Pomóżcie!!!

Dziewczyny, pomóżcie, bo już nie wiem co robic. Moja córacia ma 3 miesiące i w sumie nie ma z nia wiekszych problemów. Natomiast ma czasami ataki histerii ( tak to nazywam ), wydaje mi się, że wtedy jaj np. ma za dużo bodźców, albo jak już stanowczo jej się nudzi. Np. kiedyś miala taki atak jak już za długo ja przewijałam, dzisiaj jak bylismy w gościni a kiedyś jak miala czkawke. Zaczyny wtedy histerycznie płakac, tak że nie można jej uspokoic, ani cyc, ani zabawka bo to wzmaga ten płacz i tak płacze, że aż sie zanosi i traci oddech :( ja wtedy panikuje i jak mój mąż stwierdził jeszcze bardziej ją nakręcam :( działa wtedy tylko spokój mojego męża i wyjście z Mała na spacer....Pomocyyyy!

To zanoszenie jest najgorsze...:(

najważniejszy jest spokój.. bo gdy dziecko czuje Twpje zdenerwowanie to denerwuje się bardziej... niedługo jej to przejdzie... poprostu ma kobitka charakterek

jesli dziecko mocno sie zanosi i nie moze zlapac oddechu i robi sie sine az to wystarczy delikatnie dziecku dmuchnac w twarz i dziecko momentalnie lapie oddech... wiem ze skutkuje bo obydwoje moich sie zanosi i jak syn byl maly to taka stara pielegniarka zobaczyla jak maly sie zanosi i mi to doradzila... na ataki histerii nic ci nie poradze bo u tak malego dziecka to tak naprawde nie wiadomo o co chodzi... a ty nie panikuj bo faktycznie dziecko wyczuwa twoje emocje i moze sie przez to jeszcze bardziej denerwowac... tym bardziej trzymaj nerwy na wodzy ze juz wiesz co robic jak sie zaniesie...

wiem, ale to trudne nie panikować jak dziecko sie zanosi, a jak je uspokoic?

kto jeszcze doradzi?

no to moze tez spacer jak maz robi? przytulanie?

a jak zdaży się mi tak np. w nocy,to na spacer raczej nie pójdę...