czy po ROZMOWIE KWALIFIKACYJNEJ mieliście kiedyś tak że

czuliście, że Was nie przyjmą, ale mimo to dostaliście wymarzoną pracę??

ladaco - a z czego wynikało wówczas Twoje przekonanie? ja chyba spaliłam rozmowę - zastanawiam się, jakie mam sznase:( do stanowiska pasuję idealnie, ale stres mnie zeżarł i popełniłam kilka błędów:/

Miałam tak:) Na początku wszystko ładnie pięknie i poźniej zapytała mnie szefowa co szczerze sądze na jakiś temat.I walnełam szczerą odpowiedź po której byłam pewna że nie zostane przyjęta.A tu później wyskakuje,że właśnie takich ludzi szukają,którzy znają sie na modzie i umieją być krytyczni i szczerzy do bólu.A co do twojej sytuacji jestem pewna że twoi ewentualni pracodawcy biorą pod uwagę coś takiego jak stres przy ocenianiu twojej osoby.Zalezy tez jaka to praca.Najważniejsze są kompetencje i dobry konakt.

dziękuję za Wasze przykłady p.s. chciałabym już znać wyniki:(