nie mam żadnego talentu, pasji i perspektyw na życie

chyba zaczynam popadać w depresje... nie jestem w żaden sposób uzdolniona, nic mnie bardziej nie interesuje:( teraz ide na studia i nie mam kompletnie pojecia kim chce być w życiu... kiedyś moją pasją był teatr jednak szybko zdałam sobie sprawe ze jestem gorsza od innych- nieodpowiednia emisja głosu, barwa i to 'coś' co chamowało to co miałam w środku sprawiało że byłam raczej przecietna. zrezygnowałam po paru latach, wybiłam sobie z głowy zdawanie do szkoły teatralnej. teraz zajmuje sie zdjeciami w charakterze fotomodelki. mam powodzenie, mysle ze jestem dosc urodziwa chociaz będac 'głebiej' w tym temacie wiem ze dziewczyn takich jak ja jest setki a sa i nawet ładniejsze... nie moge sie tym zajac na powaznie gdyz mam za duzo cm w talii i w biodrach (doprawdy nie wiem jak modelki z moim wzrostem utrzymuja figure bez grama tłuszczu) i nie chcą mnie przyjac do zadnej agencji... nie umiem śpiewać, nie gram na żadnym instrumencie, nie rysuje ładnie.... pisze to w tym dziale gdyz zauwazylam to dopiero bedac w zwiazku... moj partner jest wszechstronnie uzdolniony, jego praca to jego wielka pasja. odnosi sukces i mysle ze czuje sie bardzo spelniony... a ja? brak planów, ambicji pomóżcie cos:(