:P po prostu niektorzy faceci lubia panie przy kosci :) moja kolezanka(bardzo gruba) miala szczuplego faceta,potem zerwali ale gdy z nia rozmawialam kazda jego poprzednia dziewczyna byla gruba! niektorzy nawet tucza specjalnie swoje partnerki zeby byly grube bo strasznie ich to podnieca i kreci;) wszystko zalezy od gustu i upodoban :D np wiekszosc spoleczenstwa uwaza ze zniewiescieli i chudzi faceci sa paskudni a mi WLASNIE tacy najbardziej sie podobaja i strasznie kreca;)

Kazdemu podoba sie cos innego:) Mi niekoniecznie taki chudy mezczyzna:)Smiesznie bysmy wygladali:P

sratatata!ja mam podobny gust!=]

moj lubi szczuple...sam mowi,zebym uwazala co jem...to moja wina,ze tak zgrublam,ale powoli sie za to zabieram

sama do szczupłych nie należe, ale na każdą wzmianke o odchudzaniu mój facet się wkurza, mówi że nie chce żebym się odchudzała, że podobam się mu taka jaka jestem a poza tym to nie mam się z czego odchudzac! (jasne, tylko ze mam 15 kg nadwagi nie wiem jakim cudem on tego nie zauważa :D) także najwidoczniej są jeszcze faceci dla których sylwetka nie jest aż taka ważna.. :)

jak juz ktos pisal zalezy od upodoban ,jednak jezeli ktos lubi szczuple a jego dziewczyna jest troche przy kosci to wg wstydzilby sie jej,zwlaszza jezeli jego koledzy mieliby fajne zgrbane dziewczyny. trudno jest to ocenic bo ja bym sie wtydzila grubego faceta,dlatego ze lubie facetow o takiej sredniej budowie, nie patykow,ani nie bykow...

Ludzie czy wy nie rozumiecie, ze sa faceci, ktorym podobaja sie grube? Nie dlatego, ze no nie patrzy na wyglad, ale dlatego ze nie lubi chudych. Tak, jak jeden lubi wysokie inny niskie, jeden biusciaste, inny płaske. Tak ciezko to zrozumiec?

Ja osobiście wstydziłbym się głupiej dziewczyny. Grubej nie, to znaczy puszystej. Wiele takich dziewczyn wygląda pięknie, oczywiście o ile nie przekroczą pewnej graniczy przyzwoitości. 100 kilogramów to już za dużo.

mnie nie ma znaczenia, czy facet gruby czy chudy, byle byl fajny. a wstydzilabynm sie tyko takiego, ktory by przy ludziach plótł bzdury albo bluzgal itp.