Mamy kryzys - wszelka pomoc socjalna powinna byc zniesiona

Z pomocy socjalnej, doplat, stypendiow korzystaja tylko smierdzacy lenie, ktorym nic nie chce sie robic. Mamy kryzys - czas odseparowac smierdzieli od koryta

i co wydaje ci sie ze cos madrego napisalas? Przeciez ten temat byl juz tyle razy poruszany ze ty tyle dni nie zyjesz a wnioski są zawsze żadne jak odroznic odobe potrzebujaca od takiej ktorej sie nie chce nic robic, nigdy do tego nie dojdziesz. W dzisiejszych czasach wcale nie jest latwo o taka pomoc socjalna :O

A całość opodatkowania, powinna wynosić nie więcej niż 15%(łącznie z dochodowym, VATem, akcyzami i innymi bzdurami) Po 20 latach bylibyśmy główną potęgą gospodarczą w europie

punktu siedzenia W kryzysie wiele ludzi traci pracę z powodu... kryzysu. I mają zdychać, bo dla ciebie to śmierdzące lenie?

W takim razie zniesc opieke medyczna dla ciezarnych bez ubezpieczenia - kryzys jest :P

Pomoc socjalna jest amoralną redystrybucją dochodów. Ponadto sama w sobie powoduje ogromne patologie- zarówno państwa jak i społeczeństwa. Oczywiście, że powinna zostać zniesiona po wsze czasy- ale co z tego? Jak przetłumaczysz to społeczeństwu, gdy zawsze znajdzie się jakiś \"poszkodowany\" przez los, a razem z nim tysiące innych, a z tymi tysiącami kolejne miliony... a przecież kolektywistyczna moralność zbiorowa, wymaga równie zbiorowej odpowiedzialności. Ten system kiedyś, po prostu kiedyś sam zbankrutuje- zbankrutować musi!

tak jasne najlepiej od razu bezdomnych i samotne matki pod mur a trupy przerobić na karmę dla psów co będą śmierdziele zdychać na ulicach i psuć widoki i zapachy Piotrusiowi Panowi a fe !

A powiedz mi, skąd się bierze problem bezdomności i bieda? Biorą się przede wszystkim z braku środków do życia- bo chyba nie wierzysz, że ilość biedy w społeczeństwie jest z góry ustalona? A skąd się bierze środki do życia? Z PRACY!... ...a co jeśli pieniądze z pracy, nie wystarczają na zaspokojenie swoich potrzeb egzystencjalnych???? No właśnie oświecony \"jaśniepanie\". To jest problem polski- żałosne pensje i ultra wysokie ceny towarów. Jak sądzisz, z czego to się bierze? Bo ja twierdzę (i ekonomiści są zemną) że właśnie z powodu rozbudowanego systemu opieki socjalnej- który wymaga nałożenia na każdą ludzką działalność, astronomicznych podatków. A teraz jasiu najważniejsze pytanie: Wiesz jaka grupa, jest najbardziej obciążona fiskalnie? KONSUMENCI. A wiesz kto stanowi największą grupę konsumentów? ZAWSZE OSOBY NAJUBOŻSZE W SPOŁECZEŃSTWIE Czyli za te twoje bajecznie zasiłki, pomoce, ulgi i inne socjalne bajki polityków, płacą ostatecznie ci, do których miały one trafić- czyli najbiedniejsi! To biedni, płacą sami na siebie :-O ...

dla Ciebie Jaśnie Pani Piotrusiu praca > :O a co jeżeli ktoś się urodził w byłym PGR ? ma zdechnąc bo tak chcesz ? a co jeżeli ktoś ma 2 dzieci a mąż nie płaci alimentów ? też ? dalej twierdzisz że trzeba system zlikwidować ? powiedz to takim ludziom, wytłumacz im że są "kosztem właściwych poglądów sorry trzeba było nie rodzić albo się w ogóle nie urodzić" Piotrusiu :O bajeczne zasiłki :O wiesz ile wynosi zasiłek na dziecko ? pewnie nie :P poza tym ten system to także kursy, przysposobienia do pracy, staże > co w tym złego Piotrusiu ?

patologia jest wtedy,gdy przyznaja sobie nagrody,premie w kwocie 10,30,60 itp tys zł.patologia jest to,że taki tomasz lis zarabia na nudnym programie 100 tyś.zł a dzieciom którzy nie maja przebojowych ,zaradnych rodziców,trzeba pomóc,trzeba im udowadniać,że słonce swieci dla każdego człowieka. pomyslcie że jeden czy drugi człowiek,woła NIE!pomocy socjalnej,ale mnie jak brali do wojska dzieci,nikt nie zapytał czy sie na to zgadzam,bo to obowiązek.w tej chwili mój 20 letni syn za 480 zl.pracuje po 12 godzin,bo jest w kandydackiej słuzbie w policji,i dla nikogo nie jest to patologia.nie można wszadzać wszystkich do jednego worka.

A co jeśli ktoś się urodził z jedną nogą, a czarnej dziurze, na samym górze śnieżki... itp... itd? Zawsze się znajdzie jakiś poszkodowany przez los. Ale jeszcze nigdy, dzięki ładowaniu w daną grupę społeczną publicznych środków, nie rozwiązano żadnego problemu. A wręcz odwrotnie- problem się zwiększa. Twoją postawę, doskonale charakteryzuje Carlos Rodriguez Braun- Hiszpański Profesor na Universytecie Complutense w Madrycie. Obejrzyj: http://www.youtube.com/watch?v=SXtanRCUXpk Człowiek który dostanie 500zł zasiłku, nie pójdzie do pracy za 800zł- I NIEMA CO SIĘ TEMU DZIWIĆ, bo jest normalne, ludzkie zachowanie. Więc taki człowiek zostaje w domu i co robi... pije, robi dzieci, awanturuje się i lawina patologii zamiast się rozwiązać, tylko się pogłębia. Doskonale to widać chociażby na przykładzie UK, gdzie nastoletnie matki dostają od państwa mieszkanie... i MOMENTALNIE ilość ciąż wśród nastolatek wzrosła o 1/4! A jeszcze wracając do PGRu... Nie przyszło ci do tej słodkiej główki, zastanawiać i przeanalizować przyczynowo-skutkowo, skąd wzięła się tam bieda? Jest bieda bo niema pracy (pominąwszy PRLowskie naleciałości). A ŻADEN PRACODAWCA NIE BĘDZIE TAM INWESTOWAŁ przy takim obciążeniu fiskalnym jaki mamy obecnie i przy roszczeniowej mentalności tych ludzi- którą nauczyły, właśnie urzędy pracy. Musisz zrozumieć, że sam fakt czyjegoś istnienia nie usprawiedliwia go do kradzieży poprzez aparat państwa. Od wieków rolę pomocy najuboższym, pełniły liczne ośrodki charytatywne- z kościołem katolickim na czele. I to one powinny przejąć rolę socjalną. Czemu? Wyobraź sobie, że idziesz z kanapką w ręku i spotykasz bezdomnego, głodnego człowieka, który prosi ciebie o oddanie mu pożywienia. Po oddaniu mu owej kanapki, zarówno ty masz satysfakcję i czyste sumienie (bo spełniłaś swój chrześcijański obowiązek) jak i bezdomny (bo doświadczając twojej łaski, w przyszłości sam pomóc komuś innemu) Weźmy jednak drugi przypadek- idziesz ulicą trzymając kanapką i napotykasz urzędnika, którzy pod przymusem zbiera nam kanapkę i daje pierwszemu statystycznemu ( bo nie sprawdza, czy aby nie ma do czynienia ze zwykłym wyłudzaczem) bezrobotnego. Niby nie ma różnicy, bo pożywienie i tak trafia do biednego, jednak co się wtedy dzieje? Zamiast satysfakcji, czujemy złość (bo nie dość, że widzimy osoby, której pomagamy to jeszcze wiemy, że 70% naszej kanapki przeżre urzędnik), a potrzebujący, nie znając darczyńcy, zaczyna wychodzić z chorego założenia, że mu się należy... A co do samotnych matek, może mi wytłumaczysz paradoks, iż gdzie zasiłki dla nich wysokie, wskaźnik rozwodów jest analogicznie zatrważająco wysoki? Cała idea rządowej redystrybucji i pomocy, przypomina gaszenie ognia benzyną. Być może ogień na bardzo krótki okres (z powodu braku tlenu) się zmniejszy, po czym wybucha znów ze zdwojoną siłą...

Patologią jest to, że mamy wysokie podatki i parapodatki, a niewiele z tego wraca do ludzi. Przy takich obciążeniach powinniśmy mieć socjal na poziomie Szwecji, a mamy gó**o :p

Heh... Mam brata studenta, który zarabia na czarno 800zł na miesiąc. Obliczaliśmy razem, że odprowadza do fiskusa ok 50% tej sumy :-) Jak to możliwe, jeśli nie płaci dochodowego, składek emerytalnych, zdrowotnych itp pierdół? Otóż tyle mu zabiera sam vat, akcyzy na alkohol, papierosy i paliwo :-O Każdy chce, mieć coś za darmo. Każdy chce, mieć zapewnioną opiekę. Jest prymitywny i irracjonalny instynkt bezpieczeństwa. Niestety nikt, nie zastanawia się, ani nawet nie próbuje poddać analizie, jak negatywne skutki może to wywołać...

zamiast wódy

takich tematów, zamiast zabranie się za naprawianie sytuacji. przeciez to od nas, obywateli, zalezy jak to panstwo wyglada. ale oczywiscie latwiej powiedziec - to ONI! to ICH wina! ale ta ICH praca zalezy od naszego poparcia, mamy prawo a wrecz obowiazek zmuszania politykow, radnych, urzednikow do pracy!

Ostatnia rzecz, jaka może pomóc gospodarce, to interwencja polityków- tym bardziej w czasie kryzysu i w przypadku takich analfabetów ekonomicznych, jakich mamy w sejmie. Rynek musi się sam wyregulować! Wsadzanie w weń brudnych rąk polityków może tylko zaognić problem, albo przenieść kłopot na przyszłe lata z podwójną siłą- bo do tego się sprowadza cały interwencjonizm w wolny rynek.

Piotruś

:-)

czy jak tam pomocy społecznej to różni ludzie nie jedna grupa społeczna granica pomiędzy biedakiem trzymajacym się na powierzchni a bezdomnym jest często śliska i uzalezniona od wielu czynników nie mówiąc o tym że 400 zł to zupełnie co innego dla samotnego faceta w dużym mieście a co innego dla np. faceta mieszkającego z rodzicami z różnych powodów (nie każdemu się udaje) w małym mieście czy na wsi film obejrzałam jezeli ten film ma być odpowiedzią na moje pytanie o samotne matki no to :O nic powtórzę jeszcze raz : piszesz że system pomocy społecznej trzeba zlikwidować a ja się pytam : co z samotnymi matkami, które nie dostają alimentów, na ogól nie z wlasnej winy ? odpowiedz sensownie ..Człowiek który dostanie 500zł zasiłku, nie pójdzie do pracy za 800zł- I NIEMA CO SIĘ TEMU DZIWIĆ, bo jest normalne, ludzkie zachowanie. Więc taki człowiek zostaje w domu i co robi... pije, robi dzieci, awanturuje się i lawina patologii zamiast się rozwiązać, tylko się pogłębia... propaganda fakty są takie Piotrusiu : zasiłek to ok 600zł-650zl dają przez rok i tylko i wyłącznie tym którzy przepracowali wcześniej rok na etacie (np. umowy zlecenia tylko gdy były wyzsze lub równe niż minimalne wynagrodzenie inne wyjatki typu praca w ZK tez tylko z casusem najniższego/minimalnego wynagrodzenia) żulernia czy bezdomni zasiłków nie biorą w wiekszosci co do PGR wiem dlaczego > Balcerowicz je zlikwidował a miasta uznały ludzi z PGR za "koszt transformacji ustrojowej" ja już Gazety Wyborczej nie czytam wyrosłam z tego ..Musisz zrozumieć, że sam fakt czyjegoś istnienia nie usprawiedliwia go do kradzieży poprzez aparat państwa... jaka kradzież ? marzy ci sie powrót do XIX wieku ? :O przykład który podałes > ok rozumiem ale jestem realistką a nie marzycielką wolę walczyć o naprawę systemu niz o wylanie dziecka z kapielą co do matek> paradoks jest banalnie prosty :O im wyzsze zasiłki tym wiecej rozwodów biedni radzą sobie jak mogą te angielskie nastolatki > masz racje to głupie ja tez mam pytanie : wytłumacz mi prosze jak sie do tego przykładu gaszenia ognia benzyną maja takie czesci pomocy społecznej jak organizowanie kursów dla bezrobotnych ? to tez jest benzyna ? dlaczego skupiasz się na niewłasciwym funkcjonowaniu niektórych aspektów pomocy społecznej