Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekaowsc mniez zzera

Jak sie czuja kobiety po 30 ktorych czas minal i wiedza ze za pozno na rodzine?

Polecane posty

Gość la tia
widzę że im bardziej beznadziejna tym szybciej wychodzi,zazwyczaj w ciąży idą do ślubu Dokladnie:D Wszystkie moje malo atrakcyjne kolezanki, znajome ze studiow wyszly za maz, chwytajac sie pierwszego, ktore sie nimi zainteresowal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karen Karen
prawda jest taka ze czyli co lepiej bylo wyjsc za maz w wieku 20 lat i teraz sie rozwodzic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejne kobiety
35 lat to babcia dla dzieci?:D niezła teoria:D to czterdziestka to już trup chyba chodzący:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekaowsc mniez zzera
Karen- masz 30 lat, za maz (moze) wyjdziesz za 2-3 lata, bo przeciez wypada przyszlego partnera zyciowego poznac dobrze, to pierwsze dziecko okolo 35 roku zycia. no i coz, babcia bedziesz dla dzieci. w pewnym sensie bardzo pozne macierzynstwo to okropna sprawa, ze wzgledu na dzieci. O ile ten na ktorego trafi ,to bedzie ten odpowiedni.... Bo moze sobie dwa lata pochodzic i facet zwieje i co wtedy? majac 32 lata szukac kogos innego i rodzic po 40? Porazka,wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda jest taka zeeeeee
la tia- kwestia to odpowiedni wybor partnera, poznanie jego zasad, etyki, swiatopogladu. za mojego meza dam glowe uciac- za siebie nie:D wiec roznie to bywa. ufam mu, bo bylo wiele momentow, gdy mogl mnie zawieść. nigdy tak sie nie stalo, choc przeszlismy przez wiele trudnosci. mam tez mase kolegow (SAMA pracuje w meskim srodowisku) i jakos nie slyszalam o zdradzie. wszyscy leca do zon, kwiatki kupuja po pracy:D wiec moze w zlym srodowisku sie obracasz? i dlatego nie mozesz znalezc partnera?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karen Karen
a moze was zdziwie... Jestem w zwiazku paroletnim i wcale nie mam parcia na slub.A co lepsze moj facet naciska...i co??wedlug was powinnam szybko wychodzic za maz i rodzic dzieci???hehheheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .phi
chyba w gorszym gównie są te które mają mężą i/albo dziecko w wieku 20lat tzn jestem tego pewna,sfrustrowane,wypalone i tak naporawde samotne rozwodzę takie ostatnio często

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la tia
Wiecie co, siedze sobie na forum Vitalia, ogladam sobie pamietniki dziewczyn odchudzajacych sie, sa tam zarowno szczuple dziewczyny(ktore wcale nie maja nadwagi), jak i grube, i wiecie co zauwazylam? Wiekszosc brzydkich kobiet przed 30stka ma meza i dzieci, za to te ladne w wieku 20-30 sa albo same, albo w zwiazku partnerskim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda jest taka zeeeeee
tak, 35 lat to pozny wiek na dziecko - na 2, 3 owszem, ale nie na 1 wiem po sobie,bo jestem dzieckiem rodzicow 40 letnich (teraz juz sa po 60 tce) sa cudowni i kochani, ale choruja czesto juz, ciagle sie o nich zamartwiam od nastoletnich lat. nie wiem, co to znaczy miec mame mloda, pelna werwy. ale jestem ich 3 dzieckiem, wiec to zrozumiale. mysle, ze dobry wiek na 1 dziecko to miedzy 25-30 rokiem zycia- jest sie juz po studiach, popracowalo sie kilka lat, zdobylo doswiadczenie zawodowe, mozna pomyslec o rodzinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda jest taka zeeeeee
la tia- taaaa jasne:D sakrament malzenstwa automatycznie zmienia kobiete w potwora:D wyszlam za maz rok temu, i jakos wszyscy mowia, ze wyladnialam:P nie ma na ulicy faceta, ktory sie za mna nie obejrzy, podrywaja tez jakos wiecej;) a dziecka wcale nie trzeba miec zaraz po slubie. hehe, czego to stare panny nie wymysla, zeby sie dowartosciowac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la tia
Po pierwsze jestem w szczesliwym zwiazku, wiec nikogo nie szukam:) Nie jestem ani zamezna ani samotna, wiec moge zdobyc sie na obiektywizm bez emocji. Po drugie pracuje w firmie, gdzie kazdy jest po studiach, wiec nie sadze, abym miala pecha i trafila na samych samcow bez kregoslupa moralnego. Nie bede ci udowadniac, ze twoj maz na pewno cie zdradza, bo tego oczywiscie nie wiem. Wiem natomiast, ze samotne, sfrustrowane osoby czesto idealizuja sobie zycie rodzinne, myslac, ze jak ktos ma meza i dzieci, to ma wspaniale zycie, a tak zazwyczaj nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejne kobiety
za to ja wiem jak to jest miec młodych rodziców,bo moja matka wyszła za mąż w wieku 19 lat-a że młoda była i głupia to wyszła za pijaka bo "on się dla mnie zmieni" :) swoje frustracje życiowe wyładowywała na nas-dzieciach-bijąc nas czym popadło-kablem,kijem,pasem :) wiem,zazdrościsz mi bo ja mam modą matke a ty starą: bo od wieku zależy czy jest dobra:D albo to prowokacja albo jesteś głupia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la tia
Nazywajac samotne osoby starymi pannami sama wystawiasz sobie swiadectwo i jeszcze dajesz dowod na to, ze masz kompleksy, skoro dla ciebie sam fakt malzenstwa czyni kobiete lepsza od innych🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejne kobiety
młodą matkę*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda jest taka zeeeeee
sluchaj- nie mowilam o patologii, tylko o NORMALNYCH rodzinach. to, co opisalas z wlasnego zycia, jest patologią. la tia- najbardziej sfrustrowane nie sa te samotne, ale te, ktore mieszkaja z facetem od x lat liczac na slub, a jemu sie do niego nie spieszy-bo ma seks, wikt i opierunek:P przewaznie w koncu konczy sie rozstaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karen Karen
Moim zdaniem wlasnie 30 lat to idealny wiek na zawieranie malzenstwa i rodzenie dzieci..... wtedy czlowiek wie czego chce od zycia, czego oczekuje od partnera, jest doswiadczony...a co moze wiedziec taka mloda siksa 20letnia??????co ona wie o zyciu??? Zachodzi w ciaze ktora z reguły przekresla jej wszytskie plany zawodowe, wykształecenie...pozniej ma pretensje do calego swiata ze pracuje za 700 zł a mogła być lekarzem...... Wlasnie polska jest takim zasciankiem...na zachodzie wszyscy defcyduja sie na slub ok 30tki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beznadziejne kobiety
ok:D masz swoje śmieszne zdanie-masz do tego prawo:) 35 letnia kobieta jest babcią,to chyba tylko w Polsce;) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la tia
W kazdej grupie znajda sie sfrustrowane kobiety niezadowolone z zycia, w grupie mezatek, mezatek-dzieciatek, samotnych, jak i zajetych marzacych o slubie, posiadajacych faceta, ktory tego slubu nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D kogoś kryzys dopadł....? ważne jest to czy jesteś szczęśliwa tu i teraz i czy byłaś szczęśliwsza 10 lat temu ważne jest też to jaką jesteś matką a nie ile masz lat jak urodzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la tia
Karen dokladnie, na Zachodzie nikt nie mysli o slubie, a tymbardziej o dzieciach przed 30stka, tylko w Polsce jest taka presja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karen Karen
la tia dokladnie tylko u nas jakies takie zacofanie i jeszcze beda sie nas pytac jak sie z tym czujemy???ano swietnie sie czuje!!!ale wiem ze wsrod 30tek sa takie ktore tą presja sie bardzo przejmuja i sa totalnie zdolowane...ale chyba nie tym ze nie maja meza i dzieci ale tym ze kazda babcia, ciocia i jakieś siksy nawet na kafeterii zaczynaja jej to wytykać:( Ja ogromnie sie ciesze ze nie wyszlam za maz mając 23 lata bo przez te pare lat bardzo sie zmienilam i dopiero teraz zaczynam powoli myslec o dzieciach i rodzinie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karen Karen
la tia dokladnie tylko u nas jakies takie zacofanie i jeszcze beda sie nas pytac jak sie z tym czujemy???ano swietnie sie czuje!!!ale wiem ze wsrod 30tek sa takie ktore tą presja sie bardzo przejmuja i sa totalnie zdolowane...ale chyba nie tym ze nie maja meza i dzieci ale tym ze kazda babcia, ciocia i jakieś siksy nawet na kafeterii zaczynaja jej to wytykać Ja ogromnie sie ciesze ze nie wyszlam za maz mając 23 lata bo przez te pare lat bardzo sie zmienilam i dopiero teraz zaczynam powoli myslec o dzieciach i rodzinie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la tia
Ja mam 25lat, faceta, a ostatno ciagle ktos mnie sie pyta kiedy dzidzius:O Po pierwsze nie wiem czy w ogole chce miec dzieci. Po drugie nawet jesli tak, to nie przez najblizsze 5 lat, teraz jest moj/nasz czas na spelnianie marzen i nie w glowie nam dzieci. Oczywiscie sfrustrowane mamuski zrozumiec tego nie moga i roszcza sobie prawo do komentowania, no jak jak smie zajmowac sie soba i zyc pelnia zycia?. To jest po prostu nie do pomyslenia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karen Karen
la tia popieram:) na pieluchy i uslugiowanie mezusiowi jeszcze przyjdzie czas.... juz to widze jakież to one sa szczesliwe...wiekszość z nich zaklada tutaj topiki i wypłakuje sie na kafetreii z tego "szczescia" malżenskiego:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od czasu do czasu
ja wiem, że w tej chwili jest moda na późne śluby, późne dzieci, itp. i w sumie okej, co kto woli. jednak miłe panie, pamiętajcie o kilku sprawach: 1. stres, kawa, papieroski, zanieczyszczenie środowiska, choroby, odwlekanie ciąży i... 20-25% par ma problemy z niepłodnością. może i z Wami być wszystko w porządku, ale jest jeszcze druga strona. i wtedy ocknięcie się w wieku 35-37 lat. leczenie niepłodności jest długie i kosztowne, żeby adoptować trzeba spełniać określone warunki, między innymi trzeba mieć staż małżeński minimum 3 lata i żeby adoptować niemowlaka ( a większość chce dziecko jak najmniejsze) nie można mieć więcej niż 40 lat w chwili adopcji, przy czym czekanie na dziecko to teraz jakieś 3 lata średnio. więc sobie policzcie - 35 lat ślub + 3 lata na staż + 3 lata procedur = 41 :-o i dupa mokra :-O 2. pomijając nieliczne przypadki, mężczyźni mają do wyboru kobiety w swoim wieku (+/- dwa lata) oraz te znacznie młodsze młodsze. zatem na jednego mężczyznę w wieku 30 lat przypada dajmy na to jedna 30-latka plus... kilka-kilkanaście kobiet w wieku poniżej 30tu lat. dlatego właśnie łatwiej o sensowną kobietę wolną w tym wieku, niż o mężczyznę. z facetami z odzysku różnie bywa. bo jasne, że najczęściej wina leży po obu stronach. ale też facet z odzysku ma obciążenia emocjonalne i finansowe w postaci dzieci z poprzedniego związku. zatem wiążąc się z takim panem, należy się liczyć z tym, że bierzemy na siebie jego zobowiązania finansowe (a zatem ma on mniej pieniędzy na nową rodzinę) oraz odpowiedzialność (pośrednią, ale jednak) za jego dzieci (czyli ma on po pierwsze mniej czasu dla nowej rodziny, po drugie jego dzieci zajmują nasz czas). a to dla wielu kobiet jest trudne do zniesienia. no i, przez dzieci, była żona jest zawsze obecna w życiu tego mężczyzny, a zatem i w naszym, w formie szczątkowej, ale jednak. 3. im dłużej człowiek jest sam, tym trudniej związać mu się z kimś, ponieważ przyzwyczaja się do pewnych rzeczy, do pewnego sposobu funkcjonowania i tym ciężej jest mu iść na kompromis. z drugiej strony w pewnym momencie zaczyna pojawiać się myśl "nie chcę być sam/a do końca" i łapie się byle kogo ze strachu przed samotnością. mam kilka koleżanek po 40-tce. fajne babki, ale przegapiły coś w życiu. radzą sobie, jedne lepiej, inne gorzej, ale kiedy postawi się je pod ścianą, potrafią wyszlochać, że bolą je samotne noce, brak towarzystwa na imprezach, brak kogoś bliskiego, smutne święta, bezdzietność. bo jesteśmy zwierzętami stadnymi. bo taka jest nasza natura i nie ma sensu jej zaprzeczać. i pisze to trzydziestoparolatka, bezdzietna, w rocznym związku z rozwodnikiem mającym dzieci. miłego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość red mustang
zalozycielka tematu specjalnie to pisze, zeby was pownerwiac:d widac to:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la tia
Od czasu do czasu, ale co w sumie chcialas przekazac tym postem? Ze kazda 25latka powinna jak najszybciej brac slub i sie rozmnozyc, bo MOZE bedzie miala pecha pozniej? Jak kobieta jest samotna, to powinna zadowolic sie pierwszym, ktory laskawie zwroci na nia uwage, bo jak przekroczy 30stke, to moze juz nikogo nie spotkac:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekaowsc mniez zzera
Mam kilka kolezannek po 30 i szkoda mi ich. Maja prace, sa ladne,wcale nie maja jakiegos wrednego charakteru, normalne babki a sa same .Facet po 30 ma duzo wiekszy wybor, kolo niego pelno wolnych lasek 25-30 wiec po co mu taka po 30....nie oszukujmy sie.Chyba ze naprawde sie zakocha ale zazwyczaj wybieraja mlodsze, tez ladne i tez wartosciowe. Szkoda mi 30stek:( sama zreszta za 4 lata dobije do tego wieku i wiem ze bedzie za pozno na zalozenie rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofermm a
"Chrzanisz Francuzki rodza swoje pierwsze dziecko po 30stce, a kraj ma jako jedyny dodatni przyrost naturalny," tylko że ten kraj nie ma dodatniego przyrostu dzięki nielicznym dzieciom "francuzek" a dzięki całym tabunom dzieci arabskich imigrantów wśród których bynajmniej pierwsze dziecko nie pojawia się po trzydziestcie. ale jest kłamstwo, wielkie kłamstwo i statystyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la tia
Ciekawosc mnie zzera, jestes zabawna:D Twoja troska o samotne 30stki jest naprawde wzruszajca:D Tobie szkoda samotnych 30stek, a mi mezatek, ktore sa przekonane, ze maja cudownych mezow, a tu sie okazuje, ze facet w wieku 35-40 lat odchodzi do duzo mlodszej kobiety bo sie zakochal. Znam pare takich kobiet i powiem ci, ze za wesolo to im nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×