Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smuuuuuutna

Twój ukochany - pytanie do kobiet w związkach minimum 2 lata

Polecane posty

Gość smuuuuuutna

Hej. Minęły już te pierwsze chwile zakochania w związku i rozpoczyna się poważny związek, poważne tematy itd. Zauważacie pewne wady. Pojawiają się spory co do tego, jak wychowywać będziecie dziecko, czy innych ważnych spraw. Albo wasza przyszła teściowa jest lekką materialistką i taką trochę osobą, która lubi mieć racje. Boicie się też tego, że może będzie ona dla waszego przyszłego męża tak wielkim autorytetem, że wasze zdanie będzie gorsze od zdania matki? Czy to normalne, że zaczynam zauważać takie rzeczy już teraz, po dwóch latach? Źle to rokuje związkowi? Czy może to normalne, że są takie różnice poglądów. poradźcie.. sama nie umiem opisać swoich odczuć. Rozmawiałam też z bratem przed chwilą na temat kredytu na mieszkanie itd. Mój brat rozmawiał tylko raz z moim narzeczonym, a podczas rozmowy na temat kredytu ze mną i przyszłości powiedział mój brat tekst w stylu, że mam nie słuchać tego co mówi chłopak, tzn, że mam najpierw zająć się swoimi problemami, a nie słuchać chłopaka porad -planow czy czego tam, bo mówi dużuuuo-co wywnioskował po jednorazowej rozmowie z nim. Jednak uważam, że mój chłopak jest odpowiedzialny i nie mówi duuuużo. Choć czasem nachodzi mnie lęk, że on nie dopuści mojego zdania do głosu w ważnych sprawach w małżeństwie.. czuje któraś z was podobnie? Ogólnie to zakręciłam, jednak ciężko opisać mi moje uczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuuuuuutna
dodam że mój chłopak jest stanowczy, gdy się zdenerwuje rzuca we mnie przepychaczką do sedesu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×